82493 S5008220

82493 S5008220



i Izoldzie. Sprawa mieczyka celtyckiego Z Płocka nic została rozwiązana do końca. Podobno w bliekicj okolicy Płocka była leż znalrziona moneta celtycka (wiadomość od W. Szafrańskiego)'

Nie znikli ze wszystkim

Wypadki rozgrywające #ię na ziemiach polskich w ostatnich wiekach przed naszą erą i w pierwszych stuleciach naszej ery były w dużym stopniu odbiciem sytuacji panującej w huropic w ogóle. Inwazję Celtów na poszczególne tereny poprzedzały zazwyczaj dorywcze zwiady kupców, wędrownych rzemieślników i „misjonarzy”, niekiedy byli to wędrujący opouiadacze mitów i legend. Najście Celtów na jakąś krainę nie zawsze posiadało ów charakter grabieżczy, jak to się często uważa, wielokroć była to penetracja pokojowa, której celem była stopniowa kolonizacja zajmowanych terenów obfitujących w rozmaite surowce, nie tylko rudy mineralne, ale np. szczególnie dobre gatunki gliny do wyrobu ceramiki toczonej na kole, bursztyn kopalny. Nieobojętne były też dla nich naj u rodzaj niejsze gleby, obfitość dobrego drzewa budulcowego i inne bogactwa naturalne, których poszukiwali nadzwyczaj umiejętnie.

Kolonizacja celtycka niemal na każdym zajmowanym obszarze niosła za sobą, jak wielokrotnie to podkreślałam, ogromne przemiany w gospodarce oraz znaczne przekształcenia w ustrojach społecznych na całym kontynencie europejskim. Nie wszędzie postępowanie Celtów było podobne; innowacje raz przyjmowały się łatwiej, innym razem trudniej, natomiast wszędzie stanowiły zaczyn postępu, podnoszenia się poziomu cywilizacyjnego.

Impulsy idące z Imperium Rzymskiego spowodowały osłabienie wpływów celtyckich, ale ich nigdy i nigdzie całkowicie nie wyrugowały, W pierwszych wiekach n.e. kultura celtycka przeobrażała się na galo-rzymską, prowincjonalno-rzymską itp., ale łatwo w tych kulturach wyodrębnić to, co pozostało celtyckie, czy nawet późnoceltyckie. Nastąpił później wprawdzie pewien regres w dziedzinie gospodarczej, ale nadal były to czasy, które określilibyśmy dzisiaj słowem „prosperity”, co uwidacznia się głównie w bogato wyposażonych grobach, a nawet całych cmentarzyskach. Jej wyrazem były także owe „groby książęce”, stanowiące 148 na naszych ziemiach element zmian ustrojowych. Istotny regres pogłę-

■ Ep natomiast w okrnu: upadku Imperium Rzyrmkk^o pod kwieć V w. n.e. I)U t«j{o okresu i u rt» rint^puje zubożenie materiału archeolog** 1“ go* NiektZ/rzy ar> lief^^mic uważają też, że na ziemiach fipikich naatąpilo w ówczas wybdnknie częściowe, jeśli nic całko* wrtr. Być może było ono wywotane cięższymi warunkami bytowania, na co wpłynęły nie tylko wypadki zacbdzące na naazydi i sąsiednich terenach, ale również i pono/, na zmiana klimatu. Wydaje się jednak,

I | całkowitym wyludnieniu (emigra/ ji) mówić nie można, trzon lud* nici tkwił na miej mi. Dzięki niej przetrwały właśnie owe przeżytki celtycki*', które składają >ię na bardzo interesujący, choć prawie jeszcze nic rozpoznany problem, obecnie zasygnalizowany na kartach tej książki. Jednocześnie pojawiają się zapowiedzi nowego okresu — wczcs-nego średniowiecza. Czy był on całkiem nowy, przełomowy w stosunku do poprzedniego? Nie! W wielu wypadkach na osadach i cmentarzyskach widać obok zupełnie świeżych elementów kontynuacją dawniej* szych technik i form. Chyba tytko dzięki faktowi, że nie nastąpiło cal* ko wite wyludnienie, tradycje celtyckie zdołały przetrwać niekiedy aż do naszych czasów, niekiedy nieco odkształcone, niekiedy przykryte późniejszym nalotem. Uwidacznia się to w niezbyt licznych, ale jakże interesujących zabytkach ikonograficznych, np. w rogatych maskach ludzkich wmurowanych w ścianą kościoła NMP w Inowrocławiu, w oprawce kościanej z sześcioma twarzami kobiecymi z Wiślicy (woj. Kielce) i wielu innych. Obok materiału archeologicznego i ikonograficznego przetrwały także w kulturze polskiej ciekawe wątki legendarne, mitologiczne oraz obyczajowe, które można związać z niepisaną historią Celtów zarówno kontynentalnych, jak i wyspiarskich. Szczególnie dużo zebrał ich A. Fischer, etnograf lwowski okresu międzywojennego, swych Ztcu zajcuh pogrzebf/wych ludu polskiego. S. Bystroń widział pewne analogie do kultury celtyckiej w swej pracy o obrzędowości dorocznej, natomiast J. Czekanowski zwracał uwagę na występowanie w budownictw ie w iejskim belki Ślemieniów ej, która jego zdaniem wiąże się z budownictwem celtyckim. Niektóre z tych wątków omówiłam, .3 wspominając np. o wyborze króla i królowej pasterzy na Kujawach. Dodać tu trzeba śląski gai czek. Dalej mamy szereg legend z cyrklu małopolskiego i wielkopolskiego, legendy towarzyszące tak ciekawej po-•taci, jaką był Piotr Dunin (Włostowic), legendę śląską o Liczy rzepie itp.

Materiał ten nigdy nie był analizowany od strony historycznej. Ma ogół wiąże się go ze średniowieczem. Jeśli chodzi o mity i wierze-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
3 (1442) 44 Hansh Johan Są entuzjastami w sprawach religijnych i często wierzą, iż zostali powołani
P1060436 ami*! obciążonymi sprawami materialnymi; nic należą oni do kapituły klasztornej i mc podJcg
f0a085d3390b9cb7 SENTENCJA NA NOtfY TYDZIEŃ Nie mam nic przeciwko przychodzeniu do pracy, ale te&nb
SNC00484 mkowaiiK* przybiera formę monologu, nigdy nic jest do końca czystym k0n, kowaniem jednokier
IMG374 Tak byli do siebie podobni, nic zaciekawiający, jakieś abstrakcyjne, ogólne schematy. Różnili
rozdział 1 strona 21 dzień nic do końca wykorzystywane były vv sposób racjonalny i zgodny z rachunk
skanuj0050 (13) Przy wydzielaniu samogłoski nagłosowej nic mamy jeszcze do czynienia z analizą głosk
ingarden1 ( ZAKOŃCZENIE W ten sposób dotarłem do końca mych rozważań.. Zdają sobie sprawą z ich przy
page0093 -    92 - rano, dlatego nic się nienauczyl i do niczego niedoszedł w calem ż

więcej podobnych podstron