Polak wyróżnia się nic tylko doskonałym przygotowaniem fizycznym, lecz także bardzo silną psychiką, a to właśnie mózg - jak mawia Ceccarel-li - jest najważniejszym mięśniem kierowcy wyścigowego. - Nie potrzebuje nawet żadnych treningów mentalnych, tylko proste ćwiczenia, jak techniki rozluźnienia. Ale od strony psychologicznej nie wymaga żadnej pomocy. Jeśli chodzi o przygotowanie fizyczne, Formuła 1 wymaga oczywiście doskonałej kondycji. Ty, czy ja nie bylibyśmy w stanie przejechać więcej niż trzech okrążeń, ponieważ zaraz mielibyśmy problemy z szyją i innymi mięśniami. Bardziej niesamowita jest jednak praca, jaką wykonuje mózg. To on tak naprawdę robi różnicę w wyścigu, bo mięśnie można łatwo wytrenować,ale mózg... to co innego. Prawdziwym mięśniem kierowcy wyścigowego wcale nie jest biceps, lecz mózg. Im dłużej może pracować na wysokich obrotach, tym więcej zaoszczędzisz czasu w wyścigu - podkreśla przyjaciel pierwszego w historii polskiego kierowcy Formuł}- 1.
wypowiedź po Grand Prix Węgier 2006
Jeszcze podczas prywatnych testów przed sezonem zorientowałem się, że Robert jest bardzo szybki. A potem, po pierwszych Grand Prix, utwierdziłem się w tym przekonaniu. Najważniejsze było to, że nie popełniał błędów. Inni kierowcy testowi czasami wypadają z toru, a piątkowe treningi są bardzo ważne dla zespołu. Każda minuta jest cenna. Dla nich nie powinno mieć znaczenia, czy będą o jedną dziesiątą sekundy szybsi, czy wolniejsi . Ich zadaniem jest zbieranie informacji, a nie walka o najlepsze czasy. Robert jest bardzo fajnym człowiekiem i doskonale się dogadu jemy. Jest zabawną osobą, więc dobrze się razem bawimy, choć osoby z zewnątrz nie zawsze są w stanie to dostrzec. Przy współpracy z inżynierami Robert jest... cichy. Nie znaczy to, że z nimi nie rozmawia czy nie zadaje pytań - po prostu jest bardzo skupiony i wykonuje doskonałą robotę. Dobrze jest mieć dobrego kierowcę w drugim samochodzie, ale w dzisiejszej Formule 1 raczej nie trafiają się wolni partnerzy w zespole. Kiedy jeździsz z bardzo szybkim zawodnikiem, możesz obserwować różnice. Widzisz, że na danym zakręcie jedzie trochę szybciej, i wtedy masz podstawę, aby wycisnąć trochę więcej z siebie. Z tego, co widziałem w testach, Robert z całą pewnością jest bardzo szybki, ale wyścig to już inna sprawa, więc na razie trudno mi porównywać jego jazdę w tak różnych sytuacjach. Jednak na Węgrzech był niestety szybszy ode mnie w kwalifikacjach, a to pokazuje, że wykonuje doskonalą robotę i z pewnością będzie mnie naciskał.
wypowiedź z sezonu 2008
Pamiętam, że w sezonie 2003 wrócił po wypadku i od razu wygrał na Norisringu, w swoim pierwszym starcie w Formule 3. Pomyślałem sobie „aha, będą problemy!". Po prostu fruwał po torze. Potem miał wzloty i upadki, ale ja już wiedziałem, na co go stać. jest niezwykle szybki i zdolny. Jeździ z głową, a kiedy walczy z innymi kierowcami, to po prostu widzisz, że ma wszystko pod kontrolą. Czasami grywamy w pokera i kiedy obserwujesz jego grę, widzisz, że bardzo podobnie wykonuje swoją pracę na torze. Nie pokazuje, co ma w kartach. Podobnie w wyścigach. Czasem podczas treningu trzyma w kieszeni jeszcze jedną, dwie dziesiąte sekundy zapasu, a kiedy stawka wzrośnie, na przykład w kwalifikacjach, wtedy odkrywa karty.
lekarz zespołu Toyota, prowadzi klinikę Formula Medicine, która opiekuje się Robertem Kubicą wypowiedź z sezonu 2007
Robert Kubica jest bardzo utalentowany i szybki, a przy tym niezwykle spokojny. Niektórzy zawodnicy podczas wyścigu tracą wiele energii - tak fizycznie, jak i mentalnie. Przykładowo, jeśli odczuwasz presję i stres, trzymasz kierownicę bardzo mocno - nawet na prostych, gdzie nie jest to konieczne. Z kolei zdenerwowanie sprawia, że mózg też pracu je znacznie bardziej intensywnie. W takiej sytuacji zawodnik zapomina o prawidłowym oddychaniu, ponieważ mięśnie są napięte głównie w okolicach klatki piersiowej. Taki kierowca męczy się znacznie szybciej od rywala, który jest bardziej zrelaksowany i opanowany. Robert potrafi jechać bardzo szybko przy stosunkowo niskim zużyciu energii. Pamiętam, że już podczas naszego pierwszego spotkania jego opanowanie zrobiło na mnie ogromne wrażenie.