Skaiany u Tiiaiat
Doszedłeś do si.ign.u\\ w treningu jakiejś grupy mięśni? Kontynuuj Mienia i ciężarkami, ale dodaj leż techniki /. mas;} c iała dla odpowiednie j jego części, np. pr/y»aad\ na jednej nodze na m. c/worogłowe, podciągnięcia na grzbiet, pompki na klatkę itd.
Na począł ku tego rozdziału pisałem o zbawiennych zaletach rygoru. Jednak to program treningu ma służyć osobie, kióra z niego korzysta, a nie na odwrót. Gdy człowiek zaczyna żyć tylko dla treningu, sprawy przybierają zły obrót.
Jak najbardziej przestrzegaj dyscypliny i kiedy raz ustalisz rozkład treningów, staraj się go trzymać. Ale jednocześnie zagwarantuj sobie jakąś przestrzeń dla siebie. Zbyt sztywne zakreślenie granic prowadzi do znudzenia, zgorzknienia i wypalenia. Jeśli to właśnie obserwujesz u siebie, odwołaj się do pomysłowości. Eksperymentuj. Wprowadź jakieś urozmaicenia. Nie musisz niewolniczo trzymać się opracowanego kiedyś programu. Kombinuj i próbuj. Wymyśl własny zestaw. Od czasu do czasu skuś się na jakieś ćwiczenia z grupy dodatkowych. Poeksperymentuj z różnymi zakresami powtórzeń. W swoich ulubionych ćwiczeniach wypróbuj różne rozstawy rąk i nóg. Na kilka tygodni zwiększ objętość, a zmniejsz intensywność sesji. Przetestuj różne tempo ćwiczenia - od powtórzeń supri wolnych po eksplozywne. Wypróbuj różne kąty nachylenia. Pobaw się robieniem fragmentów ćwiczeń. Jako wyzwanie na zakończenie każdej sesji dodaj serię „killcrską”- wybierz łatwe (dla siebie) ćwiczenie i zrób tyle powtórzeń, ile tylko zdołasz. Naciesz się swoim ciałem oraz nowo zdobytą silą i sprawnością, uprawiając trening krzyżowy; spróbuj takich dyscyplin jak biegi, boks, chodziarstwo, sztuki walki, joga.
/a kratkami nigdy nie odczuwałem potrzeby przerwania swoich treningów, bo niewiele mnie od nich odciągało. Na wolności jest milion i jedna rzecz, które wiodą człowieka na manowce, odciągając nawet od treningu bazowego, który jest lak ważny. Proszę cię, nie przerywaj go. Są dziesiątki sposobów na podrasowanie |i< iiiiigu, gdy zaczyna cię nużyć.
329