17324 SWScan00143 (2)

17324 SWScan00143 (2)



większość par. To jest ważniejsze niż wszystkie procedury razem wzięte.

A.L.: Powiedzcie w takim razie, czy taki zabieg jest kosztowny? Czy przeciętna para może sobie na niego pozwolić?

Ania: To zależy od konkretnego przypadku, ale powiedzmy, że jeśli wszystko pójdzie dobrze, to 4 czy 5 tysięcy złotych wystarczy.

A.L.: Hmm, pewnie dla jednych to stosunkowo mało, dla innych dużo. W każdym razie, z tego, co mówicie, wynika, że wszystko razem wydaje się technicznie, że tak powiem, dość proste.

Ania: Nie zawsze jest takie proste. Znamy parę dziewczyn, które ujawniły w klinice, że są lesbijkami i miały przez to kłopoty. Lekarz zmienił zdanie dopiero wtedy, gdy jedna z dziewczyn (bardzo zależało im obu na dziecku) powiedziała: „Co mam zrobić? Przespać się z przypadkowym facetem, który zarazi mnie HIV-em?!”

Marta: Bywa różnie, ale prawda jest taka, że pieniądze pomagają pokonać bariery. W ostateczności można wyjechać za granicę. A w Polsce warto najpierw zrobić wywiad wśród znajomych par.

Ania: Poza tym, zanim Jaś się urodził, czytałyśmy dużo literatury amerykańskiej. Nie tyle o tym, jak zrobić dziecko, ale o tym, co potem. Jak postępować z otoczeniem, jak sobie radzić z informowaniem dziecka o naszej sytuacji. W cytowanych tam badaniach nad rodzinami homoseksualnymi nie było żadnych ostrzeżeń, że na przykład homoseksualni rodzice stanowią problem dla własnych dzieci. Uspokoiło nas to.

A.L.: Istnieje jakakolwiek polska literatura na ten temat?

Ania: Skąd! Można najwyżej skorzystać ze strony internetowej dla przyszłych rodziców o orientacji homoseksualnej, albo takich, które (albo którzy) mają już dzieci. Można na tym forum otrzymać naprawdę duże wsparcie.

Marta: Wiele tych par poznałyśmy osobiście. Chciałyśmy mieć kontakt z osobami, które są w podobnej sytuacji. Też ze względu na Jasia, żeby kiedyś nie myślał: „Jestem jedyny taki na świecie”. Nasze znajome lesbijki-matki mają dzieci są w różnym wieku. Całkiem malutkie, kilkuletnie, i już dorastające. Zresztą to nie jest jedyna strona dla matek, z której korzystamy. Ja ciągle przesiaduję na forum www.niemowlak.pl! Tam oczywiście nie dzielę się opowieściami o moim życiu, nikt zresztą mnie nie spytał, czy mam na przykład męża. Gadamy o tym, jak rozwijają się nasze dzieciaki, jakie pieluchy kupować, wymieniamy się ciuszkami, z których jedne dzieci wyrastają, a inne do nich dorastają.

Ania: I Marta namiętnie lata z paczkami na pocztę... [śmiech]

Marta: A ty się z tego, nie wiem czemu, śmiejesz! [śmieje się również]

A.L.: Aniu, byłaś z Martą przy porodzie?

Ania: Oczywiście! Co chwila mnie strofowała: „Misiu, teraz nie dotykaj! Misiu, uważaj! Misiu to, Misiu tamto”.

Marta: Byłam zdenerwowana, że jest takie zbiegowisko! W szpitalu chyba wszyscy wiedzieli, że jesteśmy parą.

A.L.: Stałyście się sensacją?

Marta: To może za mocno powiedziane. Ludzie są po prostu ciekawi. Kiedy nie znają takich par jak nasza, wyobrażają sobie niewiadomo co. Jak już zobaczą i poznają, problem znika.

A.L.: Polacy o konserwatywnych poglądach są zdania, że kiedy homoseksualiści (czyli także lesbijki) zaczną wspólnie wychowywać dzieci, runą fundamenty naszego społeczeństwa.

Marta: I wyobrażają sobie, że my siedzimy nieruchomo na kanapie, czekając na ich pozwolenie w sprawie własnej ciąży. Kiedy zadzwonił do nas pan z telewizji (pominę, jaka to była stacja) i zapytał, czy weźmiemy udział w programie pod tytułem „Czy lesbijki powinny mieć prawo do posiadania dzieci” (mniej więcej tak to ujął), aż zatrzęsło mną ze złości. Oczywiście tam nie poszłam.

A.L.: Dlaczego?

Marta: Bo założenie ogółu, że powinnyśmy czekać na czyjeś tam pozwolenie w sprawie własnej ciąży, jest straszliwie głupie. Zresztą wcześniej wzięłam udział w podobnym występie (w innej stacji telewizyjnej) i wiem, jak to wygląda.

A.L.: Jak?

Ania: Z macierzyństwa lesbijek robi się publicznie taką sensację, że tytuł tego programu (i jemu podobnych) powinien brzmieć: „Olaboga, co się dzieje?!” Z kolei brak tego problemu w mediach (na co dzień, nie tylko w talk show) przyczynia się do tego, że ludzie wyrastają na ignorantów, niczego nie wiedzą, nie mają z takimi rodzinami żadnego kontaktu.

167


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
201 BADANIA CZYTELNICTWA Tak więc: dla ustalenia wpływu książki na czytelnika nie to jest ważniejsze
Taka odmowa wznowienia postępowania Art. 149 par.3 to jest w istocie( ustawodawca użył tu nieprecyzy
74275 img950 (3) mawiających za tym, że np. z artykulacyjnego punktu widzenia dźwięczność głoski [z
Republika ma być rygorystyczną szkołą charakterów. Etos u Harringtona jest ważniejszy niż prawdy
skanuj0029(1) To jest herb stolicy Polski - Warszawy. Pokoloruj Syrenkę Warszawską według wzoru. Czy
42572 skanuj0015 (43) Co to jest kopalina pospolita? J wszystkie nie wymienione w ustawie prawo geol
To jest czas kiedy wszystko jest łatwiejsze. Krótki czas który nazywamy szczęściem. Słodki czas kied
4 (1091) CIEPŁO SćOO, chociaż proporcja noworodków z niedowagą jest taka sama - to jest około 15% ws
Ćw 2 - równowagi fazowe Co to jest entalpia parowania, molowa entalpia parowania. Czemu gaz scliladz
Ćwiczenie II - Co to jest komunikacja? Wprowadzenie - prośba, aby uczestnicy warsztatów powiedzieli
pobliskich węzłów iloczyn pobliskiego napięcia i impedancji na gałęzi. To jest równe sumie wszystkic
288 Ćwiczenie nr 2 / Ćwiczenie to jest podobne do poprzedniego. Tym razem ręce złącz ze sobą za plec
co to jest ekologia fr Co to jest ekologia? % Ekologia - mądre słowo, a co znaczy? - powiedz sowo!&n
pularniejszy rodzaj polisy od wszystkich ryzyk (Ali risk). Ubezpieczenie to jest skierowane przede w
26 2 Co tu nie pasuje? Ten przystanek jest inny niż wszystkie. Mieszka na nim papuga, a osoby czekaj

więcej podobnych podstron