poprawy tekst cudzy, z reguły wraz z.aparatem krytycznym’. Wydawca to Instytucja wydawnicza (wydawnictwo); wydawca, otrzymawszy gotowy tekst, przygotowuje go do druku: organizuje techniczną stroną powielenia, dzięki któremu powstaje książka (powiedzmy nastroszonym stylistycznie słowem Gołiósklego) „w zintegrowanym, zabsolutyzowanym ta kicie pełniąca rolą społecznie służebną1 2 (20 53)2. Odróżnienie to zachowane Jest Jeszcze w nazwaniu książki, „edycją wydawniczą2 (ZG S3X ale normą niemal staje sią Jut Jego nieprzestrzeganie, 1 to w tym stopniu, ie Marszałek nawet wtedy, kiedy Jeszcze wskazuje na „dystynkcją2, u^ywa przecież określeń: edytor-badacz, edytor-wydawca (LM 8). W wydanej pod redakcją Konrada GórsHego Tekstoiogil to krojach słowiańskich (1963), w które) (zastrzelmy) prawie wszystkie prace są tłumaczeniami, terminów „wydawca” i „edytor2 używa sią wymiennie.
Nobllitacy Jne intencje
Guliński zauważył, że termin „edytorstwo2 przywłaszczyła'sobie już po drugie) wojnie instytucja wydawnicza. W trybie legalizacyjno-polemlcznym odwołano sią do artykułów hasłowych w słownikach i encyklopediach. Utożsamiwszy „edytora" nawet z redakcją, „edytorstwo” z wszelką praktyczną działalnością wydawniczą (do której zaliczono nawet rozpowszechnianie publikacji),- siągniąto i po argumenty monJno-prestiiowe, upominając sią o rangą trudnej pracy redaktora wydawniczego. Air tendencja ta ma swój wariant ambitniejszy, który trzeba wyodrębnić w ramach przeglądu. Jest nim „edytorstwo naukowe”. Tu przez edytora rozumie sią pracownika wydawnictwa naukowego albo redakcji czasopisma naukowego i nazywa sią go „edytorem naukowym” (na tle znaczenia tradycyjnego: oczywisty pleocazm). Edytorstwu filologicznemu zarzucił Golińskl ugrzężnlęcie w sprzecznym wewnętrznie usiłowaniu Jednoczesnej realizacji celu naukowego i praktycznego (widział w tym pozytywistyczną spuścizną). Usiłowanie to powtarza i edytorstwo „wydawnicze”, które chce być Jednocześnie „techniką wydawania książek” i nauką (teorią tych technik?), a przynajmniej „postępowaniem naukowym”. Bardzo rzadko sią idflT72, by przyznano, ie istnieje po prostu sprzeczność pomiędzy interesem naukowym a interesem praktycznym (F. Vodi£ka — zob. T). Przeważa pogodne przekonanie o zacieraniu się' różnicy, zanikaniu sprzeczności. Nie odróżnia sią działalności naukowej od Jcorzystania z pomocy nauki”, od „wspomagania przez ncu-
98
* Ten sens zawarty Jest w tytułach następujących publikacji: Zasady typowego opracowania edytorskiego. Warszawa 1962. — Zasady typowego opracowania edytorskiego, naukowych wydawnictw ciągłych. Warszawa 1964. — W. Floryan, Edytorstwo dokumentalne w Wydawnictwie Ossolineum. Wrocław 1967. Sens ten Zadora idą Jut publikacji Marszałka Edytorstwo publikacji naukowych, o czym Świadczy choćby, spis treści tej książki Od zasady posługiwania sią tym terminem odstąpiły pubUkBflfą: Zasady wydawania tekstów staropolskich. Projekt. Wrocław 1955. — «L Starnawski, Praca wydawcy. Kraków 1973. — Zob. KG 193. — ZG M (przypis —JT 9, U, 80, 84 n. — P 103—104. — GT 161.
Ten sens zawarty Jest w tytułach następujących publikacji: Trzaska, Pecetowy techniki wydawniczej. — M. Kafel, Zarys techniki wydawniczej. Wyd. 1 Warszawa 1971. Oba sensy są terminologicznie odróżnione w broszurze Floryan2
% cm. — Zob, KG 193. — ZG 52—63. — JT & — P 5, 103—104.