pdl!7

pdl!7



zaopiekowała się sierotą rodu szlacheckiego — karlicą Katarzyną. Była to dziewczyna z „urodziwym obliczem i bystrym umysłem", bardzo przywiązana do swej patronki oraz zakochana w Kamieńcu. Dzięki swoim zaletom stanowiła ona ozdobę fraucymeru wojewodziny. Niedługo jednak trwało jej odrzykońskie szczęście. O pięknej i inteligentnej karlicy wieść doszła do wawelskiego grodu i wojewodzina zmuszona została do ofiarowania swej wychowanki królowej Bonie. Na dworze krakowskim Katarzyna wydana została za mąż za karła Kornełkę i następnie wraz z mężem przekazana została w darze cesarzowi hiszpańskiemu Karolowi V. Nie czuła się dobrze na dworze cesarskim: w niedługim czasie zmarła z tęsknoty za krajem rodzinnym, a zwłaszcza za ukochanym Kamieńcem. I jak głosi podanie, odtąd zaczęła się pojawiać na zamku odrzykońskim zjawa „Małej Pani" odzianej w długą zieloną suknię. To duch karliczki Kasi powrócił z dalekiej Hiszpanii do swojego Kamieńca, aby dzielić z nim wszystkie dobre i złe chwile. Ród Kamieńskich wymarł, zamek stanowił następnie własność rodów Bonerów, Firlejów i Skotnickich, po przejściu „czarnej śmierci" w XVIII w. uległ wyludnieniu i popadł w ruinę. I dziś jedyną mieszkanką ruin sławnego ongiś zamczyska jest zjawa „Małej Pani".

„Biała Dama" z Weryni

„Biała Dama" ukazująca się w secesyjnym pałacu w Weryni nie ma zbyt odległego rodowodu. Na przełomie XVIII—XIX w. stał tu niewielki dworek modrzewiowy, który po upadku insurekcji kościuszkowskiej zamieszkiwało szczęśliwe małżeństwo Łucji Franciszki i Jerzego Tyszkiewiczów. Mieli oni sześcioro dzieci, a szczególnym pupilkiem matki był syn pierworodny Wincenty. Prawdopodobnie na ganku tego dworku doszło do nieszczęśliwego wypadku. Zupełnie nieoczekiwanie wypaliła czyszczona przez Wincentego dubeltówka i kula śmiertelnie ugodziła znajdującą się w pobliżu hrabinę Łucję. Tak więc zginęła ona z ręki swego najdroższego syna. W niedługim czasie po tym tragicznym wydarzeniu dworek rozebrano i pod koniec XIX w. wzniesiono na tym miejscu wspaniały pałac. W tej nowej rezydencji rodu Tyszkiewiczów pojawiać się zaczęła wizja „Białej Damy". Jak głoszą lokalne opowieści, jej ukazywanie się zawsze stanowić miało zapowiedź rychłej śmierci kogoś z potomków Wincentego Tyszkiewicza. Również ostatni potomek tego rodu, Jerzy Tyszkiewicz, miał mieć spotkanie z „Białą Damą" na dwa lata przed śmiercią. Tak zrelacjonował ten fakt swemu lekarzowi: „Wydawało mi się. że złodziej zakradł się do sali balowej. Wszedłem tam z rewolwerem w ręku i wtedy ujrzałem białą postać przesuwającą się po galerii otaczającej salę... Zrozumiałem, że wkrótce umrę..." („Katalog duchów polskich"). Dziś nie ma

220


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
67116 pdl!7 zaopiekowała się sierotą rodu szlacheckiego — karlicą Katarzyną. Była to dziewczyna z „u
pdl!7 zaopiekowała się sierotą rodu szlacheckiego — karlicą Katarzyną. Była to dziewczyna z „urodziw
67116 pdl!7 zaopiekowała się sierotą rodu szlacheckiego — karlicą Katarzyną. Była to dziewczyna z „u
388 Z ŻAŁOBNEJ KARTY doczekała się realizacji z różnych przyczyn, głównie finansowych. Była to jedna
sierotą, nauk szlacheckich nie skończył. Sam się dokształcał. Wpadł w nieświadomie błądzące
on akta procesowe spierających się o mur graniczny szlachciców: Skotnickiego i Firleja. Na ich bazie
pdl 7 pyta się Śmierć Biedy, co zechce od niej, aby się raz odczepiła, a na wszystko przystanie. Bie
002l osie. Zaopiekuj sie moim sercem (Bo nie wMitiswitgurnim f/i odwdzieczyisterlobie
Zaopiekuj się ma,.Xaopiekuj się n? r- J I p • JJmr 1 ** iC rTT» ?
A gdzie ten łobuz czuje się najlepiej? W wydzielinach naszego ciała: w katarze nawet... w kupie!
śnieżka wkrótce trafiła do domku krasnoludków. Dobre skrzaty zaopiekowały się królewną i pozwoliłyj
Goszczyński odznaczał się wielką mądrością i szlachetnością, wzniósł się ponad powszeclme w jego
Wraz z powstaniem styczniowym skończył się w Polsce teatr szlachecki, a jego miejsce zajmował n

więcej podobnych podstron