72 I. Zagadnienia podstawowe
strony formalnej prawa ze słusznością i sprawiedliwością oraz kontekstem etycz-no-prawnym) czy angielskie Rule of Law, odległe od Rechtstaat (którą to różnicę ostatnio podkreśla Hubert Izdebski) i znaczący problem istnienia Supremacy of Law (supremacja prawa — prawo ponad władzą ustawodawczą), przy którym można się zastanawiać, czy Supremacy of Law nie przeradza się w (nie oznacza ex definitionel) Supremacy of Lawyers —■ supremację prawników. Niezależnie od wyniku tej debaty na pewno można stwierdzić, iż utożsamienie integralnego prawa z integralnym prawnikiem jest konstrukcyjną częśdą anglo-amerykań-skiego pojmowania prawa, sprowadzającego etykę tegoż prawnika (zarówno w sensie indywidualnym, jak i korporacyjnym) do podstawowego elementu funkcjonowania prawa.
Wspólny kręgosłup moralny i obyczajowy prawników angielskich i amerykańskich, wyrastający z „supremacji prawa, prawa precedensowego i osądu danej sprawy jako odrębnej całości w ramach otwartego [tj. m.in. kontradyktoryjnego — T.K.] przewodu sądowego” można sprowadzić do „sposobu traktowania prawniczych problemów”1 — sposobu zdecydowanie wykraczającego poza układ reguł obowiązujących tu i teraz.
Warto choćby zasygnalizować za Tomaszem Langerem trzy przyczyny recepcji owego angielskiego „sposobu traktowania prawniczych problemów” — recepcji będącej wedle Langera „fenomenem”, gdyż „oto po obaleniu reżimu imperialnego Wielkiej Brytanii nowo utworzone państwo przejmuje w przeważającej części system prawa byłej metropolii”. Pyta dalej Langer: „Czy jest to jednak paradoks? Wydaje się, że nie. Wynikło to bowiem z wielu czynników obiektywnych, zarówno tych tradycyjnych, tzn. związanych z działaniem sądów jeszcze w koloniach, jak i tych, które wyznaczała sytuacja powstała w nowo utworzonej po 1776 r. niepodległej Unii”. Cytowany autor wskazuje na zasadnicze czynniki:
• z jednej strony kolonialny wymiar sprawiedliwości w swoim strategicznym ujęciu służyć miał umacnianiu panowania Korony, z drugiej jednak z natury swoich funkcji instrumentalnych zaangażowany był w rozstrzyganie indywidualnych sporów cywilnych i spraw karnych innych kolonistów;
• o recepcji common law zadecydował również kształt prawa angielskiego z tamtego czasu, a zwłaszcza chronione przez nie zasady wolności osobistej oraz własności prywatnej;
• przez cały okres braku niepodległości w sądowym wymiarze sprawiedliwości, przede wszystkim w sądach przysięgłych, zasiadali sami koloniści, którzy współtworzyli tym samym system sądownictwa, a poprzez precedensowy charakter orzeczeń mieli bezpośredni wpływ na kształtowanie się prawa2.
Wspólnej podstawie amerykańskiego i angielskiego myślenia o prawie i etyce prawniczej towarzyszą również podstawowe różnice (600 lat tradycji angielskiej i 200 amerykańskiej), a także różnice bardziej wyrafinowane (istota systemów instytucjonalnych, relacja między zapisanymi regułami etyki prawniczej a tradycją wykonywania zawodu prawniczego).
Do ważkich poznawczo różnic, takich które jednocześnie uwypuklają specyfikę rozwiązań angielskich, zaliczyć można:
• większą otwartość amerykańskiego prawa na bezpośrednie odwołania w zakresie stosowania prawa do moralności, a nawet polityk społeczno-ekonomicznych;
• związane z powyższym punktem większe zbliżenie amerykańskiego prawa i amerykańskich prawników do społeczeństwa (obieralność stanowisk prawniczych, system wyłaniania sędziów Sądu Najwyższego USA) — przynajmniej taką prawidłowość można stwierdzić do czasu rozpoczęcia w Wielkiej Brytanii reformy konstytucyjnej;
• większe znaczenie samego układu instytucjonalnego i poszczególnych instytucji (a nie tylko spisanych norm) w tradycji i współczesności angielskiej etyki prawniczej;
• większy zakres i szczegółowość angielskich spisanych norm, dotyczących etyki prawniczej;
• większe znaczenie podstawowych zasad angielskiej etyki prawniczej.
Angielskiej etyce prawniczej zdecydowanie bardziej niż amerykańskiej bliskie są takie twierdzenia, jak Briana Simpsona: , jeśli istnienie common law ma być pomyślane w kategoriach układu reguł, to w takim przypadku nie jest w ogóle możliwe stwierdzenie, czym common law jest”65; czy też Neumanna: „pisanie o common law jako o systemie reguł jest narzucaniem temu prawu zupełnie obcej koncepcji”66.
Większa rola fundamentalnych zasad etyki prawniczej w Anglii m.in. poświadcza z jednej strony większą niż w USA dosłowną autonomię prawników (niezależność wobec ogólnie ustanowionych norm szczegółowych), a z drugiej strony niezależność wobec prawniczych korporacji. Owa autonomia oznacza wciąż większą niż w Ameryce powinność występowania każdego prawnika przede wszystkim w imieniu prawa jako całości, prawa połączonego oczywiście z całą tradycją tej kultury. Prawnicy angielscy zdają się rzeczywiście utrzymywać starożytną triadę, na którą tak pięknie w swej twórczości zwracała uwagę Hannah Arendt: połączenie ponadczasowych Wartości, Tradycji i Autorytetu. Prawnicy amerykańscy ipso facto są „skazani” na znacznie krótszą tradycję, ale i na zupełnie inną sytuację w zakresie wartości poprzez nowy początek wielokulturowego Nowego Świata. Pozostał im na pierwszym miejscu autorytet prawników, konden-sujący się w autorytecie sędziów aż po sędziów Sądu Najwyższego, autorytet z konieczności sięgający po argumenty tu i teraz. 3 4
R. Pound — cyt. za za R. Cotterrell, The Politics of Jurisprudence — A Critical Introduction to Legał Philosophy, London-Edinburgh 1989, s. 23.
T. Langer, Stany w USA. Instytucje — praktyka — doktryna, Koszalin 1997.
45 Cyt. za R. Cottezrell, The Politics..., s. 22.
Tamże.