Walter Laqueur
wy, przyznawano im inne wyróżnienia. Ale nie każdemu można było nadać tytuł lorda. Wszystkie grupy imigranckie w dziejach napotykały pewną wrogość, zanim zyskały pełną akceptację - nikt nie rozpoczynał życia w nowym kraju od szczytu drabiny społecznej. Niełatwo wprowadzić nowy system awansu społecznego.
Niektórzy na Zachodzie wiązali wielkie nadzieje z powstaniem swoistego euroislamu, pewnego odłamu tej religii, który uwzględniałby tradycje i warunki europejskie oraz nie był z nimi sprzeczny. Euroislam nie miał wybitniejszego i bardziej elokwentnego orędownika niż Tariq Ramadan. Nikt nie pokazywał się częściej w telewizyjnych wywiadach i talk show w Europie Zachodniej, a kasety z zapisem jego przesłania krążyły w dziesiątkach tysięcy egzemplarzy. Magazyn „Time" umieścił go na liście stu najważniejszych intelektualistów' dwudziestego wieku; inni nazywali go muzułmańskim odpowiednikiem pastora Martina Luthera Kinga Juniora. Tariq Ramadan, wnuk Hassana al-Banny, założyciela Bractwa Muzułmańskiego w Egipcie, urodził się w Szwajcarii w 1962 roku i jest obywatelem tego kraju. Za młodu był znakomitym piłkarzem. Grał nawet w Servet-te Geneva, jednym z najlepszych szwajcarskich klubów. Oparł się jednak pokusie przejścia na zawodowstwo i zamiast tego przerzucił się na studiowanie islamu. Jako mówca pojawiał się w wielu krajach i służył jako doradca premiera Ton/ego Blaira w Wielkiej Brytanii, ale odmówiono mu wjazdu na teren Stanów Zjednoczonych i na jakiś czas do Francji.
Krytycy Tariqa Ramadana, porównujący jego piśmiennictwo i przesłania w języku arabskim oraz językach europejskich, twierdzili, że „brat Tariq" ma zwyczaj nauczania umiarkowanej, postępowej wersji swej wiary po francusku i angielsku, a bardziej radykalne przesłanie prezentuje w języku arabskim. Krótko mówiąc, Tariq jest równie gorliwym zwolennikiem Bractwa Muzułmańskiego, jak jego dziadek, nieżyjący ojciec Said oraz bracia, z których wszyscy byli lub nadal są niezwykle aktywni w działaniach na jego rzecz. 1 to nie tylko w zakresie propagandy. Tariq oświadczył, że nigdy nie był członkiem bractwa, nie jest to jednak wypowiedź znacząca, gdyż w zwyczajach tej organizacji, w odróżnieniu od partii politycznych, nie występuje typowa dla Zachodu „przynależność partyjna", która pociąga za sobą comiesięczne składki, legitymacje członkowskie i tym podobne.
W swoich książkach (na przykład To Be a European Muslim [1999] oraz Western Muslims and the Futurę of Islam [2003]) i przemówieniach Ramadan twierdzi, że wraz z powiększaniem się społeczności muzułmańskich na Zachodzie następuje stopniowa przemiana (może nawet cicha rewolucja), która powinna umożliwić wierzącym i praktykującym muzułmanom pozostanie wiernym religii, a mimo to życie w zgodzie ze swymi współobywatelami, zamiast izolowania się w mniejszościowych enklawach. Wziąwszy pod uwagę charakter islamu, szarijat (prawo religijne) oraz wytyczne Koranu dotyczące tego, jak zachowywać się w stosunku do niewiernych, nie jest to zadanie łatwe i zmusza Tariqa Ramadana do pogodzenia sprzeczności. Uważa on, że nie ma nic przeciwko państwu i społeczeństwu świeckiemu, ale jednocześnie ostro sprzeciwia się francuskim regulacjom prawnym zakazującym noszenia hidżabów w szkołach. Mówi, że muzułmanie przede wszystkim przynależą do ummy - wspólnoty wyznawców - i nie powinni robić nic, co czyniłoby ich złymi muzułmanami. Mimo to dodaje, że muzułmanie na Zachodzie powinni być wierni państwu i krajowi, w którym żyją. Oznaczałoby to, że powinni być posłuszni wobec władz, jeśli władze te lub społeczeństwo nie narzucają im niczego, co byłoby sprzeczne z ich wyznaniem. W takich sytuacjach powinna być stosowana „klauzula sumienia", która pozwala na wyrażenie tego, że określone czyny lub zachowania są sprzeczne z ich wiarą. Takie wybiórcze
I podejście do tego, jakich praw należy przestrzegać, można również znaleźć u niektórych sekt chrześcijańskich (na przykład w kwestii służby wojskowej). W euroislamie szłoby to znacznie dalej.
W odróżnieniu od radykalnych partii islamskich, takich jak Hizb ut-Tahrir, która utrzymuje, że muzułmanie nie powinni mieszać się do życia politycznego kraju zamieszkania, przynajmniej dopóki nie będą stanowić tam większości, Tariq Ramadan jest bardzo przychylny zaangażowaniu politycznemu. Jego poglądy polityczne ciążą ku lewicy - oczywiście nie marksistowskiej, materialistycznej, ale nowej lewicy i radykałom z Trzeciego świata. Do jego sponsorów i sprzymierzeńców od samego początku należały takie postacie, jak Szwajcar Jean Ziegler oraz Alain Gresh, wydawca „Le monde diplomati-que" we Francji. Tariq Ramadan jest zaciekłym wrogiem globalizacji i w kazaniach podkreśla przesłanie społeczne islamu oraz zło kapitalizmu, czyli poglądy podzielane przez Hizb ut-Tahrir. Opinie te nie są jednak uporządkowane; nie przybierają postaci zbliżonej do religijnego socjalizmu ani też nie pojawia się w nich wymóg, aby bardzo bogaci muzułmanie dzielili się majątkiem z biednymi.
Tariq Ramadan jest orędownikiem nie tylko zasady etycznej od-I powiedzialności, lecz także partnerstwa z innymi grupami ekolo-