Z*
b-
Płodność antropologii wywodzi się w znaczonym stop- ' ruiu z mapięcia pomiędzy dwoma typami wymogów: pr . mierny wyjaśnić to, co wspólne wszystkim ludziom, a razem to, co różni ich od siebie kulturowo. Pod V względem kobieta stanowi jeden z najbardziej prowek jących problemów. Z jednej strony jej podrzędny st w społeczeństwie jest faktem powszechnym i ponac . turowym, z drugiej zaś stromy poszczególne kulturom koncepcje i symbolizacje kobiecości są nadzwyczaj zróż-> nicowane, a czasem nawet nawzajem sprzeczne. Co więcej, rzeczywiste traktowanie kobiet, ich względna władza i wkład w życie wspólnoty zmienia się w zależności ot kultury, epoki historycznej i miejscowych tradycji. Oto te aspekty — uniwersalność faktu i kulturowe modyfi i kacje — oczekują jakiegoś wyjaśnienia. , ,
Moje zainteresowanie dla problemu jest- oczywiście nu ' tylko akademickie: pragnęłabym widzieć tyczną odp .
mianę naszego losu, być świadkiem pcT ,_mia nowego ** porządku społecznego, w którym przyznano by kobietom^ .• te same możliwości rozwoju człowieczego potencjału. Powszechna podległość kobiet, istniejąca w ' dym typie organizacji ekonomicznej i społecznej bez względu na stopień złożoności, świadczy o tym, że mamy do <r nia z czymś bardzo głębokim, bardzo uporczywym, ago nie da się zlikwidować poprzez proste przemodelowani niektórych funkcji i ról w systemie społecznym czy nawet poprzez przebudowę całej struktury ekonomicznej.
W niniejszym, szkicu spróbuję odtworzyć ową s-logikę kulturowego myślenia, której konsekwencją j. przekonanie o niższości kobiet, eksponując przede wszy-.. . stikim jej .niezwykle perswazyjny charakter — gdyby niebyła perswazyjna, ludzie by się pod nią tak ochoczo nie
w
y kobieta ma się tak do mężczyzny...
pisywali. P.r- z tego jednak postaram się ukazać sporne i kulturo.’ e źródła tej logiki, zwłaszcza pod kątem, .aktualnych punktów zaczepienia dla pożądanych reform (...) Musimy tu odróżnić trzy płaszczyzny teore-
■v *
. r Uniwersalny fakt kulturowego przypisywania kobie-■my podrzędnego statusu w każdym społeczeństwie, -związku z czym powstają dwa pytania. Bo pierwsze, <u:"śmy na myśli mówiąc o „uniwersalności” — czy •ója&ujemy rzeczywiście przekonywającym świadec- -brrf empirycznym? Bo wtóre, jeżeli fakt ten istotnie wierdzamy, to jak należałoby go wytłumaczyć?
2. Związane z kobiecością ideologie, symbolizacje B conwencje społeczno-strukturalne, które zmieniają się __ raz z kulturą. Chodzi tu przede wszystkim o wierny iis danego kulturowego kompleksu w kategoriach . ynników swoistych dla rozpatrywanej grupy — o standardową analizą antropologiczną.
1. Dostrzegalne gołym okiem szczegóły kobiecej dziali j, ' rości, udzłńd>£ władzy, wpływów itd., nieraz rozbież-1 z ideologią -v%dć zawsze ograniczone aksjomatem, że I biety musza pozostawać na drugim planie). Jest' to polszczyzna obserwacji bezpośredniej, przyjmowana czę-j ,:to przez femiip-n jącyeh antropologów.
I ,W poniższych rozważaniach skoncentruję się na pumk-ie pivwszym — na powszechnej deprecjacji kobiet, t ialk^! moja opierać się więc będzie nie na konkretnych ,iyc:hf kulturowych, lecz na pewnym bardzo ogólnym ;.y;ciu kultury jako osobliwego zjawiska w otaczającym ras świecie. Bunkt drugi (istniejące w poszczególnych : ■ :vh różnice w podejściu do kobiet i w ocenie ich. ••rz^ci) wymagałby przeprowadzenia solidnych badań ■ dzykulturowych, musi więc być odłożony do innej sposobności. Co zaś do punktu trzeciego, jest chyba rze-czą jasną, iż skupienie się wyłącznie na niezaprzeczonych
i i o 8 — Nikt nie rodzi się kobietą
i.