Rozumiałam,
tanfu . , m jednak* j«k lego dokonać, jakimi dążyć do tego celu drogami. Po przeczy-Umysłów-** W^a^ni*° m* s*<? vv głowie: trzeba się przygotować do pracy zarobkowej.
. a Poorała mnie więcej od innej; uśmiechały mi się studia uniwersyteckie, P° ,ch “kończeniu zawód lekarski.
Sumiennie i pracowicie przygotowywałam się do uniwersytetu przez łat 3 — ostatecznie jednak stosunki rodzinne sprawiły, że nie potrafiłam odważyć się na wyjazd. „Zniesławisz siebie i dzieci” i tym podobne argumenty okazały się zbyt trudnymi do zwalczenia dla kobiety młodej i przywykłej do liczenia się ze zdaniem rodziny, niewątpliwie zasługującej na szacunek i kochanej przy tym serdecznie.
Z okresu studiów, rozmyślań i zastanowień, do których bodźcem stała się dla mnie Marta, wyniosłam trochę wiadomości naukowych, pogłębienie myśli pociągające za sobą rozszerzenie widnokręgu umysłowego i niezłomne postanowienie wychowania córki tak, aby pracować umiała.'
i kobiety, zostało przyjęte jako dziwaczne, nieobyczajne, czy
Wypowiedzi Wysłouchowej i Prażmowskiej-Wołowskiej dobrze ilustrują sy-- w jakiej znajdowały się ówczesne kobiety. Córki szlacheckie otrzymywały kształcenie, które czyniło z nich ozdobę salonów, a źródłem utrzymania było J b e zamążpójście. Rola kobiet ograniczała się do pełnienia zadań pani domu, ° i matki. Ich uczęszczanie do szkół czy praca zarobkowa były hańbą dla ro-zresztą myślenie to tak było utrwalone w społeczeństwie, że wskazywanie rzez Orzeszkową konieczności kształcenia i przygotowania zawodowego kobiet
wielu, w tym i
przez
ecz szkodliwe. Pierwsze pokolenie emancypantek polskich nie miało łatwego toL torowały one dopiero drogę do myślenia o kobiecie jako o samodzielnym człowieku. Niewiele rodzin, tak jak u Wysłouchowej, doceniało rolę wykształcenia w życiu dziewczynki i odważyło się, wysyłając ją do szkoły, narazić otoczeniu. Wielu kobietom, choć zgadzały się z postulatami Orzeszkowej, zabrakło siły, by przeciwstawić się rodzinie, sąsiadom, społeczeństwu, i rezygnowały one z planów zmiany swojego życia powstałych pod wpływem Marty. Podobnie jednak, jak w przypadku Prażmowski ej-Wołowskiej, zyskiwały one świadomość konieczności zmian i kształcenia swoich córek.
Orzeszkowa w Mancie przeprowadza charakterystykę kobiet w kontekście charakterystyki mężczyzn, wydobywa różnice pomiędzy rolami odgrywanymi przez obie płcie w społeczeństwie, jednocześnie pokazując, że kobiety są takie, słabeUstot^^6 mJżczyźm’ * Sił tym, czym oni im być pozwalają. Narzucona rola szacunek że sprawia, że kobieta wzbudza chęć opieki, ale nie
—, J Kochana, macierzyńska, ofiarna, ale nie samodzielna i mądra.
^ ibidem, s. 154