Wstęp 13
tym, że człowiek, kiedy tylko — filozofując — próbuje zrozumieć w całości sens świata i istnienia ludzkiego, nieuchronnie odwołuje się do informacji »ponadracjonalnych«, przynajmniej w tym znaczeniu, iż nie może on ich faktycznie potwierdzić ani doświadczeniem, ani argumentami rozumowymi. Odwoływanie się takie ma również miejsce i wtedy, gdy wyraźnie się je odrzuca. Osobliwość tak rozumianej filozofii »bez-założeniowej1 zwykła wówczas polegać właśnie na tym, że, jak powiada T.S. Eliot o miektórych filozofach1, założenia są »w równym stopniu ukryte przed autorem, jak i przed czytelnikiem1”9.
Innym jeszcze problemem staje się ujęcie filozofii Kanta i Hegla w odniesieniu do filozofii współczesnej. Można by, oczywiście, spróbować zadać szereg pytań o sensowność postawienia tej oto kwestii. Prościej będzie jednak odwołać się do wypowiedzi Thomasa Langana, który w duchu zarysowanej Hartmannowskiej koncepcji filozofii systematycznej stwierdził: „Z chwilą gdy odrzuciliśmy jedyną pewną definicję filozofii współczesnej —mianowicie, że jest to filozofia tworzona przez ludzi, którzy aktualnie żyją — trudno ustrzec się przed powrotem wprost do Talesa”10. Wynika stąd niewątpliwie konieczność nieco szerszego potraktowania terminu „filozofia współczesna”, w którym musi się zmieścić filozofia Kanta i Hegla11. Ich myśl w tym aspekcie stanowi podstawę do dyskusji wokół kształtu filozofii nie tylko w czasach pokantowskich, czy też poheglowskich, zwłaszcza w dziewiętnastowiecznych i dwudziestowiecznych. Jednocześnie zmusza to do rozszerzenia pola przedstawianych penetracji. Filozofia Kanta i Hegla jest bowiem wciąż żywym elementem nie tylko tamtej, lecz również współczesnej myśli filozoficznej. Od czasu neokantystów, a później od zyskującej coraz bardziej na znaczeniu fenomenologii Husserla, a także od Heideggera, Derridy czy też Deleuze’a, filozofia Kanta i Hegla wciąż trafia do coraz to nowych kręgów odbiorczych. Nie są one być może tak bardzo osadzone w „duchu filozofii Kanta i Hegla”, lecz niewątpliwie podejmują liczne aspekty rozważań tych myślicieli. Tym sposobem w znacznej mierze niniejsza praca jest próbą wskazania takiej interpretacji, w której nie chodzi, oczywiście, o całościowe przedstawienie
J. Pieper: W obronie filozofii. Tłum. P. Waszczenko. Warszawa 1985, s. 74. (Jest to Posłowie do pracy J. Piepera Was heisst PhilosophieP).
10 T. Langan: Filozofia niemiecka. W: E. Gil son, T. Langan, A.A. Maurer: Historia filozofii współczesnej od Hegla do czasów najnowszych. Tłum. B. Chwedeń-czuk i S. Zalewski. Warszawa 1977, s. 7.
11 Zob. A.J. Noras: Filozofia jako myślenie historyczne. Spór o filozofię współczesną. W: Przybliżanie przeszłości. Księga pamiątkowa ofiarowana Profesorowi Czesławowi Głombikowi z okazji czterdziestolecia pracy nauczycielskiej. Red. J. B a ń k a przy współudziale B. Szuberta. Katowice 1998, s. 112—120.