sfc, oczywiście, m takim ujęciem próba wyjaśniania rozwoju iiier&tury poprzez teorią organiczności. Schlegeł ukazywał gigan-tycsay proces organtamego rozwoju wszelkich literatur (oczywiście naszego kręgu kulturowego) * jednego pierwotnego zalążka
0 postaci jeszcze płynnej, z zalążka owej najdawniejszej ludowej twórczości Hellady, dla której rozpłomienił był współczesnych wielki znawca sztuki antycznej i estetyk —*■ <1. J. Winckelrnann, czciciel ideału piękna — a jest ono boskie — który zakładał, a to wobec faktu realizacji ideału w poszczególnych dziełach
1 prze* poszczególnych artystów; że ów ideał stanowi ich we* wnętrzną wizję i twórcy napędy i że jest on tajemniczą istotą geniuszu. Zdaniem nie tylko Schlegla momenty perturbacji w rozwoju literatury wynikają z ingerencji czynników pozaorga-nicznych w przebiegu procesu organicznego. Tan system myślenia wnosi wyraźne kryterium wybudowania zarówno poszczególnych zjawisk literackich, jak i całych odcinków literatury. To* co nie jest produktem organicznego procesu rozwojowego jest zjawiskiem ujemnym. Przy takim założeniu w zupełnie naturalny sposób uwaga badacza skierowana jest na przeszłość jako na źródło nie tylko rzeczywistości literackiej, ale i jej wartości Nic więc dziwnego, że szczególnej wagi w oczach F. Schlegla nabiera to, co nazywa on mitologią, i że pragnąc jak najwięcej takich źródlanych zbiorników dla zasilenia procesu rozwojowego literatury, marzy o nowoczesnej mitologii, owym „arcydziele natury", „kunsztownie uporządkowanym chaosie”, nasyconym „miłością i fantazją”. Bo w uczuciu i wyobraźni widzi Schlegeł siły napędowe wszelkiego aktu twórczego, stąd ich znamię najbardziej ceni tak w poszczęgólny m utworze, jak w gatunku literackim i w wielkich osiągnięciach poszczególnych etapów rozwojowych literatury, Jest przeświadczony, ie współczesne u-śwtadomienie sobie tych sił napędowych jest w stanie wzmóc ich dynamikę i tym samym przyspieszyć tempo procesu rozwojowego kultury. Kultura osiągnęłaby w ten sposób swój Złoty Wiek, godny Złotego Wieku u swojego wielkiego początku. Czyżby i tutaj zabłąkało się echo wspomnianej teorii Gambattisty Vi-co o „spiralnym” rozwoju kultury? W późnym swoim dziele, Geschichte der alten und neuen Literatur, zachowa F. Schlegeł uzyskane już poprzednio nastawienie na rozwój literatury w przy
■4r*
■ r ,, v
l§ji
pli
• v •■'i jsSa j8| jfe| |h j§J|f p*
l
k
'W
■■ r <2 |
j g<
J*
li
je
za
ci
tu
zn
fr il
Th
iż
lin:
to
iż
22