Skan20101016010

Skan20101016010



308


R. Dahrendorf

nego zrozumienia całości. W tych okolicznościach lepiej będzie przejść od metafory theatrum mundi do łatwiejszej do opanowania metafory teatru: jej aplikacji do życia jednostki w znaczeniu przypisania danej osobie kilku ról lub postaci.

[...] W Jak się wam podoba Szekspir wkłada w usta Jacques'a słowa wyraźnie przewidujące naturę i potencjał kategorii roli społecznej, przez co wyjaśniające wiele cech socjologicznej koncepcji roli (II, VII):

Świat cały jest sceną;

Wszyscy mężczyźni i wszystkie kobiety Są aktorami jedynie i mają Wejście i wyjścia. Każdy z ludzi musi Odegrać wiele ról w stosownym czasie Aby przedstawić siedem odmian wieku.

Najpierw niemowlę w ramionach piastunki, Kwilące cicho, rzygające mlekiem.

Później to żaczek zawodzący z torbą Na książki, z twarzą czystą jak poranek,

Pełznący z wolna jak ślimak do szkoły.

Później kochanek, jak miech wzdychający,

Z pieśnią żałosną o brwiach swojej damy.

A później żołnierz pełen klątw przedziwnych,

Jak lew brodaty o cześć swą zawistny,

Gwałtowny, skory do kłótni, pragnący Wyrwać ulotną sławę choćby z paszczy Armatniej. Później sędzia z krągłym brzuszkiem, Uformowanym przez tłuste kapłony,

Z okiem surowym i przyciętą brodą,

Pełen zdań mądrych z niedawnych wyroków;

Tak gra swą rolę. Szósty wiek przybiera Postać chudego pantalone w kapciach I okularach na nosie; u boku Wisi sakiewka, a w zaoszczędzonych Z czasu młodości pończochach, zbyt wielkich, Tkwią wychudzone piszczele; głęboki Głos męski przeszedł znów w dziecięcy szczebiot; W glosie tym słychać świst i dźwięk piszczałek. Wreszcie ostatnia scena, która kończy Tę pełną zdarzeń, przedziwną kronikę,

To niemowlęctwo nowe i niepamięć,

Bez zębów, oczu, smaku, bez wszystkiego .

Główne zainteresowanie Szekspira skierowane jest tu na będące tylko jedną klasą ról społecznych role związane z wiekiem, lecz w przemowie pojawiają się przynajmniej odniesienia m.in. do ról zawodowych. „Świat” jest sceną, na którą grający wchodzi i z której schodzi. Lecz każdy grający występuje więcej niż raz, za każdym razem przywdziewając inną maskę. Ten sam odgrywający wchodzi ! W. Szekspir, Jak wam się podoba, tłum. M. Słomczyński, Kraków 2001, s. 49-50.

Homo sociologicus. O historii, znaczeniu i granicach kategorii roli społecznej

309


na scenę jako dziecko i opuszczają, by wrócić jako miody człowiek, dorosły i starzec. Tylko wraz ze śmiercią po raz ostatni schodzi ze sceny; lecz są na niej już wówczas inni aktorzy odgrywający ■jego" role.

Dziś metafora Szekspira stała się centralną zasadą nauki o społeczeństwie. Z socjologicznego punktu widzenia, tym, co łączy znacząco jednostkę ze społeczeństwem, jest idea jednostki jako nosiciela społecznie narzuconych właściwości i sposobów zachowania. Jack Smith jako żaczek z torbą na książki, z twarzą czystą jak poranek, pełznie z wolna do szkoły; jako kochanek wzdycha i śpiewa pieśni o swej ukochanej; jako żołnierz nosi brodę, klnie, jest kłótliwy i zawistny o swą cześć; jako sędzia ubiera się starannie i jest pełen mądrych zdań. „Żaczek”, „kochanek”, „żołnierz”, „sędzia” i „starzec” są w dziwny sposób jednocześnie tą samą konkretną jednostką, Jackiem Smithem, a także czymś, co może być od niego oddzielone i omawiane w oderwaniu od jego osoby. Postać Szekspirowskiego sędziego może już nie odpowiadać scenie dnia dzisiejszego, lecz my także możemy powiedzieć, kim jest sędzia, niezależnie czy nazywa się Jack Smith, czy John 0’Connor. W naszych czasach, podobnie jak za czasów Szekspira, to dokuczliwy fakt społeczeństwa odziera jednostkę z jej indywidualności i definiuje ją w obcych kategoriach zewnętrznego świata.

