na prozie, należy zauważyć, że w przeszłości pisanie prozy I (a hipoteza Ratchford wydaje się nader wiarygodna) nic prze- | szkadzało jej w twórczości poetyckiej, w której okres 1844—1845 należy do najpłodniejszych. Należy uznać, że jej twórczość potrzebowała specjalnego klimatu, który został przez Charlotte, działającą w najlepszych intencjach, zburzony.
Stan fizyczny Branwclla coraz bardziej się pogarszał i jego S śmierć w końcu września 1848, w wyniku krańcowego wy* czerpania całego organizmu nie mogła być dla nikogo mes po- i dzianką; lecz dla jego sióstr był to ogromny szok, który po latach | napięcia pozostawił tragiczną pustkę. Na pogrzebie Kran w dla 1 Emiły zaziębiła się. Była ona jak dotąd najsilniejsza fizycznie . i najbardziej odporna ze wszystkich sióstr, i zapewne na początku i choroba mogła być łatwa do wyleczenia, jednakże Emiiy od- | mawiała kategorycznie pomocy lekarskiej i przyjmowania wszcl- ; kich leków. W ostatnich miesiącach coraz bardziej milcząca | i zamknięta w sobie, po śmierci Branwclla Emiiy całkowicie | przestała się odzywać i nic reagowała na perswazje i nalegania I rodziny. Wkrótce wywiązało się zapalenie płuc i gruźlica, lecz I nawet teraz całkowicie osłabiona już Emiiy nic chciała się położyć, § w miarę postępów choroby coraz częściej tylko przesiadując na krześle; do końca też nie pozwalała nikomu się zastąpić 1 w karmieniu swoich zwierząt. Nawet w dniu śmierci, która § nastąpiła 19 grudnia 1848 zgodziła się tylko położyć na solce; I dopiero na chwilę przed zgonem wyraziła zgodę na wezwanie | lekarza — który oczywiście przybył za późno.
Biografowie gubią się w domysłach nad przyczynami ■ tej 1 oczywistej woli samozniszczenia, którą dałoby się opisać językiem j psychologii lub psychiatrii, lecą w swiecie bohaterów romaa* I tycznych, w jakim przebiegało najbardziej dla niej istotnym I nurtem życie wewnętrzne Emiiy, taka śmierć zdawała się może I zgodna z naturalnym porządkiem rzeczy. Nie bez znaczenia jest I fakt, że prócz śmierci Branwełla, która pogłębiła jej depresję 8 ostatnich lat, Emiiy była świadoma, że w niedługim czasie może utracić również Annę, bowiem najmłodsza siostra, od dawna zagrożona gruźlicą, po śmierci brata również zaczęła coraz częściej zapadać na zdrowiu, a pod koniec roku lekarz nie robił już żadnych nadziei. Annę zmarła w uzdrowisku Scarborough, przeżywszy Emiiy o pięć miesięcy. W przeciągu ośmiu miesięcy z całego rodzeństwa pozostała tylko Charlotte. W ciągu darowanych jej jeszcze przez los sześciu lat życia zdążyła wydać następne dwie powieści (Shirley, 1849; Vilette, 1853), zakosztować sławy, hołdów i bliskich kontaktów ze światem wielkich twórców, a na koniec — poślubić pana Arthura Bella Nichollsa, wikarego jej ojca. Jej zawsze wątłe i nadwątlone przeżyciami zdrowie nie wytrzymało ciąży. Nastąpiły komplikacje, na skutek których zmarła w r. 1855.
Ul. GENEZA „WICHROWYCH WZGÓRZ”
Opinia Charlotte Bronie, wyrażona w przedmowie do drugiego wydania Wichrowych Wzgórz, że Ellis Bell, niby rzeźbiarz wykuwający ciężkim dłutem z granitu swoje dzieło, „nie miał żadnego innego modelu, prócz wizji własnych medytacji”1, wpłynęła w pewnym stopniu na utrzymujące się przed długie lata przekonanie o całkowitej odrębności tej powieści, nie mieszczącej się w tradycjach literackich. W miarę wzrostu zainteresowania twórczością Emiiy Bronte pojawia się sprawa określenia genezy Wichrowych Wzgórz — literackich afiliacji i innych możliwych źródeł ich powstania. Stopniowo, od lat trzydziestych naszego stulecia pewne ustalenia w tej sprawie wchodzą w skład opracowań i monografii.
Prócz wzorców literackich badacze genezy Wichrowych Wzgórz biorą również pod uwagę transpozycję artystyczną własnych
E. Bronte, Wutheńng Heights, op. cit.: Editors Preface to the new (1850) Edilion of Witlhering Heights, s. 41.