78 Bogdan Wojcłszfcc
których podmiot gosiftda dobrze wykształcony autoschemat. Tylko taka dobrze ulu/ta Iłowana samowied/a dostarcza bowiem pojęciowych ram odniesie, nia, na podstawie których podmiot może /interpretować dane o ionyctr-dso-i bach. Dzięki temu rachowanie innego człowieka, które dla oaohy pozbawio-| MMpitrrfhriTnnr w istotnej dla tego zachowania dziedzinie jawi się jako zbiór nie powiązanych aktów, dla osoby posiadającej odpowiedni nuiosche-r*»L^rzcd*tawNl flię^Jnkó senwótWtń Interpretacyjnie całość. Hipotezę tę sprawdzano w odrębnym eksperymencie wykorzystującym technikę dzielenia strumienia obserwowanego zachowania na sensowne części Okazało się, że osoby posiadające nutoschernnt w dziedzinie treściowo powiązanej z obserwowanym zachowaniem (byl to autoschcmat męskości, a obserwowane zachowanie inierprdowolne jako stereotypowo męskie) dzieliły strumień zachowania na większe kęsy niż osoby pozbawione autoschematu. Różnic takich nie stwierdzono przy kontrolnym obserwowanym zachowaniu, nie dającym się interpretować przez, pryzmat stereotypowo pojętej męskości. W tym samym badaniu dokonano również manipulacji I pomiarów (których opisu z
braku miejsca me przedstawiam) mających na celu zbadanie, kiedy interpretowanie przez podmiot zachowania innej osoby w kategoriach autosche-matu prowadzi do spostrzegania tej osoby jako podobnej, a kiedy - jako niepodobnej do siebie pod danym względem. Asymilacja obrazu innej osoby do obrazu osoby własnej następuje w przypadku - jak sugerują wyniki - kiedy podmiot me ma czasu i sposobności do dokonywania otwartych, przemy
ślanych porównań ja-inni, a obserwowane zachowanie wchodzi w zakres zachowań podobnych do własnego, czy to dlatego, że Istotnie jest podobne, czy to dlatego, że podmiot wie o mm tak mało, iż wiedza ta nie fal-•y fiku je hipotezy o podobieństwie. 9kontrastowanie obrazu Innej osoby wy-raftępuje z kolei wówczas, kiedy podmiot ma czas i sposobność do otwarte-MRtWTÓWrnywania sic z innymi, informacja o zachowaniu tej osoby jest bo-BjBjtSauio zaś zachowanie nie wchodzi w zakres zachowań podobnych
ta, rozwinięta przez Newtsona '1973) polega na tym, że eksponuje się magnetowidowy zapis zachowania obserwowanej oso-aby za każdym razem, kiedy w zachowaniu kończy się jakaś «me narzucająca się całość, zaznaczyli to przez naciśnięcie odpo-■SŁWtudsia. Założeniem (potwierdzonym empirycznie) techniki jest H budzie dzielą strumień obserwowanego zachowania no pewne sen-fjT* |S|| trupy reakcji posiadające wspólne znaczenie.
Mechanizmy wpływu nntitfy ja n mWim«
n
do własnych . Przypuszczeń możne, że iimm rolą «4^jrvi)| również inne, nie badane doląd czynniki; np, tendencją do apos'r/***r■ 'wr»-stowego nasileń może negatywność osoby tpoairaCfanej, es^YKp pedene-tu do wyróżnienia siebie z otoczenia, nasilenie poczucia tożaomndcittt1.
! Jeszcze raz podkreślić należy, że warunkiem wstępnym ipes 'zepsute im-równo asy miłującego, jak 1 honiTMiującegojest poaiadsnie przed fsdmst I dobrze wykształconego autoschematu w dane) dziedzinie.
Podsumowując rozważania nad kidre uru-jri
ja modyfikuje przebieg zachowań podmiotu - tzn. ukierunkowuje je, ale i nie energetyzuje - stwierdzić można, że oddziaływania takie nnpą mtń charakter zarówno pośredni, jak i bezpośredni. Oddziaływania bripośrtd ' nie polegają na ukierunkowywaniu zachowania podmiotu przez Mnowiedzą za pośrednictwem zmieniania subiektywnego prawdopodobieństwa ankenmi własnych zachowań, sprawdzaniu hipotez na swój w la my temat, konsumowaniu scenariuszy własnego zachowania. Oddziaływania pośrednie polegają na modyfikowaniu procesu przetwarzania aktualnie dochodzących informacji tak o sobie samym, jak i o innych.^ W konsekwencji zmodyfikowaniu utagi cfękt tego procesu, czyli subiektywne znaczenie dochodzącej z zewnątrz informacji, które współwyznacza ludzkie zachowania. Obydwa typy oddziaływań są stosunkowo słabo poznane, co wiąże się zapewne nie ry&o z nie dużą liczbą badań na ten temat, ale przede wszystkim 1 z niedostatkami dotychczasowej teorii struktury ja.
4. Uwagi końcowe
Z przytoczonych tu danych zapewne me wyłania się spójny teoretycznie obraz struktury ja. Konstrukcja takiej spójnej koncepcji nie była zresi tą moim zamiarem w tym miejscu. Zamierzeniem tego tekstu było raczej wskazanie, jakiego typu współczesne dane winny zostać uwzględnione w takiej koncepcji, jakie idee mogą posłużyć do jej zbudowania. Przytoczone
Terminy asymilacja, kontrast, zakres akceptacji ud. me są ni używane przypadkowo, lecz w świadomym nawiązaniu do sheruowskicgo modelu asymilacji-kontrastu stosowanego najczęściej do problematyki zauan staw, ale możliwego do zastosowania również w muych dziedzinach Slierif, Sherif i Nebrgall 1965).