1-30
A- VAX DtOK
DZIAŁANIE, OPIS DZIAŁANIA A NARRACJA
151
iirsrego" zaczerpnięto z filozofii i współczesnej semantyki r-odaLe- Zbiór zdań czy sądów logicznych, które są pn«rfuKi.vl określonym sweecie możliwym w określonym punkcie caa? zwykle nazywany opisem stanu. Pojęć tych nic wiać bardziej szczesołowo. traktujemy je bowiem jedynie wowe pojęcia cgołne. a w dalszych naszych rozważaniach ^
wać terminu „stan"’ zamiast „świat możliwy”, by podkreślić, o fragmentach światów, niekoniecznie zaś o całych światach. Q|r'*“l| nio. opis stanu to częściowy, niepełny opis pewnego świata Zmiana (stanu) jest zatem relacją binarną między stańmyHI cymie rzecz biorąc, zmiana ma miejsce lub zachodUJ»"1 stan zastaje wzbogacony lub zubożony o jeden lub więcej które do niego dodano lub zeń usunięto, oądż też jeśu jeden " przedmiotów zyskuje lub traci pewne własności albo relacje. * pozostaje do innych. Tak więc ruch mojej ręki. opadanie liśi i temperatury to zmiany stanu: zmiany stanu będzieim naZy^^ 5 rżeniami. Zdarzenia mogą być złożone, tj. mogą z n stanów, czyli n — 1 zmian stanu, gdzie stan pierwsz> okresu zwyczaj jako stan początkowy, a stan ostatni jako s t --- J c o w y. Ponieważ do charakterystyki stanu należy punkt czaso^T na stanu wiąże się ze zmianą w czasie; inaczej mówiąc, zoa. — uporządkow ane czasowo (a więc linearnie). afciee
Jak widzieliśmy, zmiana stanu może być związana z ciałem ^ lub częścią ciała, jak przy poruszeniu ręką. Takie związane i “"H zdarzenie może wywołać (spowodować) inne zdarzeń*3 ! zane z ciałem bądź też zdarzenia związane z innymi przedmie —-- ^ zmiemie trudne filozoficzne pojęcie przyczyny będziemy tu * jako podstawowy relację między zdarzeniami. Schematycznie „ rąc. możemy powiedzieć, że zdarzenie Z, powoduje (bezpośredni0 -nie Z,, jeśli — przy wszystkich innych czynnikach niennienionj • nie wystąpiłoby, gdyby wcześniej nie wystąpiło Zj. Obiegowe tP* pojęcie przyczyny to pojęcie „przyczyny pośredniej*’, tj. zwiai*-- ^ czynowego, gdzie zdarzenie początkowe w łańcuchu P r z ■ c *_ ^ wo-skutkowym powoduje zdarzenia pośrednie, a te 0°!* wodują zdarzenie końcowe. Zdarzenie wywołane przez zdarzeni przyczyną będziemy nazywać konsekwencją czy nast^. y a stan końcowi,- następstwa — skutkiem. Moglibyśmy ^ wiedzieć, że zdarzenie związane z ciałem, mogące powodować rżenia jest działaniem; jednakże brakuje tu jeszcze kilku istotn> c
•* Klasyczny termin Leibniza ..świat możliwy” został ponownie "T- \ ^ '^> przez Kripkego i innych w semantyce logiki modalnej. Wprowadzeń ^ modalnej znajdzie czytelnik w: Hughes and CresswelL Introductton
Legie London 1968. O niektórych zastosowaniach w badaniach literatury, metafory, zob. „Poetics” 14 (15) voL IV, 2—3.
mkow. Kiedy bowiem ktoś porusza moim ciałem (lub jego częścią), gdy śpię lub jestem nieprzytomny, nie nazywamy tego działaniem wykony-wamm przeze mnie: to nie ja coś robię, ale ktoś inny. Inaczej mówiąc, zdarzenie związane z ciałem musi bye wywołane przeze mnie samego. W zasadzie konieczne jest do tego, bym był przytomny : świadom stanu swego ciała i jego zdarzeń. Ponadto wydaje się. iż Eiłezałobv zaliczać do działań jedynie te zdarzenia związane z ciałem, nad którymi w danej sytuacji panujemy, tj. zdarzenia, które możemy racząc i skończyć, kiedy chcemy. Wiele zdarzeń biologicznych związanych z ciałem, takich jak bicie serca, jest w normalnych okolicznościach poza naszą kontrolą, dlatego też me są to działania. I przeciwnie, mors my wykonać działania, nie zdając sobie z nich w pełni sprawy, a są one mimo to działaniami, ponieważ możemy nad mmi panować, tj. moglibyśmy zdawać sobie z nich sprawę. Organizm spełniający co najmniej wspomniane wyżej warunki (np. przytomności, świadomości, pancwama nad swymi działaniami) będziemy nazywać (normalną) osobą. Tylko osoba może zatem wykonywać działania; osoba wykonująca działanie oędzie nazywana a g e n s e m.
Kategoria tak scharakteryzowanych zdarzeń nadal jest zbyt szerosa ćia naszych celów, bo obejmuje to. co moglibyśmy nazwać czynnościami [doings], działania [actions] natomiast to czynności (bądź obejmują czynności) mające także inne jeszcze cechy. Tak więc gdy bawię hę ołówkiem, nie zdając sobie z tego sprawy, można powiedzieć, że coś -obię. ale nie powiemy, że wykonuję jakieś działanie w* ścisłym znaczeniu tego słowa. Podobnie mogę przypadkiem upuścić szklankę, nie —k’ąc takiej intencji, inaczej niż w wypadku, kiedy rzuciłbj.m szklanką w kogoś. W większości filozoficznych ujęć działania tego zawsze mezupełnie jasnego lecz ważnego pojęcia intencji używa się do odróżnia-ma dzialaii od niedzialań, takich jak czynności, ruchy ciała, cz> inne zdarzenia. Ściśle z nim powiązane jest pojęcie moralnej i prawnej o d-powiedzialności; jesteśmy odpowiedzialni tylko za te czynności ich następstwa), nad którymi możemy panować i które zamierzaliśmy, 'sywołac (bezpośrednio lub pośrednio, tj. jako część sekwencji czynności ^zmierzonych jako całość). Dowodzi się niekiedy, że ponieważ czynność zdarzeniem związanvm z ciałem, a zdarzenia powodowane są przez mne zdarzenia, intencje to akty psychiczne powodujące nasze -zynności. Prowadzi to jednak do niejakich komplikacji, gdyż akty ps>-“'-czne wymagałyby z kolei intencji jako swojej przyczyny, i tak dalej Qd ihfmitum. Dlatego też bezpieczniej jest określać intencje jako stany -ó zdarzenia psychiczne, które oczywiście mogą być z kolei spowodo-Vsne innymi zdarzeniami psychicznymi, takimi jak życzenia, pragnienia, Pożądania, nadzieje. Odrębnym zagadnieniem jest to. że chociaż w tt mieć zamiar zrobić -4 w czasie ń-Ht. nie można właściwie powie-że ta intencja ..powoduje” moje czynności, w międzyczasie bowiem