290 Rozdział 9
W praktyce nieraz przewiduje się w umowie odstępne w wysokości aż połowy należności za organizację bankietu i stosunkowo długie terminy odstąpienia. Jest to tzw. wykupienie się z umowy, które ma zrekompensować już poniesione koszty przez organizatora oraz ewentualną stratę wynikającą z tego, że w tym czasie nie zawarł umowy z innym kontrahentem. Jednakże tego rodzaju wzmocnienie więzi umownej łączącej strony nie powinno nadmiernie faworyzować organizatora imprezy bankietowej i abstrahować od rzeczywistych jego strat spowodowanych odstąpieniem kontrahenta od umowy. Odstępne w wysokości 30% planowanych kosztów organizacji bankietu, wynoszących często kilkadziesiąt tysięcy złotych, w przypadku rezygnacji w terminie krótszym niż 14 dni przed datą zamówionej imprezy, a 50% tych kosztów w razie odstąpienia w terminie krótszym niż 10 dni - trzeba już uznać za zbyt wygórowane odstępne.
Niekorzystnie sformułowane ustalenia umowne spotkać można również w zakresie odpowiedzialności zamawiającego organizację imprezy bankietowej za szkody spowodowane przez jej uczestników. Zasadą jest przy tym doliczanie do kosztów bankietu wszelkich strat, jakie przy tej okazji zostaną stwierdzone, bez wykazywania, że rzeczywiście zostały one wyrządzone przez uczestników danej imprezy bankietowej, a nie przez osoby obsługujące lub osoby trzecie. Zlecający często nie przywiązują należytej wagi do tego rodzaju postanowień umieszczanych we wzorze umowy lub ogólnych warunkach umowy, stosowanych przez danego organizatora imprezy bankietowej.
Z podobnych przyczyn w omawianym typie umów w praktyce właściwie nic występują kary umowne, które musiałby zapłacić organizator bankietu w razie nienależytej jego organizacji lub niewykonania zobowiązania. Nie przewidują takich umownych odszkodowań wzorce umowne stosowane przez organizatorów imprez bankietowych, ale przecież zasada swobody umów w stosunkach zobowiązaniowych jak najbardziej umożliwia wprowadzenie kar umownych do umowy o usługi bankietowe.
Umowa przechowania należy do najczęściej zawieranych umów przez turystów i uczestników rekreacji. Wszak z tym typem umowy spotykamy się zarówno w przechowalni bagażu na dworcu kolejowym, autobusowym czy w porcie lotniczym, w szatni restauracji, kawiarni, teatru, muzeum, obiektu rekreacyjnego, zakładu fryzjerskiego lub kosmetycznego, w wypadku oddania cennych rzeczy do depozytu hotelowego, w razie pozostawienia samochodu na strzeżonym parkingu samochodowym, jak również w tych wszystkich innych sytuacjach, gdy ktoś zobowiązuje się do sprawowania pieczy nad należącymi do innych rzeczami ruchomymi, np. w razie oddania na przechowanie sąsiadowi cennych rzeczy w związku z wyjazdem na wycieczkę.
Omawiany typ umowy jest uregulowany w kodeksie cywilnym. Zgodnie z definicją kodeksową przez umowę przechowania przechowawca zobowiązuje się zachować w stanie niepogorszonym rzecz ruchomą oddaną mu na przechowanie. Istota analizowanej umowy sprowadza się do obowiązku pieczy nad rzeczą, tj. czuwania i strzeżenia jej w celu uchronienia przed utratą, ubytkiem, uszkodzeniem lub zniszczeniem. Chodzi tutaj o zachowanie przez przechowawcę stanu rzeczy, w jakim została oddana, oraz o wydanie jej w tym stanie w każdej chwili na żądanie drugiej strony, która w k.c. została nazwana mianem składającego. Umowa ta dotyczy wyłącznie rzeczy ruchomych oznaczonych co do tożsamości. W razie pozostawienia samochodu na parkingu strzeżonym przedmiotem przechowania jest nie tylko sam pojazd, ale również rzeczy stanowiące jego wyposażenie, czy potrzebne lub przydatne w podróży, jak i zwyczajowo przewożone w samochodzie.
Umowa przechowania zostaje zawarta nie z chwilą porozumienia się stron, ale dopiero wraz z wydaniem rzeczy przechowawcy i przyjęcia jej przezeń. Jest to więc umowa realna. Nie można mówić o jej zawarciu w sytuacji, gdy np. wychodzący na chwilę z przedziału kolejowego podróżny prosi innych podróżnych o opiekę nad jego bagażem. Wtedy bowiem nie dochodzi do wydania rzeczy prowadzącego do zawarcia umowy, a tylko do grzecznościowej opieki nad określonymi rzeczami.
Umowa przechowania może być zawarta w dowolnej formie, niekiedy w sposób dorozumiany. Orzecznictwo słusznie uznało, że tak właśnie dochodzi do jej zawarcia w zakładzie gastronomicznym, w którym nie ma odrębnej szatni, a z charakteru lokalu wymagającego zdjęcia wierzchniej odzieży oraz podawania posiłków przez personel zakładu wynika, że z reguły konsumenci pozostawiają odzież wierzchnią na znajdujących się w zakładzie wieszakach. W nauce prawa podkreśla się, że w tej sytuacji umowa przechowania pełni rolę umowy ubocznej, ściśle powiązanej z umową główną, jaką jest umowa o usługi gastronomiczne. Poprzeć też trzeba rozstrzygnięcie sądowe, że za szkodę w postaci zaginięcia odzieży oddanej do szatni przez konsumenta korzystającego z usług zakładu gastronomicznego ponosi odpowiedzialność prowadzący ten zakład i to nawet wtedy, gdy szatnię prowadzi i obsługuje pracownik wyspecjalizowanego przedsiębiorstwa ochrony mienia.
W praktyce przechowalni bagażu stosuje się wydawanie pisemnych pokwitowań, określających liczbę sztuk i rodzaj przyjmowanego do przechowania bagażu, a na żądanie składającego i za dodatkową opłatą - także deklarowaną przezeń ich wartość. Natomiast w różnego rodzaju szatniach zazwyczaj są wydawane znaki legitymacyjne w postaci numerków. Służą one uprawnionemu jako uproszczony dowód uprawnienia do uzyskania świadczenia, ale może on też wykazać swoje uprawnienie innymi dowodami, np. w razie utraty takiego znaku. Szczególnie ważne znaczenie ma identyfikacja pozostawiającego samo-