ROZDZIAŁ CZWARTY
Gdy na początku lat osiemdziesiątych „Solidarność” stawała się ruchem obejmującym coraz szersze kręgi polskiego społeczeństwa, widać było wyraźnie, jak poglądy polityczne dzieliły łudzi, wzbudzając żarliwe, często dramatyczne dyskusje między grupami pracowników, zrywały więzi długotrwałej przyjaźni, a nawet wywoływały napięcia w rodzinie. Także odmienne poglądy religijne dzielą łudzi, prowadząc - tak jak przed wiekami - do krwawych wojen. Mimo wzrostu tolerancji w krajach zachodnich wobec ludzi wyznających inną religię, w ogromnej większości małżeństw partnerzy wciąż dobierają się na zasadzie podobieństwa łub wręcz identyczności wyznawanej wiary. Poglądy za tematy społeczno-moralne, takie jak aborcja czy eutanazja, również dzielą ludzi, co uwidacznia się nie tylko w opiniach przedstawianych w środkach masowego przekazu czy w organizowaniu wieców i marszów, ale także w zabijaniu lekarzy dokonujących aborcji i - przy okazji - pracujących w klinice recepcjonistek. Ideologia nazistowska doprowadziła przed niewiele ponad półwiekiem do światowego kataklizmu, a dziś ożywa w różnych krajach - także w Niemczech - zdobywając nowych zwolenników w liczbie niemal umożliwiającej wejście do parlamentu.
W każdym z tych przykładów wykładnikiem zachowania ludzi są ich postawy. Ważność postaw w zrozumieniu mechanizmów zachowania człowieka doceniali psychologowie społeczni od „zarania” dziejów. Można nawet powiedzieć, że psychologia społeczna „zaczęła się” - przynajmniej w Stanach Zjednoczonych w łatach trzydziestych - od badań nad postawami. Zainteresowanie tym konstruktem nie osłabło do dzisiaj, wytrzymując konkurencję z wieloma współczesnymi, bardziej „nowoczesnymi” i wyrafinowanymi koncepcjami, na przykład poczuciem sprawowania kontroli, obserwacyjnej samokontroli zachowań czy schematem Ja. Fascynacja psychologów społecznych postawami wynikała z przekonania, że odzwierciedlają one sposób wartościowania świata i przez to determinują zachowania. Konsultanci polityczni badają postawy obywateli wobec różnych aspektów polityki społeczno-ekonomicznej, chcąc na podstawie tych danych doradzić kandydatom na urzędy polityczne, jak powinni sformułować swoje programy, aby wy-