gj;te wszystkie kwity i mówi: kurwa, ale się dopierdolą.
, •'' ufa właśnie to chciałem powiedzieć, żebyś dał komuś... f ^ miała jakąś starą taką babę księgową tam......obsługiwała ją zawsze,
/•i
i doktor wszystko dobrze, tutaj tego... No i Jacek to przegląda, mówi: kurwa, no
f
^ąsię czepiać, nie. No i teraz pytanie • jaka jest intencja. Jeżeli Ueto jest lat?
fam około pięciu, od dwa tysiące dziewiątego......Jeśli i... intencja jest.........
p*
^ No więc... no więc właśnie. I co powiedziałeś mu?
P. Nie spotkałem go.
I ........
.Spotkałem za to Sowę....
II ..........można zajarać, tu pal normalnie chyba, tu nie ma czujników, ani nic.
D • Nie, ale nie chcę, wiesz, żeby tu później śmierdziało.........
I.... To... to otworzymy sobie......albo przy drzwiach sobie weź normalnie i.........
O*... No tak, tak myślałem, no....
I- ...Tylko......niech on......
N - No tak...
I •... Poczekaj przyniosę kurwa......
N - Ale co?
Z • Popiel... popielniczkę.
N • No to masz tutaj spodek i już no, wielkie rzeczy.
D ■ Ale patrz, z szampanami z... za... klu... na kłódkę.
N - Serio? Rzeczywiście na kłódkę, no. Wiesz, to jest taka zasada ograniczonego zaufania.
D ■ AJe zobacz, ale......zostawiii już bez.........
N -... Już bez kłódki.
X - Już niesie się.
N ■ Nie, no szampany są za kłódką.
I. mfą „o {jo to... jak y dzwoniłem do Łukasza, pytał się kto będzie.......zamykaj,
zamykaj.
X * Zamy......
Z -... Natychmiast.
111/178
onm» m itniiAmAw/tnuui