4
I I łr\ A
16 Francis Fergusson
analogiczna do wątku Hamleta i jego „ojca” (tj. Ducha oraz Klaudiusza). Komiczny i blazcński stosunek pomiędzy ojcem a synem w zestawieniu Poloniusz — Laertes rzuca ironiczne światło na tragiczny stosunek Hamleta do jego nienaturalnego ojca. Tak więc zaraz po ukazaniu nam Poloniusza usiłującego dawać rady i pouczenia Laertesowi, który przygotowuje się do wyjazdu do Paryża, sztuka przenosi nas na ciemny taras zamkowy, gdzie Hamlet oczekuje na słowa od swojego ojca — Ducha i słyszy z dołu ryk trąb i huk dział, którymi Klaudiusz, jego drugi „ojciec”, uświetnia swą pijacką uroczystość. Duch ukazuje się i przemawia do Hamleta, lecz będąc po drugiej stronie grobu niewiele może przekazać synowi, a i to jedynie w aluzjach i metaforach. Można z nich zrozumieć tylko tyle, że Klaudiusz go zabił. Hamlet nie wie jednak, jak się ma ustosunkować nawet i do tego.
O a 11 you host of heaven! O earth! What elsc?
And •hall I couple heli? O fie!
[O cale ty niebieskie wojsko! o ziemio! cóż jeszcze?
Czy wspomnieć jeszcze piekło? O precz!]
Po tej scenie wracamy do Poloniusza, który wysyła do Paryża Rajnolda, aby czuwał nad Laertesem. Oto drugi ojciec, który próbuje wpłynąć na syna i pokierować nim. Nie znajduje się wprawdzie po drugiej stronie grobu, lecz za to na drugim brzegu morza i równie daleko jak Hamlet od Ducha. Możemy być pewni, że gdy Rajnold przybędzie do Paryża i spróbuje złowić Laertesa na „bait of falsehood” [przynętę fałszu] czy trafić do celu za pomocą „indirections” i „windlasses and assays of bias” [drogą okólną, drogą pośrednią], które ojciec Poloniusz wymyślił, aby przeniknąć sekret} syna — Laertes również odpowie słowem: „O fie!” [O precz!].
Tak więc te trzy sceny są ściśle analogiczne, a jednak ostro skontrastowane. Świat Poloniusza i Laertesa, w którym są oni tak od siebie daleko, jest niewspółmierny ze światem Ducha i Hamleta, których rozdziela inna przepaść; ta niewspółmierność jest głębsza niż jakikolwiek otwarty konflikt i więcej mówi o problemie Hamleta i o prawdziwym schorzeniu Danii, niż mógłby to sprawić jakikolwiek fakt czy jakiś konkretny argument A kiedy po odejściu Rajnolda pojawia się Ofelia, z sercem rozdartym, przerażona widokiem Hamleta — mamy przed sobą najbardziej patetyczną ofiarę rozkładu chorego społeczeństwa i wizją tą kończy się sekwencja Hamlet — Duch, Laertes — Poloniusz.
Punkt kulminacyjny, punkt zwrotny i rozpoznanie ukazane są w scenach 2, 3 i 4 aktu trzeciego — w scenie z aktorami i w dwóch następnych. Natychmiast po scenie z aktorami (scena 3) Klaudiusz, w poczuciu winy, usiłuje się modlić, a Hamlet, chociaż może go zabić, rezygnuje ze sposobności. Następnie (scena 4) Hamlet stawia swej matce przed oczami jej przewinę i zabija przez pomyłkę Poloniusza.
Hamlet prezentując swoją sztukę przed dworem duńskim atakuje bezpośrednio Klaudiusza, głównego przeciwnika, a zarazem stara się rozwiązać głębsze „kontrasty”, podzielone zdania doradców, fałszywe wizje, które są schorzeniem Danii, albo
przynajmniej głównym jego symptomem. Czyniąc wyraźną aluzją do zbrodni Klan* diusza, Hamlet wstrząsa przede wszystkim jego pozycją, ta bowiem opiera stę na zatąjeniu winy. Jednocześnie Hamlet udowadnia wszystkim stronnikom władzy Klaudiusza, nie wyłączając nawet Ofelii i Gertrudy, że mają swój udział w występku.
