Po przeprowadzeniu poszukiwań odnaleźli małe pęknięcie w licu skały, które prowadziło do ogromnej naturalnej komory-jaskini łączącej się z innymi komorami-grotami i długim korytarzem.
nie udało się wyjaśnić, jak się tam dostał i dlaczego go tam zostawiono.
W roku 2006 zespół kierowany przez Abbasa Mohameda Abbasa z Państwowego Instytutu Badań Astronomicznych i Geofizycznych przeprowadził szeroko zakrojone radarowe skanowanie gruntu w różnych częściach płaskowyżu Gizy. Zespół odkrył w podłożu skalnym puste przestrzenie, niektóre położone na głębokości dochodzącej do 25 metrów, oraz szereg tuneli o szerokości od trzech do pięciu metrów. W swoim sprawozdaniu1 zespół Abbasa wysunął przypuszczenie, że odkryte jaskinie i tunele mogą łączyć się, a nawet prowadzić do wciąż nie odkrytych „cennych grobowców”, i że „wyniki sondowań wspierają możliwość istnienia nie odkrytych reliktów wielkiej wartości”. Abbas i jego zespół konkludują: „...można przypuszczać, że na płaskowyżu piramid istnieją różne archeologiczne budowle o wielkim znaczeniu, które wciąż pozostają nie odkryte”.
W sierpniu 2009 roku brytyjski pisarz Andrew Collins i badacz Nigel Skinner-Simpson ogłosili, że dokonali na płaskowyżu Gizy szczęśliwego odkrycia w postaci systemu jaskiń badanego przez Gio-vanniego Caviglię i Henry'ego Salta w roku 1817, do którego weszli przez wyciosany w skale grobowiec.
Będący konsulem generalnym Wielkiej Brytanii w Egipcie Salt oraz włoski odkrywca i kapitan morski Caviglia odkryli nieznane „katakumby” w Gizie położone na zachód od pola piramid. Istnienie tych jaskiń zostało jednak z czasem zapomniane.
Pułkownik Howard Vyse, który kierował w roku 1837 pracami wykopaliskowymi na płaskowyżu Gizy, napisał
0 tym grobowcu w swojej książce z roku 1840.2 Okazało się, że to stanowisko zawierało szereg mumii ptaków, które Vyse
1 inżynier John Shae Perring najwyraźniej zabrali stamtąd.
W styczniu 2007 roku Collins i jego żona, Sue, na nowo ustalili położenie tego zapomnianego grobowca i znaleźli kilka dalszych dowodów na lokalny kult ptaków praktykowany w tej społeczności.
Kiedy w roku 2007 opublikowano pamiętniki Salta,3 Collins i Skinner-Simpson zdali sobie sprawę, że zawierają one
Andrew Collins podczas badań w Gizie.
szczegółowy opis badania tych katakumb. Salt i Caviglia weszli na odległość „kilkuset jardów” w głąb tego kompleksu i dotarli do obszernej komory łączącej się z trzema innymi równej wielkości, z których wychodził labirynt korytarzy. Caviglia poszedł jednym z nich i po przejściu 300 stóp (około 90 m) zrezygnował. Obaj mężczyźni byli zniechęceni, ponieważ nie znaleźli niczego wartościowego, to znaczy złota i innych skarbów, które były główną obsesją wczesnych badaczy piramid.
Zapewniwszy sobie wsparcie Stowarzyszenia na rzecz Badań i Oświecenia (Association for Research and Enlighten-ment; w skrócie ARE) z Virginia Beach w USA, Sue i Andy Collinsowie oraz Nigel Skinner-Simpson wrócili 3 marca 2008 roku do na nowo odkrytego Grobowca Ptaków. Po szczegółowych poszukiwaniach odnaleźli małe pęknięcie w licu skały, które prowadziło do ogromnej naturalnej komory-jaskini łączącej się z innymi komorami-grotami i długim korytarzem. Cała trójka szybko zorientowała się, że odkryty przez nich kompleks pokrywa się z jaskiniami odkrytymi w roku 1817.
W chwili obecnej nikt nie potrafi określić ich całkowitego zasięgu. Salt i Caviglia nigdy nie dotarli do ich końca, zaś Collinsowi nie udało się jak dotąd zainteresować władz egipskich tym odkryciem.
Jeśli te jaskinie ciągną się poza najdalej położone miejsce, do którego dotarto, to najprawdopodobniej w kierunku Drugiej Piramidy (Piramidy Chefrena), której po-łudniowozachodni narożnik leży w odległości zaledwie 480 metrów od wejścia do Grobowca Ptaków.
Collins dowiedział się od mieszkającego w pobliżu strażnika, że ten system jaskiń ciągnie się przez wiele kilometrów. Strażnik dodał, że jest on nawiedzony przez gigantycznego węża nazywanego el-Hanash, z którego powodu nie ma odwagi zejść na dół.
To, co mówi, opiera się na pogłoskach a nie faktycznych badaniach. Tym niemniej istnieje podanie, które przetrwało czasy średniowiecza, mówiące, że Wielka Piramida albo Druga Piramida były grobem Agathodaimona, „dobrego ducha”, gnostycznego boga w postaci węża, o którym mówi się, że „spoczywa” lub odpoczywa pod płaskowyżem.
Dr Zahi Hawass, przewodniczący Najwyższej Rady Starożytności, dowiedziawszy się o odkryciu Collinsa, w typowym dla siebie aroganckim tonie oświadczył, że ten kompleks został niedawno zbadany przez egiptologów, i dodał: „Ta historia pokazuje, jak ludzie nie mający podstaw z zakresu archeologii wykorzystują media i Internet do zawładnięcia nagłówkami... Kiedy przeczytałem w Internecie o tym nowym odkryciu w Gizie, wiedziałem, że ta informacja wprowadza w błąd. W artykule na ten temat czytamy o znalezieniu ogromnego systemu tuneli i pieczar. Zapewniam jednak, że na tym stanowisku nie ma żadnego kompleksu podziemnych pieczar”.4
W odpowiedzi Collins wezwał Hawassa do napisania naukowego doniesienia dowodzącego, że ten kompleks został rzeczywiście niedawno w pełni zbadany. Podkreślił przy tym: „Nasze pieczary są jedynymi naturalnymi jaskiniami, których istnienie odnotowano jak dotąd na płaskowyżu (mimo szeregu pogłosek). Nasze pieczary, nawet jeśli okaże się, że są izolowane (aczkolwiek mamy nadzieję, że tak nie jest), dowodzą,
44 • NEXUS
MARZEC-KWIECIEŃ 2010