sposób odbywa sic stwierdzenie faktu, nic ma gwarancji, że dane (czy to zmysłowe, czy metafizycznej rzeczywiście mieszczą sic całkowicie w formach naszego poznania. Podobnie jak niewiele z tego, co nam daje świat* pojawia sic w dziele sztoki, I podobnie jak religin w niewielkim stopniu posiąść może elementy wszystkich treści życiowych, tak — być
może _ w niewielkim tylko stopniu całość danych
mieści s!q w tych formach, czyli kategoriach pozna-
"jednakowoż fakt, że my jako istoty poznające w ramach możliwości poznawczych możemy w ogóle wpaść na pomysł, że świat mógłby nie mieścić sic bez reszty w formach poznania, fakt. że nawet w czysto teoretyczny sposób możemy pomyśleć sobie o czymś w danym świacie, o czym właśnie pomyśleć sie nie da — jest to wyrazem ruchu psychicznego życia wykraczającego poza swe ograniczenia. To przełom i krok dalej nie tylko pora jedną granice, ale poza ograniczenia umysłu w ogóle: akt przekroczenia samego siebie, który wyznacza immanentne granice poznania bez wzglądu na to. czy granice te są rzeczywiste czy tylko możliwe.
Formuła ta jest równie prawdziwa w odniesieniu do treści wiedzy. Jak I form poznania. Jednostronność wielkich filozofii przynosi najbardziej dwuznaczny wyraz relacji miedzy nieskończoną dwuznacznością świata i naszymi ograniczonymi zdolnościami interpretacji. Fakt. że Jednostronność Jako taką sobie uświadamiamy (i to nie tylko poszczególne przypadki jednostronności* ale jednostronność Jako konieczność zasadniczą)* umieszcza nas ponad nią Zaprzeczamy jej w tej samej chwili* w której poznajemy ją jako jednostronną* nie przestając jej ulegać. To, że nie pozostajemy w jej ograniczeniach* ale dziąki naszej świadomości* że istnieją* wykroczyliśmy poza nie, to jedyna idea zdolna nas powstrzymać przed rozpaczą z Ich powodu* z powodu naszych ograniczeń i skończoności. Ze uświadamiamy sobie naszą wiedzą i ignorancją i że w podobny sposób zdajemy sobie sprawą z tego rozszerzonego razu-
mienia, i tak dniej — potencjalnie ni do nleskoń-i ęzonośćl _ oto prawdziwa nieskończoność nurtu ży
ciowego na poziomie intelektu. Tak oto każde ograniczenie zostaje przekroczone, nie naturalnie tylko « wyniku faktu, że ograniczenie zostało stwierdzone, tj. li Istnieje coś do przekraczania.
Tylko w owym samoprzekraczającym sit ruchu umysł ukazuje się Jako coś newralgicznego. To doprowadza nas do etyki dzięki idei, pojawiającej się stale w rozmaitych formach, te moralnym celem człowieka Jest przekroczyć samego siebie. Pojęcie to występuje ciągle, poczynając od formy całkowicie indywidualistycznej:
Spod siły co wszystkie istoty Jednoczy całek się wyzwoli gdy siebie przekroczy do filozofii historii:
Człowiek Jest czymś, co winno być przekroczone.
Z logicznego punktu widzenia Jest to takie sprzeczność. Ten, kto wykracza poza siebie, z pewnością zostanie zwycięzcą, ale zarazem zwyciężonym. Jaźń poddaje się sobie, gdy wygrywa: zwycięża, doświadczając klęski. Ale sprzeczność ta pojawia się tylko wówczas, gdy usztywni się dwa aspekty tej Jedności, czyniąc z nich dwa przeciwne, nawzajem wykluczające się pojęcia. To wlhśnie całkiem Jednolity proces tycia moralnego przekracza każdy stan niższy za pomocą wyższego, a ów za pomocą Jeszcze wyższego. To, te człowiek przekracza siebie, oznacza, że zmierza ku wyjściu poza ograniczenia chwili. Musi być coś do przekroczenia pod ręką, ale to coś znajduje się tam tylko po to, by można Je było przekroczyć. Tak więc również Jako podmiot etyczny człowiek Jest Utotą ograniczoną, która nie ma granic.
m
\ Ten pośpieszny szkic nader ogólnego 1 niezbyt glę-
bokiego aspektu życia posłuży nam Jako przygotowania do wprowadzenia pewnej koncepcji życia. (Rozważania nad czasem dostarczają nam punktu wyjś-
161
il — Simmri
■