Fakt społeczeństwa jest tak dokuczliwy przez to, że nie możemy przed nim uciec. Mogą istnieć kochankowie, którzy ani nie wzdychają, ani nie śpiewają swym paniom przepełnionych żałością pieśni, lecz tacy kochankowie nie odgrywają swej roli; używając języka współczesnej amerykańskiej socjologii, są dewiantami. Dla każdej pozycji, jaką osoba może zajmować - niezależnie od tego, czy jest ona opisana w kategoriach wieku, rodziny, zawodu, narodowości, przynależności klasowej czy jakiejkolwiek innej - „społeczeństwo” zdefiniowało pewne osobowe cechy i sposoby zachowania jako akceptowane. Osoba zajmująca taką pozycję musi zdecydować, czy będzie się zachowywać tak, jak nakazuje jej to społeczeństwo, czy też nie. Jeżeli podda się wymogom społeczeństwa, porzuca swą dziewiczą indywidualność, lecz zyskuje aprobatę społeczeństwa. Jeżeli oprze się wymogom społeczeństwa, może zachować abstrakcyjną i bezużyteczną niezależność, co dzieje się kosztem narażenia się na gniew społeczeństwa i bolesne sankcje. Homo sociologicus rodzi się, wraz z człowiekiem jako istotą społeczną, z koniecznością podjęcia tej decyzji. Od tej decyzji rozpoczyna się to „występowanie jako” na scenie życia, które Cyceron starał się uchwycić w swej koncepcji persony, Marks w idei „masek”' oraz Szekspir, wraz z większością współczesnych socjologów, w koncepcji „roli”.

III

[■••] Załóżmy, że na przyjęciu przedstawiony nam zostaje IJerr Doktor Hans Schmidt. Chętnie dowiedzielibyśmy się czegoś więcej o nowym znajomym. Kim jest Hans Schmidt? Niektóre odpowiedzi na to pytanie możemy dostrzec natychmiast. Hans Schmidt to 1) mężczyzna; a dokładnie 2) dorosły mężczyzna w wieku około 35 lat. Na palcu nosi obrączkę, jest więc 3) żonaty. Kontekst, w jaldm się poznaliśmy, świadczy o tym, że Hans Schmidt jest 4) obywatelem, 5) Niemcem, 6) mieszkańcem miasta X, a także, jako że nosi tytuł doktora, 7) specjalistą. Wszystkiego innego musimy się dowiedzieć od wspólnych znajomych. Powiedzą nam, że Herr Schmidt jest 8) z zawodu nauczycielem gimnazjalnym, 9) ojcem dwójki dzieci, 10) protestantem w zdominowanym przez katolików mieście X i 11) dawnym uchodźcą, który przybył do X po wojnie; że zyskał dobrą opinię przez pełnienie funkcji 12) wiceprzewodniczącego lokalnej organizacji partii Y i 13) skarbnikiem lokalnego klubu piłkarskiego; oraz wreszcie, że jest 14)

Marks kilkakrotnie odwołuje się do „maski” kapitalisty lub burżuazyjnej. W podobnym znaczeniu rozróżnia między „postaciami kapitalisty i właściciela ziemskiego” a kapitalistą i właścicielem ziemskim jako „personifikacjami kategorii ekonomicznych”, tj. rolami społecznymi. [...]


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Wstęp 13 tym, że człowiek, kiedy tylko — filozofując — próbuje zrozumieć w całości sens świata i
page0037 37 życie wraz z pasterzami tych okolic, zwanymi „cowboys*. Są to ludzie surowych obyczajów,
page0952 $44    Stafford — St&gemann f jak Ashleyhillj; wśród jałowych tych okoli
scandjvutmp18e01 358 nego wzrostu; jest to okolica Habeszu czyli Abissynii; stamtąd nawet Turcy dos
17769 IMGq42 (2) Od/From: PKN ORLEN S A. Qo/fo: 225114754 Strona/Page: 3/3 Data/Date 2014-06-2516 56
terminie 30 dni od powzięcia wiadomości o tych okolicznościach. W takim wypadku Wykonawca może żądać
IMG?95 (2) jaka jest częstotliwość mierzonego napięcia, a nawet jaki jest kształt przebiegu, bo od t
Skan20101016009 306 R. Dahrendorf Paradoks naszego stosunku do drugiego „człowieka” nauk społecznyc

więcej podobnych podstron