94 Poły a jako Język wjm±'
wiadomości i potwierdzona33. Ustosunkowane wobec siebie w porządku syntaktycznym wyrazy przymusząją się jak gdyby wzajemnie do wieioznaczenia i osobliwie je — precyzują. Tak więc poetyckie zdanie łączy w swoisty sposób dwie sprzeczne modalności słowa — słownikową i kontekstualną. Zachodzi w nim niejako projekcja słownikowej potencjalności w syn taktyczną aktualizację. Tb, co w obrębie zasobu leksykalnego jest zespołem jedynie możliwości, tu zostaje oswobodzone i zrealizowane — właśnie jako zespół.
Nie należy wszakże rozumieć tego jako braku działania wyborczego. Wybór zawieszony ma negatywny charakter jedynie w przyrównaniu do prozy. Natomiast w szeregu poetyckim stwarza on więzi pozytywne. Jest także wyborem, nie znaczenia jednak czy wyrazu, lecz właśnie — wieloznaczności czy też synonimicznej ekwiwalencji wyrazów. W zdaniu poetyckim bowiem nie dokonuje się po prostu odtworzenie n a t u r a 1 nej polisemii i synonimii słów, lecz celowe ich wykorzystywanie i przekształcanie.
Wieloznaczność „żywiołowa" podlega jak gdyby interwencji poetyckiej, która ją nie tylko aktualizuje i uruchamia, ale również organizuje, a więc i ogranicza. Instrumentem takiej interwencji jest metafora, która w powszechnym przekonania stanowi kluczowe zjawisko poetyki awangardowej i główny element nowatorstwa poetyckiego grupy krakowskiej. Dla Peipera, podobnie jak dla siedemnastowiecznych manierystów, metafora była „królową figur słownych''3*. Metafora teraźniejszości — tak brzmiał tytuł jednego z pierwszych artykułów programowych papieża awangardy, jak zwał go Irzykowski, tekstu już niemal klasycznego w polskiej teorii poezji. W późniejszym czasie Peiper bardziej powściągliwie
M Napienmyreut oka przeciwstawienie takie może się wydać nietrafne, ponieważ neczywislyrn przeciwieństwom wieloznaczności poetyckiej zdaje sif być jednoznaczność składników zdania w wypowiedzi naukowej, a nie w zie. Nie można wszakże zapominać, że jednoznaczność alowa (terminu) w wypowiedzi naukowej nie stanowi każdorazowo następstwa syntaktycznego wyboru znaczeń, lecz jest wynikiem metajęzykowych ustaleń, które precyzują stałe sensy używanych nazw, niezależnie od zdaniowych kontekstów.
M Na temat analogu w pojmowaniu roli metafory między barokowym ma* meryzmem a dwudziestowieczną poezją por. G. R. Hocke, Monicrimus in itr Literatur, SprachAlchuni* und noterische Kombinationkunst, Hamburg 1959 Problem ten wyłoni aię dopiero w ostatnim rozdziale niniejszej pracy
poahigiwal się terminem „metafora”. W iVbcaycli usfac/i stwo-r*ył termin „pseudonim", którego sens staraliśmy się już wyżej wyjaśnić. Była to smiana w dużym stopniu werbalna, związana zapewne s chęcią zerwania z utrwalonymi w tradycji klasy-fiikaĘjanu- Zakres „pseudonimu" był niewątpliwie szerszy od ^netafory", oznaczał orz bowiem tyle co - w naszym sformułowaniu -^niędzyałowne zajście o charakterze poetyckim”, cale
wywody Peipera świadczą dowodnie, że takim wzorcowym zajściem była <11 a niego właśnie metafora - Wiele sformułowań na temat problemu metafory zawierają enuncjacje teoretyczne
polemiczny wobec niektórych założeń początkowego okresu
awangardy, przecież właśnie założenia te - przezwyciężaj ąc
— owocnie rozwinął.
Sformułowana przez awangardzistów teoria metafory, mimo że dość pokaźnie rozbudowana, była jedynie fragmentem całościowej koncepcji, której liczne fragmenty nie zostały teoretycznie wyartykułowane, pozostając wśród założeń tkwiących implicite w poetyckich dokonaniach. Wydaje się, że była to koncepcja metafory rozumianej nie jako retoryczna figura zajmująca określone miejsce w zespole tropów, lecz jako uniwersalna zasada poezji odcinająca ją wyraziście od innych typów mowy. Miała ona potrójną motywację w awangardowej poetyce. Była określonym sposobem ustosunkowania mowy poetyckiej wobec- nąjogólniej biorąc- „świata”, narzędziem
Była środkiem „przyspieszonej” komunikacji lirycznej na linii: ja — ty Była wreszcie swoistą relacją między słowną, szczególnym związkiem wyrazów w zdaniu i zdań między sobą - na
osa syntagmatycznej poetyckiego przekazu. W krąg naszych zainteresowań wchodzi obecnie jedynie ten trzeci przekrój awangardowej metafory.
Podstawowa jej rola w tej płaszczyźnie dałaby się określić następująco: metaforyczne relacje między słowami i zespołami słów są reinterpretacją „zwykłych” powiązań składniowych, ponieważ stanowią wobec nieb szczególną nadwyżkę, powodu-
» J. Przyboś, O mrfo/brzr. „Twórczość", H 15: 1969. nr 3. a. 105—116. Pżudr Cer:) Sśiu poetycki, s. 39 ■ *49-