W 443 r. pJł.e. dotknięty został ostracyzmem Tukidydes (nie chodu tu o znanego historyka tegoż imienia), przewodzący ateńskim arystokratom po ćmieni Kimona, zwolennik pokoju ze Spartą i pojednania ze sprzymierzeńcami. Pozbycia głównego oponenta ułatwiło Perykłosowi przygotowania do wojny.
Demokraci widzieli W Sparrie nąjwiększe zagrożenie dla Ateńskięj hegemonii Ne Spartą opromienioną chwałą dawnych zwycięstw i budzącą podziw stabilnością iwego uaUąju spoglądali wszyscy niezadowoleni z imperialną) polityki Atan. Jut 8am^czycy prowli Spartę o pomoc, a nie uzyskali jąj z powodu oporu jął pdoponaskkh sprzymierzeńców. Pokój trzydziestoletni zerwała Sparta ze (tradm przed nadndarnjm wzrostem ateńskiej potęgi, ale zdaniem historyka Tukidydm, moralną odpowiedzialnością za wywołanie wojny należałoby obarczyć Aleńczyków.
Wybuch wojny poprzedziły trzy różne wydarzenia, które uznać należy za bezpośrednie przyczyny konfliktu
W 435 r. p.n.e. doszło do zbrojnego zatargu między Koryntem a jego kolonią Korkyrę Przedmiotem sporu było miasto Epidamnos leżące na północno-zachodnia wybrzeżu Oreęji, założone kiedyż wspólnie przez kolonistów z Korkyry i Koryntu. Kwkyra zwróciła się e pomoc do Aten i zaczęła atakować spartańskich ąjwyialeneńcdw na Peiepooaaie. Sparta nie mogła pozostać obojętna wobec tak drastycznego naruszania jej interesów. W 433 r. stanęły naprzeciw siebie pod SyboUmi, u wybrzeży Epiru dwie potężne floty Koryntu i Korkyry, doszło wdw-morskich, jakie Grecy stoczyli między eobą-gymhotlctoa pomoc Aten nie uchroniła Korkyry od kompletnej klęski, część floty ^^bowiraana mląjece bitwy z opóźnieniem, co okazało się go-niataym pawnlądem Bwykleaa. Zachował on w ten sposób nietkniętą flotę i m<^
i wólką Koryotyjczykom stawiać warunki.
Kolejnym krokiem ko wojnie była ustawa z 432 r. zamykająca przed statkami megarąjskimi porty symmachii ateńskiej. Dla Megary, sojusznika Koryntu, był to dotkliwy doe, albowiem handel był podstawowym źródłem dochodu taj polis.
I wreszcie trzeci z incydentów, który mógł zostać potraktowany jako casus bulli, to ultimatum skierowane w 432 r. do Potidai, kolonii Koryntu na ChaUd-dyce w północnej Grecji. Zgodnie z liczącą wiele lat tradycją Koryntyjczycy wysyłali do tego miasta specjalnych urzędników, których wydania zażądali teraz Ateń-ctycy, podobnie jak zburzenia murów obronnych. Potidai nie pozostało nic innego jak zwrócić się ze skargą do Sparty, od którąj otrzymała przyrzeczenie pomocy.
Ponad dziewięć miesięcy trwały podróte posłów między Atenami, Spartą i Koryntem, zanim Ateny zdecydowały się wreszcie na oblężenie Potidai. W tej sytuaęji Spartanie podjęli jut oficjalne przygotowania do wąjny przekonując również do niej swoich peloponesłrich sprzymierzeńców.
Ostatecznym krokiem ku wojnie było osadzenie ateńskiego garnizonu w Plate-jach, uprzednio zdobytych przez tebańskich hoplitów. Był marzec 431 r. p.n.e.
Wojna z lat 431-404 r. różniła się znacznie od wszystkich wojen, jakie Grecy dotychczas toczyli między sobą.
Wojny w Grecji były zwykle krótkie, toczono je uzwyczą} w lede i najważniejsze było starcie dwóch formacji hoplitów, Kiedy żołnierze jednej se stron szli w rozsypkę, wojna najczęściej kończyła się. Elementem tradycyjnej taktyki były również nękające nąjazdy na terytorium nieprzyjaciela, przede wszystkim starano się zniszczyć zbiory, readziąj celem ataków były ufortyfikowane miasta. Technika oblężnicsa nie stała jeszcze wówczas na zbyt wysokim poziomie. Jeśli już oblężenie kończyło się sukcesem, to osiągano go najczęściej przy pomocy zdrady - ktoś z obrońców otwierał bramy.
W porównaniu z wojną peloponeaką wszystkie wcześniejsze wojny między Grekami były konfliktami lokalnymi o ograniczonym zasięgu. Taras stanęły naprzeciw siebie dwa wielkie bloki Z jednej strony Sparta i jej symmachia grupująca większość poleis z Peloponezu oraz Korynt, Magarę, Beocję bez Plate-jów, Lokrydę i Fokidę w Grecji środkowej, jak również Leokas i Ambrakię w Grecji zachodniej; zapewne sprzyjała też Sparde Macedonia. Z drugiej strony mamy, obok Aten i członków ich symmachii, Cyklady bez Melo*, na Morzu Jońskim ** Zakynthos, Kefalenię i Korkyrę, w Beocji - Plateje; sojuszem z Atenami związana była również Akarnania na zachodzie Grecji oraz Traęja i Tesalia na północy. Walczono jednocześnie w różnych, nieraz dosyć odległych miejscach, oo wymagało od obu stron uffBgyawwnlfl ogromnych środków finansowych i rozwija zaplecza.
303