56898 P5090102

56898 P5090102



36


WSTĘp

etykę „dyskursem erotycznym”, którego dotąd unikała, uważając, że I jej talent i pisarska ranga kłócą się z romansowymi fabułami. W ży. 1 ciu prywatnym miłość nigdy nie przestawała jej interesować; korę-\ spondencja pisarki i materiały biograficzne dostarczają w tej mierze [ rewelacyjnych wiadomości. Doświadczana przez niespełnione uczucia, samotna i porzucana, nie traciła nadziei na udany związek; ostatni dramat jej serca rozgrywał się na rok przed śmiercią. Kochała do końca i do końca powściągliwie strzegła swych miłości, głęboko przekonana, że uczucia nie licują z powagą pisarki narodowej, osoby publicznej, depozytariuszki polskości. Nie znajdowała intelektualnego uzasadnienia dla tematu miłosnego, być może też bała się, że powieść romansowa zdradzi ją, zepchnie z budowanego przez lata piedestału kobiety-instytucji, odsłoni słabości i niepowodzenia. Jak bardzo się lękała. tego odsłonięcia, niech świadczy fakt, iż w swoim joumal intime pisała szyfrem56. Wydaje się, że drżała nie tylko przed niepożądanym czytelnikiem; żenowała ją sytuacja uczuciowego głodu. Sama potrzeba miłości, której nie mogły ugasić ani sława, ani splendory, ani społeczny podziw, ani pieniądze.

Co ma z tym wspólnego Cham? Pozwalał na realizację miłosnego tematu bez narażania się na podejrzenie o niemoralność lub uległość wobec premodernistycznej mody (bodaj jeden Tarnowski nie dał się zwieść pozorom!) bądź też jakikolwiek związek z własną biografią. Egzotyczność Franki usprawiedliwiała rozumienie miłości jako pożądania, jako głodu ciała. O bohaterce spoza swojej sfery, w dodatku naznaczonej szaleństwem, mogła Orzeszkowa mówić ze swobodą, której nie miała w momencie opisywania „uczciwych”, „normalnych” kobiet. Etyczny gorset ulegał rozluźnieniu, chociaż ostatecznie pisarka go nie odrzucała. Chrześcijańska dobroć Pawła i jego wysiłki wychowawcze stanowiły rodzaj zabezpieczenia dla moralnej wymowy powieści. Wydaje się jednak, że wielkość Chama polega nie na tendencji moralizatorskiej, ale na możności w miarę swobodnego mówienia o miłości. A ludowość, idee Tołstojowskie, dyskurs psychiatryczny - to elejnęnty_podporządkowane dyskursowLarotycznemu; Orzeszkowa wykorzystała je tak, jak W teatrze wykorzystuje się rekwizyty. Zabudowała nimi skromną scenę powieściową, by w jej centrum umieścić swych bohaterów. Tym właśnie, drugorzędnością ko-

66 Notatnik Dnie znajduje się w wileńskiej bibliotece. Wspominał o nim także Jankowski w swojej biografii (Eliza Orzeszkowa, dz. cyt., s. 431-445).

yn. MIEJSCE CHAMA

stiumów wobec p rych dopatrzono nej dysfunkcjon i konwencjonalne nie do grubianiz piszą o ubogiej f wskazując na w rzeczy wciąż poj wymienionych el Orzeszkowa i warstwie powieś miejsca „dyskuri jak religia, któn momencie, w kt<j Oczywiście, k i literatury jak u nej tradycji, wzi wybrała je z asc stylizacji biblijni stycznej: drobią: i poręczny w cha: cowy, ale spełni! wać powieściowi bowiem konwem rzystują gwarę i 1 ratora wyczerpu wiedzi: bogatej, go, w inny sposó W tej powieść języki. Jak się z Orzeszkowa mov by tak rzec, duc u Orzeszkowej wi trowersyjnej boh wadzonej z punk


» K. Kłosiński, M §| J. Krzyża nowsi ków 1062, s. 196.

58 M. Żmigrodzka,



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Ćwiczenie 36Wyznaczanie momentu bezwładności bryły z wykorzystaniem maszyny Atwooda 36.1. Wstęp
45583 P5090100 34 wstęp! VDL. MIEJSCE CHAMA: PRÓBA ficznym, prowadzonym środkami powieściowymi, jest
19927 P2210348 36 Wstęp do historii filozofii odłóżmy na później1*1. W pierwszej kolejności należy z
70218 img366 36    WSTĘP KRONIKA. JAK I KIEDY TOWSTAWALA    
DSC01080 (7) Ul WSTĘP cego pannę Izabelę któregoś wiosennego wieczoru (rozdział VI tomu I) wąjie si
historia sztuki5701 36 Wstęp 36 Wstęp Ryc. 25. Naumbucg, tum. Chór zachodm, Dytrych. Około r. 1250—
DSCN8241 36 WSTĘP Co w oknach lampy palą przez noc całą; W poetach, ile zaślepieni chwałą... w.187-1
36(1) D«syil>k«ji- proces, w wyniku którego ulegają MMMiUti formy wegetatywne drobnoustrojów w

więcej podobnych podstron