118
118
dyfikowanc przez teraźniejszość, w____
me będzie mówić o przypomnieniu tego uczyni istotową naturę przypomnienia. Prwuomr,, w sobie i niezależne od modyfikującej je teraźniejsi ^
--gglj,
frafcc^a. źródłem dwuznaczności. Prawomocne pojęcie musi być zaczerpnięte z konkretnej sytuacji przeżywS^N Nawet dla Boga przypomnienie ma tę strukturę, która wyk?^ z opisu. rNawet dla Boga", formuła godna uwagi. Nie potrzeJr ’ idei Boga - nieskończonego i doskonałego - aby uświadomić 5? H skończony charakter fenomenów; istota fenomenu taka, jakapr^ wia się na poziomie tego co skończone, jest jego istotą w sobie. ^ dis Boga całe bycie przedmiotu jest w jego prawdzie, jak powiedz^. H byśmy da siaj
To przekształcenie w .pozytywność’ i w „istotową struktur^ tego, co stanowiło porażkę, brak czy empiryczną przypadkowość dla Mozo’ \ I fii mierzącej to co dane wzniosłością ideału (a co już Kant ujawni I jako transcendentalne złudzenie), nadaje tym opisom zdecydowanie j dialektyczny charakter. To, co wydawało się zrazu porażką - niedo- * kończoność serii aspektów rzeczy - jest sposobem dokonywania się 1 rzeczy, to, co zniekształca wspomnienie, stanowi właśnie sui genem ' wierność wspomnienia. Wkrótce wątpliwości, które przenikały i burzyły Kierkegaardiańską wiarę, uwiarygodnią tę wiarę; Bóg, który się ukrywa, będzie właśnie Bogiem, który się objawia w swojej skrytości. Sprzeczna dwuznaczność pojęć (którą trzeba odróżnić od dwuznaczności słów) ukonstytuuje ich istotę. Możliwe staną się - nieodparcie piękne - filozofie dwuznaczności. Bezpośredni związek między pojęciami będzie oznaką zapomnienia i abstrakcji, nieautentycznoścl Będzie się postępować ze skrajną ostrożnością. Szczęśliwe potkmędal - zaniosą one najbliżej celu myśl, która chce zwłaszcza siebie uchwycić, a nie siebie przekroczyć - gdyż każde przekroczenie pochodzi dla niej najczęściej z braku namysłu, z uprzedzeń i opinii, z niefilozofii.
Ta niezależność skończoności względem nieskończoności stanowi znak filozofii postkantowskiej.
Każdy przedkantowski idealizm obejmował istotną rolę rozumu, który pozwalał wznieść się ponad doświadczenie i je osądzić; albo inaczej, był to zawsze idealizm z ideą nieskończoności. Fenomenologia jest paradoksem idealizmu bez rozumu. Dla Husserla rozum nie oznacza sposobu wznoszenia się od razu ponad to co dane aJe jest równoznaczny z doświadczeniem, z uprzywilejowaną chwilą
Uwagi o .technice
FENOMENOLOGICZNEJ
„we własnej osobie”, jeśli
uobecniania się jego przedmiotu „leibhaft?
^ 2)°F«iomenologia jest destrukcją przedstawienia i przedmiotu teoretycznego. Krytykuje kontemplacje przedmiotu (którą wydawała się przecież obiecywać) jako abstrakcje* jako częściowe widzenie bytu, jako zapomnienie o jego prawdzie, jak można by powiedzieć w terminach nowoczesnych. Namierzać przedmiot, przedstawiać go sobie, to już zapominać o byciu jego prawdy.
Uprawiać fenomenologie to odrzucać, jako naiwne, bezpośrednie widzenie przedmiotu. Husserlowska fenomenologia, która w dziedzinach nauk ejdetycznych znajduje nić przewodnią analizy intencjonalnej (co często oskarżano o logicyzm albo obiektywizm), wychodzi więc od przedmiotu, ale widzi w nim najwyżej położony punkt strumienia, który go konstytuuje. Wychodzi od skrajnej granicy abstrakcji, którą w naiwnym realizmie (naiwnym właśnie z tego powodu) bierze się za sam byt.
Stanowisko to pojawia się bardzo wcześnie, począwszy od drugiego tomu Badań logicznych. Oczywiście jest wypowiadane w języku bardzo różnym od naszego i o wiele mniej podniosłym. Ale nasz język tylko uwypukla promieniowanie Husserlowsldej fenomenologii, które w całości wywodzi się z Badań logicznych
Przejść do rzeczy samych znaczy przede wszystkim- nie poprzestawać na słowach, które namierzają tylko rzeczy nieobecne. Tę ułomność ujmowania znakowego Husserl rozpoznaje w dwuznaczności, która wślizguje się nieuchronnie do werbalnego myślenia. Dwuznaczność, ułomność pozornie mało ważna, której, wydaje się, można zapobiec dzięki odrobinie jasności w myśleniu, rychło okazuje się nieuchronna albo z istoty przynależna do myśli, która poprzestaje na słowach. Dwuznaczność — dziecko pustki albo rozrzedzonej atmosfery abstrakcji. Ale odwołanie się do myślenia intuicyjnego - do Einjulhing przeciwstawionej myśleniu znakowemu - nie kładzie kresu dwuznacznościom, które zagrażają każdemu widzeniu nakierowanemu na przedmiot. Powrót do aktów, w których odsłania się ta intuicyjna obecność przedmiotów, jest konieczny dla położenia kresu dwuznaczności - to znaczy abstrakcji i cząstkowemu charakterowi relacji z przedmiotem. Powrót do aktów, w których odsłania się intuicyjna obecność rzeczy, jest prawdziwym powrotem do rzeczy. się w Doleea wielki szok, wywołany przez Badania lo-
|ggbaśnie dtat^o, że pierwszy tom tego dzieła | Prolegomena