32 Rynek kapitałowy...
giełdę jako system elementarny i względnie odosobniony, to kontekst tylko rynkowy jest uzasadniony. Jeżeli jednak uznawać giełdę za część większego systemu, to najsłuszniej jest przyjąć następującą definicję; giełda papierów wartościowych jest wyspecjalizowaną instytucją rynku kapitałowego i dlatego też w tym świetle warto prezentować jej funkcje.
Ośrodkiem realizacji pierwszej funkcji rynku kapitałowego jest, jak już wspomniano, pierwotny rynek papierów wartościowych. Jeżeli spółka akcyjna zgromadziła kapitał drogą emisji akcji i zastosowała go do celów inwestycyjnych (la), to w istocie nastąpił przepływ strumieni pomiędzy dwoma wielkimi układami w strukturze współczesnej gospodarki rynkowej:
1. rynkiem produktów abstrakcyjnych, tj. praw ucieleśnianych przez papiery wartościowe lub inne dokumenty (tu - akcji),
2. rynkiem produktów rzeczywistych (tu - dóbr inwestycyjnych).
Rynek kapitałowy stał się „ogniwem łączącym” podmioty o nadwyżkach oszczędności z podmiotami o ich niedoborach. Przede wszystkim jednak doszło do istotnej metamorfozy kapitału i przeniesienia go do obszarów wyższej efektywności. Ulokowany w akcjach, z kapitału „surowego” stał się kapitałem „przetworzonym” w inwestycje. Mobilizowanie kapitału, sprzęgnięte z jego transferem i ostateczną alokacją, mieści się więc w formowaniu warunków wzrostu gospodarczego. Zdaniem L. von Misesa, proces przekształcania oszczędności w nowoczesne struktury przemysłowe zyskał - w skali globalnej - właściwe tempo dopiero pod wpływem idei, „... które doprowadziły do stworzenia struktury organizacyjnej, w ramach której akumulacja kapitału stała się bezpieczna dzięki zasadzie prywatnej własności środków produkcji”. Jeżeli właściwie odczytujemy myśl wielkiego ekonomisty-liberała, to właśnie rynek kapitałowy, wraz ze swoimi atrybutami - instytucjami spółki akcyjnej, akcji i giełdy -stworzył taką właśnie efektywną strukturę. Rynek kapitałowy jest więc w swojej istocie ośrodkiem transferu praw własności.
Giełda pełni zasadniczo cztery funkcje. Po pierwsze, funkcję mobilizowania kapitału, rozpatrywaną przez pryzmat oczekiwań i korzyści inwestorów. Warunkiem koniecznym, choć nie wystarczającym, jej przejawiania się jest aprecjacja portfela papierów wartościowych. Realny „uzysk kapitałowy”, odpowiadający przyrostowi danych aktywów ponad ich wartość początkową można zrealizować tylko w momencie ich sprzedaży. Ponieważ uwarunkowań funkcji mobilizowania kapitału nie sposób - jak widać - oddzielić od prze-