Naród - próba opisu typu idealnego
ia w toku rozwoju historycznego, mająca cechy obiektywne i subiektywne, takie jak:
• nazwę własną-przyjętą przez członków wspólnoty lub nadaną jej przez innych, którą akceptuje,
• język, który uznaje za ojczysty, ,
• terytorium zwane ojczyzną, które zamieszkuje przynajmniej część narodu,
• przekonanie o wspólnym pochodzeniu,
• własną historię,
• własną kulturę, z którą znaczna część zbiorowości się identyfikuje i w której uczestniczy,
• własne państwo lub ujawniająca dążenie do posiadania własnej organizacji państwowej, ł*
• poczucie silnej więzi emocjonalnej,
• poczucie ódrębności wobec innych wspólnot oraz przeświadczenie o własnej wartości.'
Wymienione cechy można podzielić naWy grupy: obiektywne - związane z „podłożem fizycznym*, jak terytorium i pochodzenie; obiektywne - zwią-zatti t działalnością ludzką, takie-jak język; państwo, historia i kultura; oraz subiektywne - świadomość narodowa, więź emocjonalna, solidarność, poczucie wartości (Kurczewska 1999). Naród można'Spisywać ałbo skupiając się na cechach obiektywnych: analizując etapy kształtowania państwa narodowego, badając zasięg terytorialny języka ikultury narodowej - te zagadnienia s4 przedmiotem zainteresowania historyków^ językoznawcami kulturoznawćów, albo analizując cechy subiektywne: odczucia związane z byciem członkiem narodu, strukturę więzi wewńątrzńaródówyeh, samokategoryzacje i samopostrze-ganie - tymi zagadnieniami zajmują się socjolodzy. Przeanalizujmy dokładniej wymienione Cechy narodu.'
Naród to dynamiczna wspólnota powstała w toku rozwoju historycznego W tym zdaniu stwierdza się, po pierwsze, że narody nie mają charakteru stałego: są wspólnotami, które cały czas się zmieniają, podlegają rozmaitym wpływom, a świadomość narodowa nie jest czymś raz na zawsze ukształtowanym, lecz ewoluuje, zmienia swoje natężenie. Po drugie, narody są wspólnotami historycznymi, które pojawiły się w wyniku długofalowego procesu dziejowego. Powstania narodu nie można zadekretować ani uchwalić, nie da się założyć i powołać narodu, Jak pisał angielski konserwatysta Edmund Burkę (2008; s. 173-174), to nie przedsiębiorstwo do handlu pieprzem i kawą, perkalem lub tytoniem, które można otworzyć i zamknąć na każde życzenie, lecz wspólnota