WOJSKO POLSKIE W OKRESIE MONARCHII STANOWEJ
WOJSKO POLSKIE W OKRESIE MONARCHII STANOWEJ
Bitwa pod Płowcami
się pod Poznaniem, rozpoczynając natychmiast oblężenie miasta. Prawdopodobnie dopiero tutaj dotarła do niego wiadomość o klęsce Krzyżaków pod Płowcami, toteż po sześciodniowym bezskutecznym szturmowaniu zwinął oblężenie Poznania i pozostawiwszy pod nim swe machiny powrócił z wojskiem na Śląsk.
Utrata Kujaw w 1332 r.
Pokonani w bitwie w otwartym polu Krzyżacy zmienili taktykę i w następnym roku nie zapuszczali się w głąb ziem polskich, przystąpili natomiast do systematycznego podboju sąsiadujących z ich ziemiami Kujaw. Przy ówczesnym systemie obronnym opanować ziemię można było jedynie w wyniku zdobycia wszystkich jej grodów i miast warownych i obsadzenia ich własnymi załogami. Nie było to rzeczą łatwą, Krzyżacy więc przygotowali się bardzo starannie do planowanej kampanii. Poza zmobilizowaniem silnej armii, wyposażonej w sprzęt oblężniczy, porozumieli się z Janem Luksemburskim, który zorganizował dywersję na terenie Wielkopolski, a także z wrogimi Łokietkowi elementami w samych miastach kujawskich.
Zresztą i strona polska nie zaniedbała przygotowań do odparcia wroga. Załogi grodów kujawskich zostały wzmocnione posiłkami i zaopatrzone w żywność, a w Wielkopolsce rozpoczęto mobilizację sił, które mogłyby przyjść z odsieczą oblężonym. Wyprawa krzyżacka, dowodzona przez komtura prowincji chełmińskiej Ottona von Luterberga, 9 kwietnia 1332 r. wkroczyła na Kujawy i rozpoczęła oblężenie Brześcia. Po dokładnym otoczeniu miasta i wybudowaniu dokoła niego własnej linii obronnej dla odparcia ewentualnej odsieczy, Krzyżacy przystąpili do robienia wyłomu w murach, usiłując równocześnie wywołać w mieście pożary przez miotanie do jego wnętrza naczyń z płonącą smołą. Załoga polska przez dwanaście dni odpierała nieustanne szturmy nieprzyjaciela, a równocześnie dowodzący siłami polskimi w Wielkopolsce Wincenty z Szamotuł wysłał znaczny oddział na odsiecz miastu. Oddział ten nie potrafił jednak przełamać dobrze zorganizowanej obrony krzyżackiej i z dużymi stratami musiał się cofnąć spod Brześcia. Tymczasem tarany krzyżackie zrobiły wyłom w obwarowaniach miasta. Wkrótce potem nieprzyjaciel zdołał wtargnąć w obręb polskiej linii obronnej, wskutek czego 21 kwietnia 1332 r. Brześć został zdobyty. W pięć dni później padł Inowrocław, po czym Krzyżacy przystąpili do zdobywania mniejszych grodów kujawskich. Wówczas na pomoc Kujawom przybyły wojska zmobilizowane w Wielkopolsce. Rozgorzała rozpaczliwa walka, w czasie której zginął dowodzący siłami polskimi Wincenty z Szamotuł. Około połowy lipca Krzyżacy mieli już całe Kujawy w swych rękach.
W miesiąc później stary, liczący już przeszło siedemdziesiąt lat Łokietek wyruszył na czele zmobilizowanych w Małopolsce wojsk, ażeby odebrać Krzyżakom swą rodzinną ziemię. Wielkie doświadczenie wojenne podyktowało mu plan, który miał szanse realizacji. Król polski uderzył mianowicie nie wprost na Kujawy, lecz obszedłszy je od wschodu, wkroczył na ziemię dobrzyńską, dążąc do odcięcia Kujaw od posiadłości krzyżackich. Sytuacja stała się dla zakonu poważna, toteż sam wielki mistrz stanął na czele swej armii i przekroczywszy Drwęcę postanowił stoczyć z Polakami decydującą bitwę. Nie doszło jednak do niej, ponieważ sprawę wziął w swoje ręce nuncjusz papieski w Polsce, Piotr z Alwemii który doprowadził do zawarcia roze-jmu. Pozostawiał on w rękach krzyżackich wszystkie zdobyte przez nich ziemie polskie, a więc i Pomorze, i ziemię dobrzyńską, i Kujawy. Upłynęło jeszcze wiele lat i przelano wiele krwi, zanim ziemie te powróciły znów do Polski.
45