dwadzieścia pięć, którą wydaną sumę likwidując, uczyni złt. polsk. czterysta dwadzieścia i pięć. Reszta zaś sumy u zacnie sławetnego p. Macieja Ulanowskiego z tysiąca dwóchset złotych pozostałej, to jest złotych polskich siedmset siedm-dziesiąt pięć, ich mość panowie niżej z obydwóch uproszeni i od urzędu aprobowani komplanatorowie stron niniejszą polubowną komplanacją, czyli dekretem do równego działu wyrażonym, sukcesorom naznaczają, w czym dobrowolnie strony ugadzają się. Oraz tenże polubowny sąd, przychylając się do uczynionego testamentu ś. p. Stanisława Ulanowskiego pod dniem dziewiętnastym stycznia roku teraz bieżącego, którym legował żonie swojej tertii voti Zofii złotych polskich piędziesiąt, te niniejszym polubownym dekretem uchylają się i kasują z przyczyny, że gieradę wszelką podług osobnego regestru spisaną dnia dwudziestego ósmego stycznia roku niżej wyrażonego, ze szczętem bynajmniej onej niena-ruszając, w całości podług niniejszego polubownego dekretu z zezwoleniem stron przysądzamy, warując jednak, aby z tej gierady wełny kamień jeden z dwóch pozostałej dla syna swego małoletniego, Łukasza, do rąk opiekunom swoim kwoty złotych polskich dwadzieścia pięć oddała. A zaś czerwonych złotych dwa własnych sławetnej Zofii Ulanowskiey wniesionych w dom ś. p. Stanisława Ulanowskiego, które wypotrzebował podług zeznania ustnego przy testamencie czynionym na własną potrzebę swoję, tę podobnież za dobrowolną ugodą z wyżej wyrażonej sumy pozostałej odda-nemi do rąk pozostałej wdowy, wyrażeni sukcesorowie, ile wniosek być osądzili, jakoż i przyrzekają. Co się zaś tyczy Maryanny z Ulanowskich Zabłockiey, to gdy już należycie przez ś. p. rodzica swego nad inne dzieci najznaczniej została wyposażona, jako punkta świadczą, do tego zaciągnąwszy w gotowiźnie sumy złt. polsk. sto trzynaście groszy osiem u rodzica swego podług asekuracji, dnia piętnastego lutego roku tysiąc siedmset sześćdziesiątego drugiego, ręką
61