ły się jednakowo racjonalizacji, nie wszystkie wykazywały zainteresowanie głębszym wniknięciem w mit, stąd rozróżnienie poszczególnych form religii Hellenów jest konieczne.
Wyróżniamy zatem następujące formy religii greckiej: religię państwową, re-ligię poetów, filozofów, religię ludową i misteryjną.
Religia państwowa nie wykazywała większej podatności na racjonalizację i nowe idee teologiczno-filozoficzne. Podczas gdy myśl grecka szukała spełnienia w religii misteryjnej, racjonalizowała stopniowo mit za sprawą na przykład Hezjoda, orfików, zadawała wnikliwe pytania ustami filozofów, to religia państwowa promowała kult mitycznych bóstw i najwyraźniej nie była zainteresowana poszukiwaniem nowych rozwiązań teologicznych. Nic w tym dziwnego, wszak religia państwowa z założenia miała spełniać inną funkcję niż religia misteryjną, czy teologia filozofów. Religia państwowa miała być przede wszystkim wyrazem patriotyzmu Greków i w patriotyzmie tym utwierdzać ich, a nie poszukiwać nowych rozwiązań teologicznych, stąd Nilsson — nawiązując do jej funkcji — nazwał religię państwową „religią patriotyczną"1. Jej zadaniem była integracja Greków wokół wspólnych, jednolitych symboli i wartości, utrzymanie tożsamości kulturowej narodu, zagrożonego ekspansją Persji, później Rzymu. Do integracji zaś, przyczynia się bardziej podtrzymywanie starych wierzeń, kultu, rytuałów oraz pielęgnowanie tradycji uznawanych przez daną społeczność za własne, niż poszukiwanie nowych rozwiązań teologicznych i nowych form kultycznej ekspresji, które mogły stanowić nawet — w oczach Greków — zagrożenie dla tradycyjnej religii narodowej, podkopując fundamenty tożsamości ludności polis. Stąd właśnie oskarżenie o bezbożność zagrożone było karą w trybie procesu publicznego. Innymi słowy: poglądy religijne człowieka nie były tylko i wyłącznie jego prywatną sprawą, ale przede wszystkim sprawą całej społeczności ludzkiej zamieszkującej dane państwo-miasto. Trzeba pamiętać, iż zgodnie z wyobrażeniami Greków jednostka była częścią większej zbiorowości ludzkiej zorganizowanej w państwo, i poza państwem właściwie nie mogła istnieć, a przynajmniej nie mogła istnieć jako istota w pełni ludzka. Człowieczeństwo realizowało się zatem — zdaniem Hellenów — jedynie w społeczności obywateli polis, dzięki wypełnianiu obywatelskich obowiązków. Jednym z tych obowiązków była pobożność, pojmowana głównie jako uczestnictwo w kulcie bogów uznawanych przez społeczność polis, a opiewanych w mitach.
Biorąc to pod uwagę, łatwiej zrozumieć częstą nieufność Greków wobec filozofów, oskarżanie mędrców o bezbożność. Religia, będąc jednym z czynników integracji, jawiła się jako konieczny warunek przetrwania narodu, jego tożsamości. Nowe propozycje światopoglądowe mogły doprowadzić do dezorganizacji społeczeństwa, a co się z tym wiąże, doprowadzić do jego upadku. Filozofowie próbowali więc reinterpretować wierzenia mityczne, a nie całkowicie je negować.
Wspomniany wyżej Nilsson zauważa, że grecka religia państwowa przeżywała rozkwit, ilekroć Grecy odnosili zwycięstwa, choć na co dzień ulegała sekularyzacji. Po zwycięstwie Greków pod Salaminą i Platejami, Temistokles miał stwierdzić, iż to nie wojownicy helleńscy odnieśli zwycięstwo, lecz bogowie i herosi. W religii państwowej ujawnia się duch kolektywizmu, a sama religia jest symbolem trwałości kolektywu. Jeśli ktoś szukał zindywidualizowanych form religijności, zwracał się do religii misteryjnych, będących wyrazem egzystencjalnych trosk jednostki2.
W związku ze społecznymi zadaniami religii państwowej na pierwszy plan wysuwał się w niej kult i uczestnictwo w obrzędach, natomiast strona doktrynalna nie była specjalnie akcentowana. Nie było więc w polis greckiej jakiegoś credo, które należało wyznawać, kanonu pism mitycznych, jakich należałoby się ściśle trzymać. Nie było ustalonych reguł rozumienia i interpretowania mitów. Państwo nie wnikało też w siłę wiary jednostki w mitycznych bogów. Wszystko to bowiem nie stanowiło istoty religii państwowej, ponieważ jej zasadniczym zadaniem miała być integracja wspólnoty, a nie poszukiwania teologiczne, stąd pobożność w tej formie religii greckiej identyfikowano zasadniczo z uczestnictwem w publicznym kulcie3.
Myli się jednak ten, kto sądzi, że religia państwowa nie zawierała w sobie żadnych głębszych treści i polegała jedynie na spełnianiu pustych rytuałów, a to dlatego, iż za rytuałami owymi stało coś bardzo istotnego, mianowicie wartości i postawa moralna człowieka żyjącego w polis. Uczestnictwo w kulcie było wszak wyrazem troski o polis, o jedność społeczeństwa, było wyrazem cnoty obywatelskiej. Jak już wspomniałem wyżej, zdaniem Greków człowieczeństwo istoty ludzkiej mogło realizować się jedynie we wspólnocie polis, nigdy poza nią. Skoro kult integrował wspólnotę, więc uczestnictwo jednostki w kulcie pojmowane było jako działanie na rzecz wspólnoty, a zatem również jako działanie, w którym człowiek może spełnić się jako istota ludzka. Aby jednostka mogła być nazwana człowiekiem szlachetnym, cnotliwym, za uczestnictwem w kulcie musiały pójść także czyny człowieka, czyny zmierzające ku dobru polis. Obrzędy, nawet najgorliwiej wypełniane, nie mogły natomiast zmienić człowieka aspołecznego, działającego na szkodę państwa, w jednostkę cnotliwą. Kult sprawowany przez kogoś takiego nie uszlachetniał go bynajmniej i nie usprawiedliwiał, bowiem nie ma dobrze sprawowanego kultu bez dobrych postępków człowieka.
Jeśli celem kultu było zachowanie ładu w państwie, to celem ładu w państwie było zachowanie ładu w kosmosie. Państwo, wspólnota ludzka w rozumieniu Hellenów jest w pewnym stopniu odbiciem kosmosu, a także cząstką kosmosu czyli stanu uporządkowanego istnienia wszystkich bytów. Chaos w polis naruszałby więc ład kosmiczny. Innymi słowy, człowiek stojący na straży porządku w polis, a co się z tym wiąże, biorący udział w kulcie państwowym, stoi też na straży ładu kosmicznego. Kult zatem przyczynia się do zachowania ładu nie tylko w mikrokosmosie ludzkim — polis, ale także w makrokosmosie, którego polis jest częścią. Jak widać kult jest sprawą poważną i nie można go lekceważyć ani też dowolnie zmieniać, jeśli nie chce się spowodować katastrofy państwa lub katastrofy w skali kosmicznej4.
Dla naszych rozważań istotne jest to, iż na gruncie religii państwowej nie mogła rozwinąć się filozofia, ponieważ funkcja religii państwowej nie polegała
21
M. R Nilsson, Les croyances rełigieuses de la Grece antiąue, Paris 1955, s. 78 n.
Ibid., s. 83.
W. Lengauer, Religijność starożytnych Greków, Warszawa 1994, s. 32-35.
Ibid., s. 37.