67# Prawda nie przyszła na świat bezpośrednio, lecz przyszła w symbolach i obrazach, /świat/ nie przyjąłby jej inaczej. Jest odrodzony i obraz odrodzonego. Trzeba doprawdy ponownie odrodzić się przez obraz. Czym jest zmartwychwstanie i /czym jest/ obraz w obrazie? trzeba, aby on powstał. Komnata małżeńska i obraz w obrazie trzeba, aby weszły do prawdy, która jest przywróceniem poprzedniego stanu (...)
66. Pan uczynił wszystko w tajemnicy: chrzest i namaszczenie i eucharystię i zbawienie i komnatę małżeńską.
95. N&maązczenie przewyższa_xhrze8t1__bpwiem js_powodn namaszczenia nazywa-się-nas chrzęści janaadry-a- nie z powodu chrztu. I Chrystus został nazwany z powodu namaszczenia. Ojciec bowiem namaścił Syna, Syn zaś namaścił apostołów, Apostołowie zaś namaścili nas. Kto został namaszczony, posiada Pełnię, ma zmartwychwstanie, światłość, krzyż, Ducha Świętego. Ojciec dał mu to w komnacie małżeńskiej, /a/ on przyjął.
100. Kielich modlitwy zawiera wino i wodę; służy jako znak krwi dla
dziękczynienia za nią i napełniony jest Duchem Świętym, i jest własnoś-
/
cią całego doskonałego człowieka. Gdy pijema go, przyjmujemy dla siebie doskonałego człowieka.
110. Kto posiadł gnozę prawdy, jest wolny. Wolny zaś nie popełnia grzechu. Kto bowiem grzeszy, jest niewolnikiem grzechu. Matka jest prawdy gnoza zaś jest ojcem (...)
.115. Gospodarstwo świata zależy od czterech sytuacji. Zbiory w spichlerzu zależą od wody i ziemi, i wiatru, i światła. Gospodarka boża zależna jest od czterech: wiary i nadziei, i miłości, i gnozy. Nasza ziemia jest wiarą, w której są nasze korzenie, woda jest nadzieją, którą się my nasycamy, wiatr jest miłością, w którym wzrastamy. Światło zaś jest gnozą, przez którą dojrzewamy.
c. Ewangelia Piotra
Apokryfy Nowego Testamentu, t. 1, cz. 2 (przekład M. Starowieyski), s. 415 - 419* Lublin 1986.
/Utwór ten, który nie wszedł w skład ksiąg kanonicznych, powstał najpewniej na progu drugiej połowy II w. lub nieco wcześniej.
Jest pierwszym chronologicznie po napisaniu kanonicznych Ewangelii opisem męki Jezusa./
6, 21. Wtedy wyrwali gwoździe z rąk Pana i złożyli Go na ziemi. A cała ziemia zadrżała i powstał wielki strach. Wtedy zabłysło słońce -była to godzina dziewiąta. Ucieszyli się Żydzi i oddali Józefowi Jego ciało, aby je pogrzebał, ponieważ wiedział, jak wiele dobrego uczynił był On* On wziąwszy Pana obmył Go, owinął w prześcieradło i złożył do własnego grobu, zwanego ogrodem Józefa. Wtedy Żydzi: starsi i kapłani, widząc jak wielką szkodę uczynili samym sobie, poczęli bić się w piersi i wołać: "Biada naszym grzechom. Zbliża się bowiem sąd i koniec Jerozolimy1" •
A ja wraz z moimi towarzyszami byliśmy pogrążeni w smutku i ukrywaliśmy się zranieni aa duchu: oni bowiem poszukiwali nas jako złoczyń-oów i jako tych, którzy mieli spalić świątynię. Z powodu tego wszystkiego zaczęliśmy pościć i usiedliśmy pogrążeni w smutku i płacząc dniem i nocą aż do soboty.
Zgromadzili się razem uczeni w Piśmie, faryzeusze i starsi, gdy usłyszeli, że cały lud szemrze i bije się w piersi mówiąc: "Patrzcie, jak bardzo on musiał być sprawiedliwy, jeśli w chwili Jego śmierci działy się tak wielkie cuda!" Zlękli się starsi i przyszli do Piłata, prosząc go tymi słowy: ł,Daj nam żołnierzy, aby strzegli Jego grobu przez trzy dni,, by nie przyszli Jego uczniowie i nie ukryli Go: lud myślałby wtedy, że powstał zmartwych, i uczyniłby nam zło". Piłat dał im centuriona Petroniusza i żołnierzy, aby strzegli grobu. A wraz z nimi udali się do grobu starsi i uczeni. Centurion, żołnierze i wszyscy tam będący, przy*-toczywszy wielki kamień, przyłożyli go do wejścia grobu i przyłożyli siedem pieczęci. A rozbiwszy namiot rozpoczęli straż.
Wcześnie, gdy witał dzień sobotni, przybył tłum z Jerozolimy i okolicy, aby zobaczyć opieczętowany grób. Ale w nocy, gdy świtał dzień Pański /niedziela/, a grobu strzegły straże po dwóch, odezwał się wielki głos w niebie, i ujrzeli, jak otwarło się niebo i dwu mężów zstąpiło stamtąd odzianych wielkim blaskiem i zbliżyło się do grobu, a ów kamień, który zanikał wejście, stoczywszy się sam odsunął się na bok, grób się otworzył i obydwaj młodzieńcy weszli doń#
Gdy więc owi żołnierze ujrzeli to, obudzili centuriona i starszych -oni bowiem tam byli pełniąc straż, i gdy opowiedzieli im to, co ujrzeli, zobaczyli znów trzech mężów wychodzących z grobu: dwu podtrzymywało jednego, krzyż im towarzyszył, a głowy dwu sięgały aż do nieba, podczas gdy głowa tego, który był przez nich prowadzony, przewyższała niebiosa.
I usłyszeli głos z nieba mówiący: "Czy zwiastowałeś tym, którzy śpią?M I dała się słyszeć odpowiedź z krzyża: "Tak".
Postanowili więc razem udać się i zawiadomić o tym Piłata. Gdy tak rozważali, ujrzeli znowu, jak niebo otwarło się i jakiś człowiek zstąpił z nieba i wszedł do grobu. Gdy to ujrzeli ci, którzy byli z centu-