jeszcze pokoleń cichymi zwolennikami religii pogańskiej.
Pi-zejawy i manifestacje przywiązania do tradycji nie były tu tak efektowne jak na Zachodzie i na Bałkanach. Tam bowiem wybuchały formalne rozruchy antychrześcijańskie z mordami księży, burzeniem kościołów i restytucją kultu słowiańskiego, jak w Słowenii za Chotimira (769), w Czechach za Bolesława I (929), w Serbii i Bułgarii w IX stuleciu, u Wieletów i Obodrzydów (983 i 1066), w Polsce po śmierci Mieszka II (1034). Temperament Słowian zachodnich i południowych był bardziej wybuchowy, a zetknięcie się z brutalnymi Niemcami bardziej prowokujące do reakcji.
Aie i na Rusi Kijowskiej nie było spokojnie. Nowa wiara z Bizancjum napotykała długotrwały, chociaż słabo zorganizowany opór. Rzecznikami obrony ancien regime’u\v wyższych warstwach społecznych byli smer-dowie, a w dolnych — wołchwowie. Znamieniem tego, jak wiernie trzymały się masy starej wiary, było czysto ruskie zjawisko dwuwiary, czyli współżycia ze sobą niejednokrotnie religii słowiańskiej i chrześcijańskiej v. psychice jednostek. Ci kompromisow-cy umieli godzić ze sobą kult bałwanów z kuitem abstrakcyjnego Boga greckiego z jego Synem i Matką
Zjawisko trzech wiar, a więc czegoś w rodzaju trójwiary, występowało notorycznie w
20 E.W. Aniczkow, Jazyczestwo i driewniaja Rui, Petersburg 1914.
Chinach. Podobnie rzecz ma su; w .lapunii. Zresztą kościół chrześcijański na śwn-życli terenach misyjnych, a więc i na Słowiańszczyzn ie zachodniej i wschodniej pnc/ąlku II tysiąclecia, zaczął wyraźnie uprawiać politykę tolerancji i wchłaniania tego, co w zwalczanym wierzeniu da się tylko wchłonąć |M.y. szkody dla głównego korpusu wiary. Tak to ro; począł się proces kanonizacji In Kil w w cho-dniosłowiańskich — Peruna-KI insza, WTIcsa--Błażeja i Mokoszy-Paraskeny. Według su.;,., stii Borysa Griekowa ruchy anlycluv.rśi ijau skie smerdów przypadały dokładnie na I tła powstań pogańskich w 1034 i 1077 roku. Ta ostatnia data została odniesiona przez wielkiego rosyjskiego historyka wyraźnie od Polski. Oczeń intieriesno otmiciil’, cztn otlno-wriemienno s dwizenijem smierdaw wt R,litl proischodili taki jeże dwiżenija krirstjan 14 sosiedniej s Rusiju Polsze; ]>ri czcin i R,m* i zdies’ — pod znamieniem zaszcziUi jar//«••'''" siwa. PoJskije isLoczniki dalirujul cli sokiiuj1' na 1034 i 1077 gody”
O ile pierwsza data nie budzi In najniniejszego zastrzeżenia, o tyle druga odnosi ‘ " zaburzeń o charakterze bynajmniej nie ;,n" tychrześcijańskim i ludowym zn Holeslu^ Szczodrego. Wystarczy przypomni-’*'. •'«* u prowodyrem był biskup krakowski Stani-1,|U ze Szczepanowa.
Nie smerdom jednak przypada io!a pi** •-
10 B.D. Griekow, Kricttijunic na N'**’ 9 ,h nirjszich, wremien do XVII wieka, M-»skw • niagrad 1946. s. 239.