Scan0030 (13)

Scan0030 (13)



-    Na miłość Mab! Nicholas, nie bądź dzieckiem. Wzgardzona miłość jest najczęstszą przyczyną wojen, ludobójstwa, wysiedleń... - Urwała i popatrzyła na nas wszystkich po kolei. - Tutaj to też tak działa, prawda? Tak jest w Krainie Magii, więc zakładam... - Nie dokończyła niepewna. Niepewność na twarzy Floss widywało się niezmiernie rzadko.

-    Tak, oczywiście - potwierdził Tonio, pomagając jej wyjść z twarzą. - Poczytaj trochę historii, Nicholas. Podnieś czasem głowę znad kodeksów.

-    Wydaje mi się, że jednak ma rację - poparłam lojalnie Nicholasa. - Zobacz tylko. Aresztowanie? Wpis do akt? Więzienie? lyiko dlatego, że już nie chcesz się z nim spotykać? - Pokręciłam głową z niedowierzaniem. - A potem jeszcze rzuca się na Maxa. Jakby tego było mało, usiłuje wrobić Floss w magię, czego na pewno nie można podciągnąć pod zemstę na byłym ani też zwyczajną próbę uwiedzenia jej swoim wdziękiem.

-    Jakim wdziękiem? - retorycznie mruknęła pod nosem Floss. - I jestem pewna, że nie chodziło mu o mnie. Może myślał, że w ten sposób dokuczy Toniowi?

-    To wszystko wydaje mi się takie przesadzone -kontynuowałam.

-    Helena Trojańska - rzuciła Floss.

-    Wiesz o niej? - zapytałam.

Floss przewróciła oczami. Bardzo teatralnie.

-    Persjo, proszę. Przecież była magiczną istotą.

-    Wiedziałam o innych, ale nie o niej - wtrąciła Łucja. - Jesteś pewna?

-    No przecież mówię - odwarknęła Floss. - Jak się zastanowisz, sama przyznasz mi rację. Jaki śmiertelnik byłby zdolny zrobić coś takiego? - Skinęła głową, jakby właśnie założyła na nią królewskie regalia.

-    Moment. To naprawdę ciekawe. - Nicholas wyglądał na zaintrygowanego. - Czy ktoś jeszcze pochodzi z Baśni? Któraś ze sławnych osób?

Floss wzruszyła ramionami.

-    Titiana i Ariel, ale to pewnie sam zgadłeś. Wcale się z tym nie kryją. Szekspir nas uwielbiał. Królowa Elżbieta. Ta pierwsza. A z tutejszych? - Zamyśliła się na chwilę.

-    Hm... Cóż... Susan B. Anthony, Abraham Lincoln, John Wilkes Booth też, choć grał po tej drugiej stronie.

-    Chyba żartujesz - odparł Nicholas.

Floss pokręciła głową.

-    Całe mnóstwo aktorów, pisarzy, malarzy. Wszędzie. Zwykle artystyczne dusze. Monet. Gauguin. Zawsze podejrzewałam też Beethovena, muszę przyznać. Na pewno Andy Warhol. Cheap Trick. The Beatles. A przynajmniej John i Paul. Neil Gaiman.

-    Okej, mogę się zgodzić na postaci historyczne. Bo niby kto miałby przyznawać rację albo nie? - Nicholas pokiwał głową. - No i dlatego, że to akurat brzmi sensownie. Ale Beatlesi i Gaiman? Cheap Trick? Współcześni? Afiszujący się ze swoją magicznością? Trochę to niebezpieczne, co?

-    A niby czym ja się afiszuję? - Głos Floss był zimny i płaski, jak świeża lodowa kra.

Nicholas wzruszył ramionami.

-    Wiesz, że nie mam nic przeciw tobie. Przecież wiesz. Ale popatrz na nas. Trupę Kukiełkową Banitów. Czemu ciągle musimy uciekać, jeśli wszystko jest w porządku?

Floss wydała jedynie wymijający dźwięk.

-    Jeżeli naprawdę jesteś sławny, a do tego magiczny, to posiadasz również jakiś rodzaj magicznej tarczy,

61


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
IMG368 (2) 5.2.13. Na długości rampy drogowej nie należy przekroczyć wartości: -    n
Nie bądź ofiarą Często trudno jest określić, co to znaczy negocjować „w dobrej wierze”. Pomocne jest
Na obecną chwile Polska nie posiada czynej elektrowni słonecznej. Jest jednak w planach budowy elekt
32 S. Włudyka, K. Piojda8. Nie bądź leniwym menedżerem Dobrze jest poznać błędy, które można popełni
Scan0055 (13) przewidziany programem materiał. Zasady naucz-ania nie są jednak prawami, lecz opartym
81332 Scan0042 (13) kiego obliczeń. Szkoda tylko, że nie wykonał on na tablicy rysunku ilustrującego
57131 Scan0018 (13) -    nie wpływają za bardzo na całościowy zapis -   &nb
IMG?85 26 LUiai MUNDIUO Pt BR WSZĄ AKTORKANl®( nie, na miłość boską! Jestem I Jestem I Pierw nr a Ak

więcej podobnych podstron