indicatum na podstawie obserwacji pewnej mniej lub bardziej złożonej, ale niezbyt jasno określonej sytuacji wskaźnikowej. Metody takiego intuicyjnego oszacowania pojawiają się w badaniach w dwojakiej postaci. Z pierwszą z nich mamy do czynienia, kiedy własność I ma sobie przypisać sam badany. Tak na przykład pytamy ludzi, czy uważają się za głęboko wierzących, czy też zaliczają swoje poglądy na religię do jakiejś innej kategorii; pytamy ich, czy życie ich wydaje się im obecnie lepsze niż przed kilku laty itp. Zakładamy wówczas, iż przed udzieleniem odpowiedzi dokonują oni scal kowania - w sposób mniej lub bardziej intuicyjny - wyników dużej liczby obserwacji (autoobserwa-cji) czy sądów introspekcyjnycb i na tej podstawie zaliczą się do określonej kategorii. Drugi rodzaj oszacowań polega na tym, iż własność tę ma badanemu obiektowi przypisać zewnętrzny obserwator. Może nim być badacz, a mogą też być i badani, którzy na przykład mają ocenić innych ludzi jako inteligentnych, sympatycznych, prospołecznych, zdolnych do prowadzenia grupy w realizacji jej zadań itp. Posługiwanie się techniką szacunkową służyć może bądź do zaliczenia pewnego przedmiotu (innego człowieka czy siebie samego) do jakiejś kategorii pojęciowej, bądź też przyznania temu przedmiotowi określonej intensywności pewnej zmiennej. Cechą charakterystyczną takich technik szacunkowych czy „zaliczeniowych” jest brak algorytmu, który by jednoznacznie ujmował określone atrybuty jako wskaźniki definicyjne czy rzeczowe danej własności.
Możliwe są też w badaniach sytuacje mieszane, polegające na tym, iż nasze dane wyjściowe, tj. składniki przyszłego indeksu czy skali, są wynikiem mniej lub bardziej intuicyjnego oszacowania pewnych elementów składowych danej sytuacji, w wyniku czego powstaje zbiór zdań szacunkowych, przypisujących przedmiotowi a własności Wn\ ale zarazem potrafimy określić reguły przechodzenia od tych sądów cząstkowych o przedmiocie a do bardziej syntetycznej tezy, iż ma on własność /. Dla przykładu: oto prosimy ludzi, aby ocenili (oszacowali) różne aspekty swego życia jako mniej lub bardziej dla nich zadowalające. Jednocześnie jednak określamy jednoznacznie algorytm i zasady konstrukcji skali, która całkując owe cząstkowe oceny w jeden zbiorczy indeks, mierzy ogólne zadowolenie badanych z życia.
T en przykład jest jednak różny pod istotnym względem od większości poprzednich, w których pojedyncze lub złożone wskaźniki wskazywały pewne indicatum pojmowane jako całość (bez względu na stopień jego wewnętrznej złożoności). Od tej kategorii odróżnimy takie relacje między wskaźnikiem a indicatum przezeń wskazywanym, przy których: indicatum jest pojmowane jako zjawisko złożone, wieloelementowe lub wieloaspektowe; dla poszczególnych aspektów lub elementów składowych indicatum dobieramy odrębne wskaźniki, niekiedy do każdego z aspektów lub elementów odrębną baterię wskaźników, a następnie określamy reguły (algorytm) integrowania tych cząstkowych wskaźników poszczególnych aspektów zjawiska / w syntetyczny wskaźnik (indeks) tego zjawiska. W takiej sytuacji algorytm zasad integracji tych częściowych wskaźników zjawiska badanego w jego wskaźnik-indeks globalny winien być wyraźnie odniesiony od treści wskaźnikowanego pojęcia i przez nie wyznaczony. Załóżmy, że interesuje nas pojęcie /, którego treść jest określana przez jego aspekty I\, I2 i /.?, przy czym dla każdego z tych aspektów z osobna mamy odpowiednie wskaźniki Wt, W2\ Wy. Jeśli cechy /,, I2 i I\ stanowią razem warunek konieczny i wystarczający /, wówczas wskaźnikiem / jest łączne wystąpienie wszystkich trzech wskaźników - każda inna konfiguracja tych wskaźników wskazuje nie-I. Jeśli treść pojęcia / jest określona alternatywnie bądź przez /1, bądź przez /2, bądź przez h (tj. jeśli różne jego aspekty są wobec siebie zastępowalne), wówczas każdy ze wskaźników z osobna wskazuje /, a tylko niewystąpienie żadnego z nich jest wskaźnikiem nic-ł.
