P1030343

P1030343



Nicość jutra: przejście w wiek dwudziesty

Samobójstwo nie znikło ze sztuki; stało się częścią jej tworzywa. Romantycy u szczytu swej sławy umocnili powszechne przekonanie, że samobójstwo jest jedną z wielu cen, jakie trzeba zapłacić za bycie geniuszem. Wprawdzie idea ta osłabła, ale nic już od tej pory nie było takie samo. Samobójstwo nasączyło europejską kulturę niczym nieusuwalny barwnik. Można przypuszczać, że to romantyczne epidemie we Francji i Niemczech zaowocowały ogólnoeuropejską tolerancją w tym względzie — zarówno w pospolitym, jak i w medycznym tego słowa znaczeniu. Opinia publiczna stała się bardziej wyrozumiała i samobójcy nie uważano już za przestępcę, niezależnie od orzeczeń.przestarzałego prawa — a równocześnie cały system kulturowy zaczął tolerować samobójstwo, tak jak lekarstwo, narkotyk czy truciznę. Tolerancja ta nie tylko przetrwała pomimo wysokiej liczby samobójstw — raczej właśnie dzięki temu rozkwitła, podobnie jak Poe i Berlioz, którzy z racji nieszczęśliwych miłości zażyli prawie zabójcze dawki opium i zamiast umrzeć, poczuli natchnienie.

'•Odkąd samobójstwo zostało zaakceptowane jako pewien zwyczajny fakt społeczny — nie jako szlachetne wyjście w rzymskim stylu, grzech śmiertelny z czasów średniowiecza czy jakakolwiek inna sprawa domagająca się ataków bądź obrony, lecz jako coś, co ludzie popełniają często i bez większych wahań, tak jak cudzołóstwo — odtąd automatycznie stało się powszechną własnością sztuki. A ponieważ rzucało ostre, wąskie i dramatyczne światło na skrajności ludzkiego życia, zaczęli się nim zajmować niektórzy pisarze postromantyczni, będący, tak jak Dostojewski, forpocztami sztuki XX wieku.

Centralne znaczenie w rewolucji romantycznej miała akceptacja nowego rodzaju odpowiedzialności. Na przykład kiedy augustianie mówili o „Świecie”, mieli na myśli swoją publiczność, eleganckie towarzystwo; „Świat” był czymś, co kwitło w niektórych salonach Londynu, Paryża, Bath i Wersalu. Z kolei dla romantyków świat najczęściej oznaczał Naturę — zapewne górzystą, z pewnością nieoswojoną — poprzez którą przesuwał się wyizolowany poeta, za uzasadnienie mając siłę


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
filozofia006 HISTORIA FILOZOFII-THOMAS HOBBES(XVII WIEK) Teoria umowy społecznej. Przekonanie, że św
DSC05648 (2) nCl toteż badacze wicie ti( ni) zajmowali. Nie bez zabłądzą! wszelako. Nie od razu więc
Obraz2 nc, toteż badacze wiele się nią zajmowali. Nie bez zabłądzeń wszelako. Nie od razu więc stał
Nie oczekujcie od dnia tego, co mogą dać jedynie lata. Ale nie zapominajcie, że lata składają się z
I serce rośnie rozgrzane piersiami. Nie dziw, że zmarli podnoszą się w grobie, Widząc, jak kiedyś, t
1.    O zasada termodynamiki - Jeżeli dwa układy nie graniczące ze sobą znajdują 
DSC05057 c ZAGADNIENI SZCZEUÓtOW F W dcd> kacji i Przedmowie Rej nie ukrywał, że pocu którą się
DSC05648 (2) nCl toteż badacze wicie ti( ni) zajmowali. Nie bez zabłądzą! wszelako. Nie od razu więc
IMGs76 XXIV - nie pojmującą, że może coś istnieć poza jej kaprysem. Takie — może niesprawiedliwe —
40081 Wittlin Ból drzewa,f 67 # I Izami zaszło mu oko, Kiedy mu nikt nie chciał pomóc. A potem stał
Obraz3 (22) 108 czyć i narażać siebie j przeciwnie, ten kto nie chce walczyć, najchętniej garnie si
Prawie cały wiek dwudziesty. Życie i działalność Tadeusza Kielanowskiego. Wystawa 2011 Wystawa

więcej podobnych podstron