Scan0093 (8)

Scan0093 (8)



El Jeffery i Fred pojawili się w tym samym momencie, co reszta Banitów. A że Tonio nie panikował, to kiedy wszyscy już zostali poinformowani o najnowszych wydarzeniach, nasza rozmowa bardziej przypominała intelektualną dyskusję niż cokolwiek innego. Uspokoiłam się i nawet Floss zdawała się bardziej rozluźniona.

-    W końcu to tylko plotka - zauważył El Jeffery. -A plotki krążą tutaj jak muchy.

Po wielu kolejnych kawach wszyscy byliśmy już dobrze najedzeni i trochę rozleniwieni. Skinęliśmy.

Wtedy pojawił się Rohan. Skinął, by Bron podszedł do niego do kuchni. Wszystkim znów zrobiło się nieswojo. Poczułam to i zaczęłam się denerwować na kolejne złe wieści. No bo doprawdy, czemu Rohan miałby szeptać, gdyby chodziło o dobre wieści?

Bron podszedł z powrotem do stołu, a wraz z nim zbliżył się z ponurą miną Rohan.

-    Rohan ma kuzyna - odezwał się Bron. - Który często chodzi przez tereny Reginalda. Mówi, że ostatnio mnóstwo się tam dzieje, a to łatwo zauważyć. Regi-nald zwykle nie rzuca się w oczy i niewiele rusza. A ten kuzyn mówi o ciemnowłosym śmiertelniku, i to ciężko rannym.

-    Nie ma w nim ani krztyny magii - dodał Rohan. -Trudno ukryć, kim naprawdę jesteś, gdy straciłeś siły. Ale na pewno ma jakieś wsparcie magiczne i mam wrażenie, że nie chodzi o Reginalda.

Floss poprawiła się na krześle.

-    Feron? - zapytała. - Pasowałby na kogoś, kto pomaga takim typom jak Major, aczkolwiek Mab wie, jak mogli się spotkać. Ale jeśli się spotkali, to na pewno by sobie przypasowali. A Feron i Reginald zawsze mieli jakieś dziwne konszachty.

-    Paskudy się przyciągają? - zapytał Fred.

-    Oczywiście - odparł Bron. - Ale wszystko inne to tylko domysły. Poza tym, że gościem Reginalda jest śmiertelnik.

Rohan skinął głową.

-    A skoro współpracuje z Reginaldem, to możemy uznać, że jest nieprzyjemny i niebezpieczny. Obecnie większość dnia spędza nad wodą, w słońcu. Podejrzewam, że dobrze zgadliście, kim jest. Któregoś popołudnia mój kuzyn słyszał, jak Reginald zwraca się do niego per Majorze.

Nastała długa cisza.

A potem Floss pokręciła głową tak mocno, że aż włosy wpadły jej do oczu. Miałam nawet wrażenie, że słyszę świst powietrza. Spojrzała wprost na Tonią i powiedziała:

-    A więc mieliśmy rację. Tak mi przykro, Toniu. Tak się skupiłam na sztuce, że zapomniałam o wszystkim. Byłam w domu. Czułam się bezpiecznie. - Zamilkła, a potem ręce jej opadły i dodała. - Powinnam to przewidzieć.

Tonio pogłaskał Floss po ręku. A potem dodał prawie obojętnym tonem:

-    Mówiłem ci już. Nic z tego nie jest z twojej winy.

-    Ale miałam być waszym przewodnikiem... Miałam...

Tonio jej przerwał.

-    Floss, uspokój się. Wszyscy wiedzieliśmy, że istnieje ryzyko. Zawsze coś się może przydarzyć. Każdego dnia. Więc przestań.

187


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
90 Witold Szumowski oraz zagadnienie organizacji administracji rozwija się w tym samym czasie co nau
108(1) 2 powinno zawsze znajdować się w tym samym bloku co M41 lub M42 , ponieważ w innym przypadku
Rachunkowość zarządcza (103) Koszty zmienne: □    Proporcjonalnie zmienne - zmieniają
IMG97 36 Anna Ctabanc h tka-tyjrdbtl żała bunt przeciw przemijaniu, skazując się tym samym na sprze
psychologia religii5 57 jai /friendship/ wewnątrz nich* Pojawia się w tym miejscu kwestia* czy istn
Skarga umierającego wstęp 210SKARGA UMIERAJĄCEGO « Skarga*, znana także pod nazwą «Żalów», mieści
Frywolitki Klasyczen Wzory (40) Numer 29. Serwetka Kółeczka (B) i (C) zaczynają się w tym samym miej
SifUi 10J Odmiany jabłek wczesnej jesieni najbardziej smakują nam w ciastach. By cieszyć się ty
Obraz3 (84) zaś pojawić się mogą jedynie liczby 1, 2 i 3. Co za tym idzie, w szóstym wierszu, w któ
r>okątt ZJntcr&i estetyka inuzycziuiY różnych opinii nu lemat tego, co okazywnlo się tym samy
Jak B >1 , Jak B<0 to: Korelacja wynosi 0.75 ceny akcji zmieniają się w tym samym kierunku
Jak B >1 . Jak B<0 to: Korelacja wynosi 0.75 ceny akcji zmieniają się w tym samym kierunku

więcej podobnych podstron