530
TABULA RASA
cze się z nimi nie uporało, a większość intelektualistów w ogóle ich nie rozumie, choć objaśniano je w artykułach zamieszczanych w popularnych czasopismach publicystycznych. Dzieje się tak nie dlatego, że owe prawa są szczególnie zawiłe - przeciwnie, każde z nich można ująć w jednym zdaniu, bez skomplikowanego aparatu matematycznego - ale raczej dlatego, że zaprzeczają doktrynie czystej tablicy, która jest tak głęboko zakorzeniona we współczesnym życiu intelektualnym, iż wielu intelektualistów nie jest nawet w stanie pojąć teorii alternatywnej, nie mówiąc już o rozstrzygnięciu, czy jest ona słuszna, czy też nie.
A oto owe trzy prawa:
* Pierwsze prawo: Wszystkie ludzkie cechy behawioralne są dziedziczne.
* Drugie prawo: Wpływ dorastania w jednej rodzinie jest słabszy od wpływu genów.
* Trzecie prawo: Znacznej części wariancji złożonych ludzkich cech behawioralnych nie tłumaczy ani działanie genów, ani wpływ rodziny.
Te prawa wyjaśniają, dlaczego jesteśmy tacy, jacy jesteśmy (w porównaniu z naszymi rodakami), a więc dotyczą sił oddziałujących na nas w dzieciństwie, czyli w tym okresie życia, kiedy - jak się uważa - kształtuje się nasz intelekt i nasza osobowość. „Drzewo jest nachylone dokładnie tak, jak wygina się jego najcieńsza gałązka” — pisał Alexander Pope. „Dziecko jest ojcem mężczyzny” - pisał Wordsworth, parafrazując zdanie Miltona: „Dzieciństwo zapowiada człowieka tak, jak ranek zapowiada dzień”. Jezuici mawiali: „Dajcie nam dziecko na pierwszych siedem lat życia, a oddamy wam człowieka”. To powiedzenie wykorzystano jako motto serialu dokumentalnego autorstwa Michaela Apteda, który śledził losy grupy brytyjskich dzieci, filmując je co siedem lat (Seven Up, Foitr-teen Up i tak dalej). W niniejszym rozdziale przyjrzymy się uważnie tym trzem prawom i spróbujemy dociec, co one oznaczają dla natury, dla wychowania oraz dla tego, co nie łączy się ani z jednym, ani z drugim.
Pierwsze prawo: Wszystkie ludzkie cechy behawioralne są dziedziczne. Zacznijmy od samego początku. Co to jest „cecha behawioralna”? W wielu badaniach definiuje się ją jako stałą cechę jednostki, którą można mierzyć za pomocą wystandaryzowanych testów psychologicznych. W testach inteligencji prosi się ludzi, żeby powtarzali ciągi liczb w odwrotnej kolejności, definiowali słowa takie, jak „oporny” czy „skrucha”, okreśłafi, co wspólnego mają ze sobą jajo i nasionko, układali kwadraty z czteredi trójkątów oraz uzupełniali wzory geometryczne pasującymi do nich ełe-