Dalsze znaczenie sztuki Hamleta będzie omówione obszernie nieco dalej. Tutaj chciałbym jedynie podkreślić, że wystawienie sztuki jest perypetią (punktem zwrotnym). Od tego momentu władza królewska znajduje się w defensywie, a Hamlet przekonuje się, że jego najgłębsze przeczucia i najbardziej tajemnicze wieści Ducha potwierdzają się. Dwie sceny następujące po scenie z aktorami podkreślają osiągnięty już efekt: Klaudiusz staje się banitą we własnych oczach, serce Gertrudy jest „cleft in twain” [rozszczepione na dwoje] i jakby mimochodem, absurdalnie i patetycznie ginie Poloniusz. „Ukryty wrzód” we wszystkich swych rozgałęzieniach został odsłonięty i od tego momentu „działanie”, niezależnie od czyjejkolwiek woli, toczy się do-^elu^. wyznaczonego przez los.
Patos lub Sparagmos [spazm cierpienia] — to akt czwarty. Zarówno państwo, jak i jednostki, z których się ono składa, ponoszą skutki tego, że Hamlet otworzył „ukryty wrzdd”. Laertes, słysząc o śmierci swego ojca, powraca, by go pomścić i wszczyna rebelię. Sceny ukazujące ten otwarty bunt społeczny przeplatają się ze scenami obłąkania Ofelii. Jest to „rozłam w państwie i rozłam w duszy” (używając wyrażenia Toynbee'ego). Tymczasem nadchodzi chwila zabójstwa króla: Hamlet powraca z podróży do Anglii, Fortynbras zbliża się do granic Danii na czele swych wojsk. Klaudiusz wciąż próbuje „skin and film the uleerous place” [cienką błonką powlekać miejsce owrzodziałe]: ukrywa fakt, że Poloniusz został zamordowany przez Hamleta, umniejsza tragedię Ofelii i wyprowadza w pole Laertesa żądającego sprawiedliwości. Wysiłki Klaudiusza nie są jednak w stanie utrwalić jego władzy; tworzą tylko co najwyżej przerażającą imitację zdrowego państwa, która zachowuje na zewnątrz rumieniec życia, lecz wewnątrz jest martwa.
Epifania, czyli powszechne objawienie, ukazana jest w akcie piątym. I tu, jak zwykle, Shakespeare rozwiązuje jednocześnie skomplikowane wątki fabularne na samym końcu — zbiorowe zabójstwo dokonuje się więc dopiero w ostatniej scenie. Te sensacyjne wydarzenia nie przynoszą nam jednak prawie nic nowego: robią wrażenie oczywistego następstwa wielkiego momentu zwrotnego z aktu trzeciego. Treścią aktu piątego jest głównie to, co Hamlet, „najważniejszy reflektor", lostrzega, gdy powraca z podróży do Anglii, znużony, nerwowo wyczerpany, lecz przenikliwy. Spostrzega on fatalne schorzenie Danii: dosłownie kości na cmentarzu, *óżne przejawy dezorganizacji społeczeństwa (np. Królewicza na jednym poziomie z prostakami kopiącymi grób); „maimed rite" [skażony obrzęd] pogrzebu Ofelii, śmiertelną pułapkę, którą kryje w sobie dwór Klaudiusza zgromadzony (po raz ostatni) na jego pojedynek z Laertesem. Nurtująca Danię choroba zostaje wreszcie wydobyta na światło dzienne i znika jak zly sen, gdy Klaudiusz i jego rządy się kończą. Fortynbras pojawia się nareszcie w Danii: nowa nadzieja na nowe. oczyszczone państwo.
nterprelacji