czymś więcej niż tylko środkami do celu, jakim jest wyżycie jego popędów i instynktów agresji oraz popędów i instynktów seksualnych. Ale co się tyczy alternatywy wyżywania, a więc możliwości sublimacji owych popędów i instynktów, Carolyn Wood Sherif ostrzega przed niebezpieczeństwami podtrzymywania iluzji charakterystycznej dla wszystkich koncepcji człowieka, traktujących go jako system zamknięty, mianowicie iluzji, że agresję można usunąć, przekształcając ją w czynności nieszkodliwe, takie jak sporty (Inter-group Conflict and Competition: Social-Psycholo-gical Analysis, referat przedstawiony na kongresie naukowym podczas XX Igrzysk Olimpijskich w Monachium, 22 sierpnia 1972 r., na sesji plenarnej na temat: „Sport a konflikt”). Przeciwnie, „istnieje poważny zasób danych badawczych, wskazujących, że skuteczne wykonywanie działań agresywnych wcale nie redukuje późniejszej agresji, a na odwrót, jest najlepszym sposobem zwiększania częstości reakcji agresywnych (badania takie objęły zarówno zwierzęce, jak też ludzkie zachowanie)”.
Frederick Wertham w swej „Krytyce raportu przedstawionego naczelnemu lekarzowi służby zdrowia przez Komitet do Spraw Telewizji i Zachowania Społecznego” („American Journal of Psychoterapy”, 26, 1972, s. 216) wyśmiewa
„dawną koncepcję usuwania agresji”, wedle której „«potrzebujemy» przemocy telewizyjnej, by rozładować popędy przemocy i w ten sposób «oszęzę-dzić nam prawdziwej przemocy*. Badania kliniczne ujawniły szkodliwe oddziaływania na dzieci i młodzież przemocy, brutalności i sadyzmu, pokazywanych w telewizji. W setkach przypadków’ ustalono, że przemoc telewizyjna daje szkodliwe efekty”. Prezydencka komisja zajmująca się przy-
czynami i zapobieganiem przemocy również stwierdziła, że „stała dawka zachowań brutalnych w telewizji pociąga szkodliwe skutki dla charakteru i postaw ludzkich”. Jerome D. Frank powiada, że „zmniejszenie przemocy w środkach dostarczających rozrywki byłoby” zatem „korzystne” (Some Psychological Determinants of Vio-lence and Its Control, w: „Aust. N. Z. Psychiatry”, 6, 1972, s. 158—164). A „The British Journal of Psychiatry” (vol. 122, nr 566, 1973, s. 53—56) opisuje eksperyment, w trakcie którego „pokazywano dzieciom filmy obrazujące czynności agresywne” i rzeczywiście „następował przyrost agresji zdecydowanie przekraczający początkową tendencję do zachowania się w ten sposób” (Bromley H. Kniveton, Geoffrey M. Stephenson, An Exami-nation oj lndwidual Susceptibility to the Influence of Aggresswe Film Models). John P. Murray (Narodowy Instytut Zdrowia Psychicznego) podsumowuje wyniki „szeregu studiów w sposób następujący: oglądanie przemocy telewizyjnej powoduje, że oglądający staje się bardziej agresywny” (Teleuision and Violence, w: „American Psycholo-gist”, 28, 1973, s. 472—478).
Dokładniejsze badanie pozwala też ustalić, że w pustce egzystencjalnej kwitnie nie tylko seksualne libido, lecz także agresywne „destrudo”. Dane statystyczne przemawiają na rzecz mojej hipotezy, że ludzie są bardziej skłonni do agresji, gdy ogarnia ich uczucie pustki i bezsensowności. Robert Jay Lifton wydaje się zgadzać ze mną, gdy stwierdza, że „ludzie są najbardziej skłonni do zabijania, gdy czują się opanowani przez bez-sensowność”.** Według badań przeprowadzonych przez W. A. M. Blacka i R. A. M. Gregsona recy-
22 History and Humań Survival, New York 1969.
' 131