42 Rynek kapitałowy...
funkcje pośrednictwa finansowego; instytucje „stawiają jeden krok dalej”, gdyż kreują aktywa dla oszczędzających i pasywa dla pożyczających. Ten wniosek przywołuje rozpatrywany już wątek funkcji instytucji finansowych. Weźmy pod uwagę bank jako instytucję finansową i pośrednika finansowego. Wcześniejszego rozstrzygnięcia wymaga kwestia podmiotowa; czy mowa będzie o banku inwestycyjnym, typowo amerykańskim, czy też o banku uniwersalnym, typowo niemieckim.
Amerykański bank inwestycyjny jest instytucją wyspecjalizowaną w obrocie papierami wartościowymi, i w zasadzie nie przyjmującą depozytów. Bank niemiecki natomiast jest instytucją kredytową, zazwyczaj występującą w formie banku uniwersalnego. Ponieważ bank inwestycyjny będzie omawiany w bliski sąsiedztwie z zadaniami inżynierii finansowej, to w tym miejscu obiektem dalszych rozważań będzie jeszcze bank uniwersalny.
Osnową podstawowych funkcji banku uniwersalnego jest jego usytuowanie na rynku usług finansowych; miejsce zdeterminowane rolą typowego finansowego pośrednika. Rolę banku, jako pośrednika i jako przedsiębiorstwa usługowego, daje się wytłumaczyć tym, że stosuje on pieniądz jako czynnik produkcji. W związku z tym, po pierwsze banki doprowadzają do spotkania na rynku podmiotów
0 nadwyżkach kapitałów, z podmiotami odczuwającymi ich niedobór. Pomijając przypadki, gdy banki same pojawiają się na rynku jako podmioty lokujące i poszukujące kapitał - we własnym imieniu i na własny rachunek - jest to „czyste” pośrednictwo. Z punktu widzenia gospodarki banku i zarządzania jego bilansem, to pośredniczenie prowadzi do transformacji cząstek aktywów i pasywów (np. wkładów na kredyty). Po drugie, banki powodują wyrównanie różnych terminów, w jakich kapitał jest oferowany i/lub poszukiwany; dokonują transformacji terminów. Po trzecie, dzięki bankom dochodzi do wyrównania różnic w stopniach ryzyka, obciążającego przyjmowanie
1 lokowanie kapitału; nazywamy to transformacją ryzyka. W efekcie spełniania funkcji transformacyjnych, bank jako pośrednik przezwycięża, lub co najmniej łagodzi, naturalną sprzeczność pomiędzy kapi-tałodawcami a kapitałobiorcami.
Spoglądając na funkcje giełdy i banku przez pryzmat tych wszystkich ich elementów, które wyrastają z roli pośrednictwa finansowego - z tego wszystkiego co daje się zamknąć terminem „ogniwo łączące” - możemy zaryzykować tezę o pokrewieństwie funkcji obydwóch instytucji. Jeżeli nawet giełda i bank różnią się co do swych zadań, to wszelkie odrębności nie wykraczają poza obszar funkcji