51459 ScannedImage 24

51459 ScannedImage 24



natychmiast, gdy tylko próbował wykazać się jakąś działalnością. Z punktu widzenia takiego niampary była ona prawie niemożliwa, gdyż korzyści, jakie mógł uzyskać ze swojego stanowiska, polegały z jednej strony na narzucaniu pewnych zarządzeń, a z drugiej na ich omijaniu. Ponieważ mkun-gu winą za wszystko obarczał zawsze niamparę, rząd albo sami Ikowie domagali się jego odejścia, z chwilą gdy ten choćby tylko podejmował próbę pełnienia swoich obowiąz-ków.

W tradycyjnym znaczeniu tego słowa Ikowie nie mają wodza plemienia czy przywódcy starszyzny i mimo iż są podzieleni na klany i uznają pojęcie głowy 'rodu, największe znaczenie jako jednostka polityczna ma ao, czyli wioska. Każda wioska składa się z członków poszczególnych klanów (bonit), ten, który obejmuje największą liczbę zagród, jest klanem dominującym — czasem nawet jego mianem określa się daną wioskę. Ikowie mogą jednak prześledzić rodowód poszczególnych członków klanu tylko do czterech lub najwyżej pięciu generacji wstecz, bardzo rzadko dalej. Przynależność do klanu nie daje żadnych specjalnych przywilejów, praw czy obowiązków,: chociaż niegdyś z pewnością było inaczej. Nie narzuca też żadnych wzorów postępowania, poza tym, że w,obrębie danego klanu nie zawiera się związków małżeńskich. Bracia często budują zagrody w tej samej wiosce, ale też na tym się sentymenty rodzinne przeważnie kończą, nie jest to więc pokrewieństwo zbyt wiążące. Jednakże najstarszy syn najstarszego syna, pochodzący od założyciela rodu, zostaje głową rodu, anaze. Nie ma on żadnej władzy rytualnej czy świeckiej, ale ma pewne wpływy wewnątrz klanu, choć nie sięgają one poza ród.

Większe znaczenie w wiosce ma inny anaze. który wywodzi się od założyciela wioski. Może on nie być wcale najstarszym rangą ani wiekiem potomkiem, jest nawet zazwyczaj dość młody, i mieszkańcy wioski sami wybierają go na wodza. On również nie ma rzeczywistej władzy, ale wymaga się od niego, aby rozstrzygał spory w wiosce, pośredniczył przy rozstrzyganiu ewentualnych sporów między mieszkańcami innych wiosek i dawał sygnał, kiedy należy przenieść się w inne miejsce. Jego imieniem również określa się często daną wioskę. Chociaż władza tego anaze jest niewielka, wywodzi się ona przynajmniej z tradycyjnych źródeł, a on sam cieszy się większym poważaniem niż niampara, lecz szanse wzbogacenia się dzięki stanowisku ma znacznie mniejsze. Godność anaze nie jest dożywotnia, a nowe wybory mogą być przeprowadzane za każdym razem, kiedy wioska przenosi się na inne miejsce, czyli mniej więcej co trzy lata.

Znaczenie, jakie ma wspólne miejsce zamieszkania, podkreśla fakt, że o nazwie wioski decyduje najczęściej lokalizacja — kilka wiosek położonych w tej samej okolicy nosi tę samą nazwę. Nawet wówczas, kiedy wioski się przenoszą, ich nazwa pozostaje ta sama, o ile odbudowuje się je w pobliżu dawnego miejsca. Zdawałoby się, że wspólne zamieszkanie pociąga za sobą — albo przynajmniej w modelu idealnym powinno pociągać — wspólne cele i zasady postępowania. Ale w odniesieniu do Ików już samo określenie i naszkicowanie idealnego modelu jest sukcesem, szaleństwem więc byłoby spodziewać się odnaleźć ten ideał w realnym życiu. Jednakże jest to ideał bardzo dynamiczny, co możemy zaobserwować na znamiennym przykładzie, kiedy to w jednym wypadku ideał rzeczywiście wcielił się w życie. Co więcej, dotyczy to spraw plemiennych. Mam tu na myśli.termin, którego Ikowie używają, żeby odróżnić się od innych nlemion, na przykład pasterskich, a związać z takimi, jak ipore i Niangea. Termin ten to kwarikik, ludzie gór.*Łą-y ich miejsce zamieszkania, góry, i przywiązanie do gór . iaremnia jakiekolwiek próby przesiedlenia Ików gdzie indziej. Ikowie wolą umrzeć z głodu i pragnienia niż opuścić swoją górzystą ojczyznę.

Istnieje jeszcze jedna więź, może najsilniejsza, choć o ograniczonym zasięgu, gdyż dotyczy tylko poszczególnych jednostek. Tą więzią jest najot, braterstwo. Zawiera się je bez żadnych towarzyszących rytuałów czy ceremonii, jedynie poprzez złożenie stosownego oświadczenia i wymianę darów. Jest ono praktykowane między samymi Ikami, ale w obecnych czasach największe znaczenie przypisuje mu się wtedy, kiedy doprowadza do zadzierzgnięcia więzi między Ikiem a Turkanem, Ikiem a Dodosem lub Ikiem a jakimś innym pasterzem. Braterstwo zawiera się składając przysięgę, że jeden drugiemu nigdy, do końca życia, nie odmówi pomocy. Więź ta jest nierozerwalna. Doprowadza to czasami do groźnych spięć, bo może się zdarzyć, że na tym samym di będą siedzieć jednocześnie Turkan i Dodos, każdy ze swoim „bratem”, przy czym pierwszy planuje napad na

131


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
z wszystkiego coĹ› zrobisz0009 Gdy tylko ludziki zaczynają się poruszać, wesoło machają rękami i nog
7(5) 2 Gdy tylko ludziki zaczynają się poruszać. wesoło machają rękami i nogami. Materiał: -
ScannedImage 8 24 Wprowadzenie i przyczyną ignorancji. (W tym dopatrywać się można zarodka koncepcji
64197 skanuj0118 (17) 244 wizor. I gdy tylko kobieta położy się obok niego, on zgasi światło, wyłącz
ABC79 Wiosna Przemek bardzo się niecierpliwił. Gdy tylko słońce wychylało się zza chmur, wybiegał
Zaproszenie do socjologii Peter L Berger5 (2) w sferze działania. Z punktu widzenia oficjalnych str
ScannedImage 24 powoli i dokładnie; gdy więc przyszedł czas posiłku, nie miał jeszcze włókien gotowy
0000031550 000026 24 skich, gdy się tylko po temu nadarzyła sposobność, godząc swój interes z intere
Obsługa i naprawa Audi (240) ■    Uruchomiać kilkakrotnie silnik i natychmiast zatrzy

więcej podobnych podstron