IMGb08 (3)

IMGb08 (3)



•dalekiej przyszłości, albowiem ,,potrzeba tego rozwiązania zależy jest od różnic w rozwoju ekonomicznym społeczeństw. Nasze p0j tym względem zaledwie wyszło z niemowlęctwa, ustrój kapitalistyczny nie stal się już u nas ruderą, która grozi zawaleniem i którą co najprędzej opuścić trzeba. Jeszcześmy go nie wznieśli do szczytu nie zajęli całkowicie — a zresztą jest on dziś jedynym naszym pomieszczeniem

Nie znaczyło to, że w pomieszczeniu owym kapitał ma się rządzić; jak chce. Pozytywiści szybko i łatwo zrywali z dogmatyką liberalizmu ekonomicznego. Obchodziły ich nie zyski przedsiębiorców, lecz los ludzi pracy, i to bardziej tych, którzy już żyli i cierpieli, niż tych, co się dopiero mieli narodzić. Ich opcja na rzecz prawnej reglamentacji warunków pracy była coraz bardziej zdecydowana pomimo nieufności do państwa, którego urzędnicy kontrolę tę mieli sprawować. Pisał Świętochowski w roku 1891: „jak uregulowano i przeciw wyzyskowi ubezpieczono robotników fabrycznych, podobnie wzięta będzie w opiekę wszelka praca najmicka. Kapitalizmowi nie świeci dziś ani jeden promyk nadziei powrotu do dawnej swobody, a raczej samowoli. Jest to bestia, która jeszcze może ludzi tratować, ale której czas nakłada coraz nowe kiełzna. Ustawodawstwo wszystkich krajów, chociaż nieraz powolnymi krokami, ciągle jednak postępuje po tej drodze”1.

Za bestią przemawiało jedno tylko: to mianowicie, że mimo periodycznych kryzysów zwiększała ona zdolność produkcyjną kraju i siłę nabywczą społeczeństwa, a tym samym zwiększała „bogactwo narodowe”. Pod tym ostatnim terminem, zgodnie z tradycją ugruntowaną od czasów Adama Smitha, rozumiano nie dorobkiewiczowskie „enrichissez-vous”, lecz raczej to, co nauka ekonomiczna ochrzciła później mianem globalnego dochodu narodowego. Bez jego wielokrotnego wzrostu organicznicy nie widzieli żadnej szansy wydostania się Polski z otchłani ludowej nędzy.

Prognozę tę młody polski ruch socjalistyczny uznał pospiesznie za ideologię burżuazyjną, a Krzywicki w „Walce Klas” nie zawahał się nazwać jej wręcz „idealizacją rabunku społecznego”1 2 3. Było to nie pozbawione logiki: skoro bowiem wzrost gospodarczy nie mógł obywać się bez kapitałów, kapitał zaś każdy pochodził z wyzysku

i prowadził do wyzysku jeszcze większego, to strategia wzrostu gospodarczego musiała być uznana i za niemoralną, i za nieskuteczną. Jakoż „zbękarciały liberalizm”7 Świętochowskich i Wściekliców stal się od razu głównym ideowym przeciwnikiem socjalistów.

W roku 1878 grupa polskiej młodzieży studiującej w Petersburgu wystosowała Odezwę socjalistów polskich... do J. /. Kraszewskiego z powodu jubileuszu prac jego na polu literackim. Ten mało znany dokumeht

0    niewielkim znaczeniu historycznym, dokument, w którym nie pojawia się jeszcze idea klasowego ruchu robotniczego, wart jest uwagi, gdyż z wyjątkową wyrazistością przeciwstawia sobie dwie filozofie nędzy, a zatem i dwa projekty drogi do dobrobytu. Autorzy odezwy dowodzą nicości teorii „o pośrednim wpływie bogactwa krajowego”. „My, socjaliści polscy, następcy demokratów z czwartego lat dziesiątka, jasno widzimy, że skupianie się bogactw kosztem dodatkowych wartości nie tylko pauperyzmu nie wyplenia, ale go utrwala

1    szerzy [...] Stąd więc pracę organiczną, dążącą li tylko do zwiększę- • nia absolutnej masy bogactw, jako cel rzucamy {...]. Godłem zaś> naszym — możliwa równomierność podziału bogactw, władzy, praw i obowiązków [...]. Równomierność taka, będąca prawdziwym zadatkiem szczęścia i' swobody, jedynie przez ujednostajnienie warunków życiowych utrwalona być może, co znów nieuchronnie doprowadza do oddania we wspólne władanie sił społecznych: kapitału

i ziemi” .

Pytanie, czy należy troszczyć się raczej o wzrost dochodu społecznego, czy też o bardziej równomierny i sprawiedliwy jego podział, wydać się może — i powinno — absurdalne dzisiejszemu czytelnikowi, który wie, że troszczyć się należy o obie te rzeczy jednocześnie. Faktem jest jednak, że w ostatniej ćwierci XIX wieku ta właśnie kwestia, bardziej niż jakakolwiek inna, rozdzieliła u nas dwa postępowe obozy. Wynikło to z bezkrytycznego przyjęcia przez socjalistów teorii bezwzględnej pauperyzacji klasy robotniczej, czy to w wersji Marksow-skiej, czy w bardziej zdogmatyzowanej interpretacji Lassalle’a. To, że kapitalizm rodzi i stale powiększa nędzę, stało się aksjomatem: bez jego uznania po prostu nie było się wówczas socjalistą. Przynajmniej nie było się socjalistą polskim. Program „Proletariatu”

7 Epitet z artykułu Chybiony samach, „Walka Klas" 1885. wabione: Pierassc poltolenie markńułw polskich.

Wybór /ii,im i materiałów iródbuyek a In 1878-1886, opr. A. Molika, i. II, Waruawa 1962, •. 631.

® Ibidem, t.. II, a. 743-747.    313

A

1

   (A. Świętochowski), Radonu toicimy, „Prawda" 188), ł. 229-230.

2

   A. Świętochowski. Liberum mm, t. II, i. 108.

3

* L. Krzywicki. IPił/ibo-miejikie grupy robotnicze, w: Dzieta, i. II, Warszawa 1958, s. 227.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
21739 Zdjęcia 0005 tu Hun lAzutłnr/ki kttSm nic it?sl wzmocnione. =33,5mmWartość tego wspólrzynniku
Ze wzoru (IV.4) wynika, że praca siły grawitacyjnej zależy tylko od różnicy wysokości, a zatem praca
94289501 djvu FIZYOLOGIA ZMYSŁU SŁUCHU 575 3000 i t. p. Pokrewieństwo tonów (dźwięków) nie zależy
Nadolski4 zależnie od przemian techniki i sztuki wojennej, a nawet od chwilowej potrzeby. Taka defi
DSC00695 AG zależy wyłącznie od różnicy energii swobodnej produktów (stanu końcowego) i substratów (
25 Powstanie i l-ozwój rodu ludzkiego. sądzono, że od rozstrzygnięcia tego pytania zależy rozwiązani
0000015 (5) Z praktyki wiemy, że liczba powtórzeń ćwiczenia zależy’ głównie od celu treningu (tzn. o
skanuj0016 (51) Wartość tego wskaźnika zależy od wielu czynników, głównie zaś od sposobu zamocowania
img200 O PIĘKNIE nie zaakceptowały tego rozwiązania, choć brały pod uwagę jego możliwość: wystarczy
img317 DODATEK 1.ZMIENNE LOSOWE I ICH ROZKŁADY Zmienne losowe Z wystarczającą dla potrzeb tego skryp

więcej podobnych podstron