114 AUGUST STIUNDBERG
KRYSTYNA
nakłada z rynki na talerz i stawia przed Jeanem Tylko trochę ncreczck cielęcych!
JEAN
rozkoszuje się zapachem
Pyszne! To dla mnie największy przysmak.
Dotyka talerza
Ale mogłaś podgrzać talerz!
KRYSTYNA
Patrzcie go! Zrobił się bardziej wybredny od samego pana hrabiego!
Ciągnie go pieszczotliwie za włosy
JEAN z gniewem
Zostaw! Nic targaj mi włosów! Wiesz przecież, jaki jestem na to wrażliwy!
KRYSTYNA
Już dobrze, dobrze! To tylko tak z miłości, przecież Jean wie. Jean zajada. Krystyna otwiera butelkę piwa
JEAN
Piwo? W wilię świętego Jana? Nie, bardzo dziękuję! To ja już mam. coś lepszego!
Z szuflady stołu wyjmuje butelkę czerwonego wina z główką oblaną żółtym lakiem
Widzisz, z żółtą główką! Daj no mi kieliszek. Z nóżką naturalnie.' Odpowiedni dla takiego wina!
KRYSTYNA
wraca do kuchni i stawia na niej małą ryneczkę Niech Bóg broni dostać takiego za męża! Zrobił się grymaśny, aż. strach!
PĄNNA JULIA \ 115
W
•i ■ JEAN
E, tam, gajdanie! Byłabyś, szczęśliwa, gdybyś dostała takiego
chłopa jak ja. I jakoś niezbyt się martwisz, że nazywają mnie twoim narzeczonym! :
Kosztuje wina
j
Dobre! Doskonałe! Tylko troszkę za mało ogrzane! f
Ogrzewa kieliszek w dłoniach
Kupiliśmy to wino w Dijon19. Litr cztery franki, nie licząc ceny butelek! No i jeszcze cło. — Go ty tam gotujesz? Okropnie
śmierdzi!
KRYSTYNA
To jakieś paskudztwo, które panna Julia kazała zgotować dla Diany.
; JEAN
Wyrażaj się oględniej, Krystyno! Ale dlaczego musisz w święto pichcić dla suki? Chora czy co?
KRYSTYNA
Tak, zachorowała! Latała z mopsem od stróża, no i zrobiła się głupia historia — a panienka nie chce o tym nic wiedzieć.
JEAN
Panienka jes. czasem za dumna, a kiedy indziej za mało. Zupełnie jak świętej pamięci pani hrabina. Czuła się najlepiej w kuchni i w oborze, ale nigdy nie chciała wyjeżdżać w jednego konia. Nosiła brudne mankiety, ale na guzikach musiała być hrabiowska korona. Wracając do panienki, ona też nie dba o siebie. Powiedziałbym nawet, że wcale nie jest elegancka. Przed chwilą, na tych tańcach tam w stodole, zabrała gajowego Annie, sama popro-
. 10 Dijon —.miasto w Burgundii, słynnej z win (burgund) krainie wschodniej Francji.
16 — B.N. 11/1,15 (Strindberg, Wybór dramatów)