142
wcieleni bożkowie Xaka, Amida, Chrystnu, Budda, tudzież prawodawcy lub prorocy, Zoroastr, Mahomet, i t. d.
Powtóre dobrodziejstwa majątku i władzy tern bardziej jeszcze psują osoby wysokiego stanu, że iiu nie nastręczają pobudek do emulacyi i pracy, któremiby wznieść się mogły. Nikt bez wątpienia nie znajdzie upodobania w przerodzeniu się, ale któż nie widzi pochlebców otaczających wielkich panów, i usiłujących wmówić w nich , ze są pod każdym wględem pićrwszemi ludźmi w świecie, i ze ci, wierząc tym pochlebstwom, nie dozwalają lub nie starają się o rozwinięcie najlepszych przymiotów swego charakteru? Dla tego też służalslw o wszystkiego co nas otacza, wprawia nas nieznacznie w miękkość, kiedy tymczasem biedny, zahartowany w surowej szkole nieszczęścia, umacnia się na wszelką przeciwność, przywyka do burzy, i koniecznie staje się wyższym nad innych człowiekiem. Co większa, tajemna zawiść pobudza bezustannie szlachetne serca do przewyższenia zaletami wszystkich, którzy nad niemi górują dostojeństwy.
Nakoniec, wtedy nawet, kiedyby możny wzbraniał się miękkości i nikczemności charakteru, lub podłości umysłu i serca, które ona nieznacznie za sobą wiedzie, mógłżeby opierać się zawsze skutecznie roskoszom, które wyniszczają i bardziej jeszcze znikcze-mniają pokolenia ? Zbyt w iele przedstawia się zewsząd ich zmysłom łatwości, szczególniej w młodości, iżby uniknąć mogli syren, wydrzeć się zwodniczym powabom roskoszy. Nie uniknęła ich żadna modna, bogata rodzina : to właśnie bywa prawie zawsze przyczyną upadku dziedzicznej władzy u wszystkich narodów’. Obraz najpićr-wszych rodzin w różnych wiekach i krajach, pokazał, że prawie zawsze upadały przez skażenie się, a którego główna przyczyna wypływa z nadużycia roskoszy.
Podobnież rasy zwierząt najbardziej przeradzały się przez rodne wyniszczenie. Najświetniejsze rodziny, łącząc się z najbogatszemi, opływając w zbytku wszelkich przyjemności, zawsze nieczynne, gdyż oszczędzają im wszelkiej pracy i wszelkich, choćby najlżejszych trudów, bywają pospolicie wątłe, delikatne, nerwiste, na poduszkach miękkości, i w złoconych karetach, w których nie żyją ale wegetują, siadając do stołu zastawionego ze zbytkiem, na równe