BOHATER W ŚWIECJE WARTOŚCI XXV
skość pisarstwa Hłaski stała zawsze pod znakiem zapytania, ponieważ zrobiona «na siłę» ograniczała się do wulgarności i pogardliwego, instrumentalnego traktowania kobiet”9.
Istotnie, autor Ślicznej dziewczyny obdarza kobietę ambiwalentnymi uczuciami. Jest ona z jednej strony obiektem najwyższych i najpiękniejszych męskich uczuć, z drugiej — siłą niszczącą, pułapką biologii, jeszcze jednym sidłem zastawionym pizez życie na mężczyznę; bywa Dziwką i Madonną10. Matka narratora Domu mojej matki, „stara i brzydka kobieta”, nieszczęśliwa i niekochana, doprowadza syna do rozpaczy swymi niemożliwymi do spełnienia marzeniami; ukochana bohatera Kancika na zawsze okalecza go psychicznie; Krystyna, próbująca uratować od zguby bohatera Pętli, w istocie osacza go swoją upartą miłością i popycha do samobójstwa; „śliczna dziewczyna” z innego opowiadania zbioru jest tylko cyniczną dziwką, podobnie jak bohaterka szepcząca „najświętszy słowa naszego życia”. Kobieta w- dziwka z profesji lub charakteru — z czasem stanie się niemal jedyną reprezentantką rodzaju żeńskiego w prozie autora Pierwszego kroku w chmurach. ^Sentymentalni bohaterowie Hłaski są więc niejako skazani ha klęskę, żyją bowiem w świecie, w którym zniknęły lub uległy deformacji nie tylko preferowane przez socrealizm wartości społeczne, ale także — a raczej przede wszystkim — najbardziej elementarne wartości indywidualne i etyczne. Piękno kłamie i zwodzi, skrywa bowiem podłość, wyrachowanie i cynizm (,Śliczna dziewczyna)’, marzenia, choćby najskromniejsze, nigdy się nie spełniają (Dom mojej matki, List, Odlatujemy w niebo); życzliwość, dobroć i pomoc innych ludzi zawodzą albo przychodzą nie w porę (Pierwszy krok w chmurach, Pętla); przyjaźń ulega degradacji (Najświętsze słowa naszego życia). Największą
9 Z. Morak, Synteza podłości, „Tyg< )84, nr 12.
10 Por. O. D ębi c k a, Dziwka i Madora lżenie świata,
Gdańsk 1996.