• Staropolska poezja ziemiańska •
przychodzące od razu na myśl liczne podobne przykłady, gdyby nie owe gromady szlacheckich synów ciągnących co roku — czy to za własny grosz, czy też w orszaku jakiegoś „panka” — na południe i zachód, do ośrodków uniwersyteckich i kulturalnych, po wiedzę i polor humanistyczny najwyższej próby. Po tych wojażach często wracali oni do rodzinnego gniazda i z przekonaniem — bynajmniej nie wynikającym z ignorancji — wyznawali potrzebę samowystarczalności gospodarstwa ziemiańskiego. Ów programowy partykularyzm głoszony przez pisarzy renesansowych nie był w żadnej mierze ograniczeniem możliwości szlach-cica-ziemianina, wręcz przeciwnie: skojarzony z szerszym filozo-ficznym postulatem mierności, stanowił próbę określenia najlepszych warunków zewnętrznych dla osiągnięcia prawdziwego szczęścia.
Jakie więc były owe warunki? Sformułował je chyba najdobitniej Jakub Ponętowski, opisując w Ziemianinie idealną posiadłość szlachecką:
Dosyć, aby ziemianin śrzodkiem pewnym sobie żył, szpłacheć rządny aby miał, więc aby dobrze mieszkał. [...] Niechże by miał nasz szlachcic jednę wieś, a'e dobrą; sto w niej kmieci, a rządnych, na dziedzinie zrodzonych, więc na rolach zakupnych, k temu ograniczoną. Kościół w niej murowany, pewnym płatem nadany, swym tylko ludziom farę. Młyn trzema kół, tuż przy wsi, we mliwie ustawicznym. Na tym końcu wsi folwark z dawna sporządzony, przy onym karczem para na krzyżowym gościńcu. Browar bliżej od dwora, co by raz wraz zawarzał. Nuż przy browarze drewnik, a w tyle k temu chmielnik. Ogród przy tym na kuchnią. Gumno zawsze jako gaj, obora jak natchnął. Niech obejdą dziedzinę mytne lasy po dwu stron, spustne stawy po trzeciej, a łąki zjezdne wkoło; niech ma pasze przestrone, pastew-nik dobrej trawy, kraj żyzny, więc spokojny, grunt pewny, wodę dobrą, drewno blisko.' W mili, a choć i dalej, niech będzie spustna rzeka, miasto nad nią składowe, bogate, rządne, zgodne, w nim niech ma kamienicę i o swych rzeczach handel. A poty włości jego niech granica będzie.
Dodaje do tego autor jeszcze ogród kwiatowy, sad, stajnie, łaźnię, blicji (bielamię płótna) i pasiekę (zob. s. 128-130).
Tak zagospodarowana wieś zapewniała dostatek, a nawet dobrobyt, stabilizację materialną i moralną; praca na roli dostarczała przyjemności, ale przede wszystkim przynosiła korzyści, owe „wieśne pożytki”. Ich rejestr spotyka się w niemal każdym utworze ziemiańskim, z najlepiej znanym i często przytaczanym spisem „rozkoszy ziemiańskich” w Żywocie człowieka poczciwego Mikołaja Reja.
Ideologia i kultura ziemiańska jest więc ideologią i kulturą średnich posiadaczy ziemskich. Posiadanie, własność ziemska, stanowi podstawę tej kultury, jest zarazem punktem wyjścia rozważań na temat ideałów szlacheckich w XVI wieku i w stuleciach następnych.
22