W. Pilarek Wilfp do nauki o tamiotitoitwmi. Warszawa 2008, ISBN 97R.8J.6n5m. 14-6. C by WAiP2(in8
Funkcje komunikowania 1^9
Kiedy się przyglądamy temu schematowi, trudno się pozbyć wrażenia, że po dwóch tysiącach lat poszukiwań doskonalszej klasyfikacji funkcji mowy myśl ludzka zatoczyła koło i wraca do punktu wyjścia, tzn. do Platona i Arystotelesa. W gruncie rzeczy tylko obecność „deklaratywów” jako podkategorii aktów konstytutywnych odróżnia tę „kognitywną” klasyfikację od klasycznego trójpodziału funkcji mowy. Bez deklaratywów mielibyśmy akty informatywnc, ekspresywnc i obligatywne odpowiadające przedstawieniowym, ekspresywnym i impresyw-nym funkcjom mowy, a więc wypowiedziom zorientowanym na rozum (logos), uczucie (pathos) i wolę (ethos). Ale to właśnie owe deklaratywa są autentycznymi czynnościami mowy.
Wyrazy funkcja i rola szczególnie często występują w tytułach książek i artykułów poświęconych prasie, radiu i telewizji, mediom i w ogóle komunikacji między ludźmi. Można by je uznać za słowa klucze całego polskiego piśmiennictwa z tej dziedziny. To spostrzeżenie o polskiej literaturze medioznawczej i komunikolo-gicznej można odnieść do częstości występowania obcojęzycznych odpowiedników tych wyrazów w piśmiennictwie zagranicznym różnych orientacji, i to zarówno naukowym, jak i publicystycznym. Sam fakt używania tak samo brzmiących terminów w pracach opartych na przeciwstawnych założeniach ideologicznych, filozoficznych i metodologicznych budzi podejrzenie, że różni autorzy przypisują im różne znaczenia. Uważna lektura choćby kilku dowolnych tekstów powstałych w różnych środowiskach dowodzi, że podejrzenie to jest całkowicie uzasadnione.
Spotykamy się z użyciem wyrazu funkcja (zwłaszcza w wyrażeniu funkcja prasy) w znaczeniu ‘działanie, skutek działania, sposób działania, zakres działania, cel działania (też: przeznaczenie, zadanie do spełnienia), środek działania, motyw działania, a nawet cecha podmiotu działającego’1. Różnice między znaczeniami wyrazu funkcja w różnych tekstach są dość istotne, ale nie przeczą one wnioskowi Ireny Tetelowskiej sprzed czterdziestu lat: „Przemyślenie wielorakiego rozumienia interesującego nas pojęcia [pojęcia funkcji], jak też sytuacji, w których występuje, prowadzi do stwierdzenia, że pojęcie to zawsze, jakkolwiek byłoby zastosowane.
Zapisano
kliknij, aby
Podobna wieloznaczność terminu funkcja występuje w innych naukach społecznych. Por.: „Do teoretycznej niejasności poważnie przyczynia się fakt. żc wielu znaczeń wyrazu "funkcja* używa wymiennie [...]: "funkcja* w sensie "użyteczność dla utrzymania życia*, "funkcja* jako «< lub "Zamiar umotywowany*, "funkcja* w sensie niemotywowanej "zdolności*. [,..] Niejasność rc mienia funkcji oddziaływa na znaczenie i użyteczność kluczowego pojęcia pierwotnej i wtórnej autonomii funkcji” (Klein 1968: 26).