6. BANICJA I WILK
6.1 „Charakter sacer esse pokazuje, że stan ten nie zrodził się na gruncie ukonstytuowanego porządku prawnego, lecz sięga swymi korzeniami przedspołeczne-go okresu życia. Jest on fragmentem prymitywnego życia indoeuropejskich ludów. [...] Germańska i szwedzka starożytność niewątpliwie dostarczają nam brata homo sacer, brata w postaci banity i wyrzutka (wargus, vargr, wilk, a w sensie religijnym, święty wilk, vargr y veum) [...]. To, co uznaje się za niemożliwe dla rzymskiego antyku -^zabicie wygnańca bez procesu i poza ramami prawa - stanowiło niezaprzeczalną rzeczywistość starożytności germańskiej”1.
W powyższym ustępie Ihering jako pierwszy zestawił homo sacer z wargus, człowiekiem-wilkiem, oraz z frie-dlos, osobą „bez pokoju” występującą w prawie germańskim. Tym sposobem ukazał on sacratio na tle wypracowanej w połowie XIX wieku przez germanistę Wildę teorii Friedlosigkeit głoszącej, że prawo germańskie opierało się na pojęciu pokoju (Friede) i na odpowiadającym mu wyłączeniu ze społeczności złoczyńcy, który z tej racji stawał się friedlos, bez pokoju, i jako takiego mógł go zabić każdy, nie popełniając przy tym zabójstwa. Również średniowieczna banicja prezentuje analogiczne cechy: banita mógł być zabity (bannire idem est qu-od dicere ąuilibet possit eum offendere1) lub wręcz był już uważany za uśmierconego (exbannitus ad mortem de sua civitate debet haberi pro mortuo1). Germańskie i anglosaskie źródła podkreślają owe graniczne warunki bycia banitą, określając go jako człowieka-wilka (;wargus, wer-folfy łac. garulphus, stąd franc. loup garou, wł. lupo mannaro): z tej racji prawo salickie oraz frankijskie posługują się formułą wargus sit, hoc est expulsus w sensie, który przypomina formułę sacer esto sankcjonującą możliwość zabicia świętego człowieka, a prawa Edwarda Wyznawcy (1130-1135) określają banitę jako wulfe-sheud (lupinum enim gerit caput a die utlagationis suae, quod ab anglis wulfesheud vocaturA). Tym, co musiało pozostać w zbiorowej podświadomości jako hybrydalne monstrum ludzko-zwierzęce, rozdarte między dziczą i miastem - wilkołak - jest zatem pierwotnie figurą tego, kto został wyrzucony ze społeczności. Fakt, że jest on określony jako człowiek-wilk, a nie po prostu wilk (wyrażenie caput lupinum ma charakter statutu prawnego), jest decydujący. Zycie banity - jak życie świętego człowieka - nie jest elementem zwierzęcej natury pozbawionej wszelkich relacji z prawem i miastem; jest natomiast progiem nierozróżnialności i przejścia między tym, co zwierzęce i tym, co ludzkie, między physis i no-
2 D. Cavalca, II bando nella prassi e nella dottrina medievale, Giuffre, Milano 1978, s. 42. [„wygnać to tak, jak gdyby powiedzieć, że każdy może wyrządzić mu krzywdę” (przyp. tłum.).]
3 Ibidem, s. 50 [wygnany aż do śmierci ze swego państwa musi być uważany za zmarłego (przyp. tłum.)].
4 Mą wilczą głowę od dnia wygnania, którą Anglicy nazywają wulfesheud (przyp. tłum.).
R. Ihering, Lesprit du droit rotnain, przeł. O. de Meulenaere, t. 1, A. Marescq, Ainee, Paris 1886, s. 282.