W nieruchomościach posiadały dom w Lublinie, którego wartość określona jest na zł. 24.000. Dom ten zajęty został przez Rząd na rzecz Komisji Rządowej W. R. i O. P.
Wszelkie inne fundusze i sprzęty podzieliły loże przy zamknięciu prac między ubogich, wtenczas także sprzęty obrzędowe, insygnja i archiwa zniszczono. Komisja przekonała się o tern za pośrednictwem prezesa Komisji województwa lubelskiego i przez zapewnienie członków lóż wspomnianych, zaręczone fide iurata. Bibljoteki nie było żadnej.
Jedność w Zamościu nieruchomości nie posiadała żadnych, szczupłą gotowiznę między ubogich, a sprzęty częścią między ubogich, częścią między członków podzieliła. W rewersach zostało wyśledzone zł. 6576, papiery i sprzęty obrzędowe zniszczono, o czem Komisja, sposobem przy lożach w Lublinie wyrażonym, zapewniła się.
Po kapitule niższej Prawdziwa Jedność pozostały protokóły i książki, mianowicie książka rachunkowa kasy, książka rachunkowa kasy jałmużniczej, protokóły posiedzeń w stopniu czwartym i piątym, ustawy, książka obecności, rytuały stopnia czwartego (4 egzemplarze) i rytuały stopnia piątego (3 egzemplarze). Papiery te były przesłane na Zamek.
Do dnia dzisiejszego przechowały się protokóły kapituły lubelskiej z posiedzeń ogólnych i rady urzędników oraz książka rachunkowa.
Cztery duże lichtarze złocone oddali bracia lubelscy na użytek miejscowemu kościołowi greckiemu.
Loża siedlecka zamknęła swe prace jeszcze przed rozporządzeniem księcia namiestnika. Zebrała wówczas wszystkie swe fundusze, dołączyła do nich kwotę za sprzedane sprzęty i, mając tym sposobem zł. 3000, zahipote-kowała tę sumę na domu w Siedlcach, a procent przeznaczyła na wsparcie ubogiego ucznia szkoły miejscowej. Przedmioty obrzędowe loża zniszczyła przy zamknięciu prac, niektóre zabrano do Warszawy. Bibljoteki nie posiadała.
Rząd jeszcze w 1841 r. próbował ściągać długi lożowe. Dłużnicy wykręcali się, jak tylko mogli i rząd zmuszony był długi umarzać1. Fundusze po zlikwidowanych lożach polskich, zbierane z takim trudem przy ogromnej energji Hoffmana, przywłaszczyli sobie senator Nowosilcow i ostatni W. Mistrz wolnomularstwa polskiego, generał 'Aleksander Rożniecki, przy-czem Hoffman nie zapomniał bynajmniej o sobie.
131
Dochodzenie funduszów po zniesionem Towarzystwie Wolnych Mularzy. Rkps. Archiwum Skarbowe. Aneksy Prokuratorji Generalnej. N. 163.