44369 Obraz8

44369 Obraz8



XLVI KONCEPCJA KRYTYKI

scu podstawowej — jak się zdaje — dystynkcji pojęcia krytyki u Mochnackiego. Krytykę wywodzi bezpośrednio z estetyki, którą pojmuje za Aleksandrem Gottliebem Baumgartenem (1714—1762) jako dziedzinę nauk filozoficznych, nie zaś filologicznych. Estetykę — o czym dowiadujemy się z Artykułu, do którego był powodem .Zamek kaniowski"— dzieli na dwa duże działy: estetykę teoretyczną, która jest teorią procesu twórczego oraz teorią piękna i trudni się „poznawaniem przymiotów i własności władz umysłu naszego” (GP, nr 17 z 18 I 1829), jest umiejętnością transcendentalną, oderwaną od pojedynczego fenomenu artystycznego, próbującą zgłębić i określić ogólne prawa tej szczególnej gałęzi filozoficznej; drugi zaś dział estetyki wypełnia krytyka, tj. „praktyczna, czyli przystosowana część estetyki” (GP, nr 17 z 18 I 1829), ukierunkowana na działanie praktyczne. Estetyka teoretyczna kreśli prawa rządzące twórczością, krytyka zaś sprawdza ich funkcjonowanie na żywych wytworach sztuki. W ten sposób zarówno dzieło, jak i komentarz krytyczny odnoszą się do wyższego porządku, który naznacza filozofia34.

Wysokie wymagania stawiane przez autora Myśli o literaturze polskiej przyszłym krytykom są częścią jego kampanii skierowanej przeciw bezwartościowej — jego zdaniem — literaturze i sztuce naśladowczej, ograniczającej rozwój „twórczych sposobności narodu”, stanowią też logiczną konsekwen-cję przyjętego programu krytyki filozoficznej (tj. krytyki inspirowanej filozofią). Odtąd krytyka w ujęciu Mochnackiego staje się umiejętnością opartą na ogólnych zasadach, a znajomość jej estetyczno-filozoficznych uwarunkowań wymusza niejako na krytyku konieczność „długiego ćwiczenia się i pilnych starań” (GP, nr 15 z 16 I 1829), w zamian możemy się spodziewać sądów prawdziwych, abstrahujących od in-

34 Wnikliwą analizę związku estetyki teoretycznej z krytyką przedstawił S. P i e r ó g w monografii Maurycy Mochnacki. Studium romantycznej świadomości. Warszawa 1982, s. 101—126 i n.

dywidualnych preferencji, wrażliwości i upodobań recenzenta, który musi podporządkować swój krytyczny wywód wyższej instancji ideowej, decydującej o pozytywnym bądź negatywnym walorze dzieła; przytoczmy tedy pełną definicję krytyki sformułowaną ostatecznie przez Mochnackiego w Artykule, do którego był powodem „Zamek kaniowski" Goszczyńskiego:

Wyrozumieć i zgłębić w tworze bądź poetyckim, bądź malarskim, bądź muzykalnym szczególniejszą dyspozycję i przemożność artysty, okazać, jak myśli, jak czuje i co ma do siebie właściwego, rozważyć pilnie jego sposoby i sprawność naśladowczą, na koniec przyrównać treść i osnowę dzieła do prawdziwych w naturze wzorów i wydarzeń społecznych — oto są trudne, ale zaszczytne krytyki obowiązki (GP, nr 19 z 20 I 1829).

Objaśnienia domaga się tu szczególnie część druga definicji Mochnackiego. O jaki rodzaj naśladowania czy „przyrównywania” tu chodzi? Musimy tedy cofnąć się do wcześniejszej rozprawy z „Gazety Polskiej” — Myśli o literaturze polskiej. W rozprawie tej krytyk pod wpływem idei Schellingiańskich przełamał swój pierwotnie negatywny osąd zasady mimetycz-nej, kojarzonej w rozprawach z 1825 roku tylko z estetyką klasycystyczną. Teraz, w 1828 roku, zgadza się na jej istnienie i znaczenie w procesie twórczym. Pojmuje ją jednak inaczej, niż to zwykli czynić autorzy klasycystycznych poetyk normatywnych.

W Myślach o literaturze polskiej krytyk odrzucił teorię wiernego (jak u Homera) kopiowania czystej natury, bowiem „zewnętrzne przyrodzenie ma swoje piękności i straszydła, swój powab i odrazę” (GP, nr 90 z 30 III 1828), nie zgadzał się z koncepcją naśladowania natury upiększonej (Charles Bat-teux), fałszującej jej autentyczny obraz, zdyskwalifikował też formę tworzenia w wyobraźni, a później naśladowania wykon-cypowanych wzorów idealnych poprawionej w ten sposób natury. Wszystko to bowiem stanowi naśladowanie zewnętrz-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
57398 Obraz 2 LTV KONCEPCJA KRYTYKI totefesa. Mochnackiego zamiłowanie do pojmowania dowolnie artefa
Obraz 1 Ul KONCEPCJA KRYTYKI „narodowość”, wprowadza dychotomię pojęciową ogarniającą jakby swym zak
Obraz 2 LTV KONCEPCJA KRYTYKI totefesa. Mochnackiego zamiłowanie do pojmowania dowolnie artefaktu w
Obraz7 L1V KONCEPCJA KRYTYKI wzbogacenia krytycznego warsztatu, formułował program nowoczesnej kryt
Obraz 0 L KONCEPCJA KRYTYKI Mochnackiego-teoretyka, wiernego ucznia Friedricha Schle-gla. można bez
Obraz 1 Ul KONCEPCJA KRYTYKI „narodowość”, wprowadza dychotomię pojęciową ogarniającą jakby swym zak
NYCZ35 zować mogą, jak się zdaje, podstawowe zróżnicowania modeli literatury i krytyki, a mianowicie
Obraz 3 LY1 KONCEPCJA KRYTYKI Heinricha Schuberta, którym nieobca była metoda interpretacyjna autora

więcej podobnych podstron