Podajmy inny przykład. Załóżmy, iż chcemy z jakiejś zbiorowości wydzielić zbiór ludzi „religijnych”. Załóżmy, iż na treść terminu „religijny” składa się posiadanie określonego zespołu przekonań i/lub przejawianie określonego zespołu zachowań. Są to cechy definicyjne „bycia religijnym”. Z kolei dla każdego z tych przekonań i sposobów zachowania się dobieramy odpowiednie wskaźniki, które mogą mieć (jak w przypadku zachowań) charakter definicyjny bądź też rzeczowy. Jednakże budując z tych wskaźników globalny „indeks religijności”, musimy się zastanowić nad tym, jak pojmujemy zjawisko religijności: czy jest ono dla nas cechą stopniowalną czy dychotomiczną? Jeśli dychotomiczną - to czy zbiór cech uznanych za jego konotację (tj. poglądów i zachowań cechujących „człowieka religijnego”) stanowi warunek konieczny i wystarczający „bycia religijnym”, czy też pewne — i jakie — cechy mogą się w nim nawzajem zastępować, tj. nie są niezbędnymi składnikami religijności? Jeśli stopniowalną - to czy poszczególne cechy, których mniej lub bardziej liczny zbiór określa jej intensywność, są sobie równoważne, czy też mają różną wagę? Dopiero po namyśle nad treścią pojęcia określamy reguły konstrukcji globalnego wskaźnika (indeksu) religijności (bądź leż budujemy odpowiednią skalę). Weźmy przykład mniej psychologiczny. Oto potrzebny nam jest pracownik do określonego zawodu i funkcji w tym zawodzie. Zastanawiając się nad tym, jakie cechy winien on posiadać (mówi się wówczas czasem o odpowiednim „profilu cech”), z reguły mamy świadomość, iż pewne z nich są tam absolutnie niezbędne, inne zespoły cech mogą się nawzajem alternatywnie zastępować, ale przynajmniej jedna z nich jest niezbędna, gdy wreszcie jeszcze inne są pożądane, ale nie konieczne. W ten sposób powstaje nasza koncepcja zjawiska identyfikowanego. Dopiero do każdej z tych cech z osobna dobieramy odpowiednie wskaźniki, które zintegrowane według określonego algorytmu pozwolą nam wydzielić najpierw spośród ogółu kandydatów do zawodu tych, którzy posiadają absolutne minimum w zawodzie tym niezbędne, a następnie porównać ich ze względu na posiadanie pewnych cech dodatkowych - nie koniecznych, ale pożądanych.
Namysł nad treścią pojęcia określa strukturę baterii wskaźników i zasady konstrukcji indeksu czy skali użytych do identyfikacji czy pomiaru desygnatu danego pojęcia. Jest to zasada obowiązująca w każdym przypadku, ale nabiera ona szczególnego znaczenia, kiedy w grę wchodzi dobór wskaźnika (baterii, indeksu, skali) do identyfikacji lub pomiaru zjawiska, którego pojęcie odzwierciedla jego złożoną strukturę, i kiedy dla poszczególnych elementów struktury tego zjawiska dobieramy oddzielne wskaźniki cząstkowe. Aby wówczas orzec, jaką trafność ma wskaźnik globalny dla takiego zjawiska złożonego, które jest wskazywane w opisany wyżej sposób, musimy: po pierwsze - rozważyć miary trafności każdego ze wskaźników Wu dla każdego zc wskaźniko
wanych aspektów zjawiska /„, a po drugie - rozważyć, jakie są miary trafności
każdej konfiguracji tych wskaźników W...... Wn dla występowania indicatum w całej jego
wieloaspektowej złożoności.
Wszystkie rozważane wyżej typy sytuacji były jednorodne z jednego punktu widzenia.